Jubileusz 10-lecia Centrum Radioterapii i Usprawniania w Elblągu [ZDJĘCIA]

Centrum Radioterapii i Usprawniania w Elblągu to szpitalny Oddział Radioterapii oraz Zakład Radioterapii z Zakładem Fizyki Medycznej i Modelarnią. Znajdują się tu również Pracownie Diagnostyczne, Poradnia Onkologiczna oraz Poradnia Hematologiczna. Centrum Radioterapii i Usprawniania wraz z Pracownią Diagnostyczną wraz z ze Szpitalem Wojewódzkim w Elblągu tworzą Elbląskie Centrum Onkologii. Skomunikowanie dwóch szpitali zapewnia kompleksowość w diagnostyce i leczeniu chorób nowotworowych. Wszystkie świadczenia w Centrum Radioterapii i Usprawniania w Elblągu są bezpłatne dzięki podpisanej umowie z NFZ.

— Przez ostatnie dziesięć lat z usług radioterapii skorzystało 11,5 tys. pacjentów. Niezależnie od tego pozostałe procesy które sprowadzają się do leczenia radioterapią i kreują tę ścieżkę pacjenta, czyli poradnie i diagnostyka, to w sumie 135 tys. porad. Te liczby robią na nas wrażenie. To są oczywiście porady udzielone tylko w poradniach, a warto podkreślić, że istnieją one krócej niż dziesięć lat. Zrealizowaliśmy 250 tys. badań diagnostycznych. Bardzo miło było nam zbierać te statystyki, jesteśmy z nich dumni. Monitorujemy technologie medyczne, które są dostępne na rynku, gdzie występuje bardzo wysoka dynamika. Jesteśmy dumni, że mamy okazję korzystać z najnowocześniejszego sprzętu. Jesteśmy dziś w stanie leczyć wszystkie nowotwory, wszystkie lokalizacje dedykowane w radioterapii, i to jest bardzo istotna uwaga, która definiuje naszą działalność — przekazała Anna Tybińkowska, dyrektorka Centrum Radioterapii i Usprawniania NU-MED Grupa S.A. w Elblągu.

— Mamy czym się pochwalić. Dziesięć lat temu była zupełnie inna technologia, mieliśmy nowoczesny sprzęt. A obecnie zakończyłyśmy kolejny etap modernizacji akceleratorów do linii terapeutycznej, a więc znowu mamy najnowocześniejszy sprzęt, wraz z nowoczesną techniką i systemem planowania kontroli jakości leczenia. Stale staramy się być na bieżąco i jak najbezpieczniej leczyć pacjentów — mówiła dr n.med. Barbara Szostakiewicz, dyrektorka medyczna Centrum Radioterapii i Usprawniania NU-MED Grupa S.A. w Elblągu.

— Jeżeli chodzi o szpital w Elblągu, to przede wszystkim był pierwszym szpitalem, w którym rozpoczęliśmy działalność. Odpowiadał naszym założeniom strategicznym i dziś już z pewnością możemy powiedzieć, że bardzo dobrze spełnionym. Naszym podstawowym założeniem była współpraca z silnym partnerem publicznym i tworzenie kompleksowości w leczeniu. Ta kompleksowość potwierdzona jest w liczbie leczonych pacjentów — nie tylko w branży onkologicznej, ale w zakresie szerokorozumianej diagnostyki, bez której nie ma sprawnej onkologii. Jeżeli spojrzymy na sam ośrodek, to idziemy chronologicznie — Elbląg jest pierwszym miejscem, w którym dokonaliśmy bardzo dużej inwestycji technologicznej. Jednak sama technologia niczego nie zrobi. Dlatego mamy tu zespół doświadczonej kadry, który towarzyszy nam od samego początku, i bez lekarzy z wiedzą, bez techników, bez fizyków, bez pielęgniarek, bez farmaceutów, bez administracji ta technologia byłaby praktycznie nie do wykorzystania dla pacjentów. Nasz zespół bardzo sprawnie dokonał samej zmiany technologicznej polegającej na wyłączeniu jednego sprzętu, a włączeniu drugiego przy zachowaniu ciągłości leczenia. Żaden pacjent nawet na jeden dzień nie zauważył, że toczą się tutaj bardzo poważne roboty budowlane i roboty technologiczne. To jest kolejny istotny aspekt naszej strategii: na pierwszym miejscu pacjent i jego bezpieczeństwo — niezależnie od tego, jaki proces inwestycyjny realizujemy, to właśnie tak patrzymy na podejście do leczenia. I to się udało zrobić. Doświadczenie, które tu zebraliśmy w ramach dziesięciu lat, w Elblągu przenosimy na nasze inne ośrodki i budujemy kompleksową onkologię. To jest to hasło, które nam towarzyszy. Pacjent, niezależnie od tego, czy jest leczony na oddziale radioterapii czy chemioterapii, ma po prostu wiedzieć, że jest leczony na ulicy Królewieckiej — podkreślił Paweł Paczkowski, prezes zarządu NU-MED Grupa S.A.

— Największym wyzwaniem w onkologii jest dalsze poszerzanie szerokorozumianej diagnostyki, nastawionej na indywidualne leczenie pacjenta, na spersonalizowaną onkologię. I tu mówię o genetyce, diagnostyce obrazowej, diagnostyce laboratoryjnej i sztucznej inteligencji. Myślę tęż o koordynacji w leczeniu: to też jest niezbędna wiedza zmierzająca do tego, aby pacjent czuł się bezpieczny. Może to nie są tak spektakularne inwestycje jak wymiana akceleratorów, ale na pewno bardzo potrzebne, aby pacjent miał dokładnie postawioną diagnozę i dokładnie spersonalizowaną — powiedział Paweł Paczkowski.

— Bardzo istotny jest też kontekst komunikacji. Staramy się, oprócz technologii, wsłuchiwać też w potrzeby naszych pacjentów, dlatego powołaliśmy szereg poradni onkologicznych, współpracujemy ze środowiskami pacjentkami, przeprowadzamy ankiety i przede wszystkim pytamy o zdanie naszych pacjentów. Mamy koordynatorów onkologicznych, którzy wspierają proces diagnostyki i proces leczenia, edukują i namawiają do profilaktyki. Mamy osiem poradni onkologicznych, a realizujemy 32 zakresy — mowa tu o diagnostyce podstawowej i diagnostyce pogłębionej. Stawiamy też na komunikację wewnątrz placówki. Pracownicy są w stanie zauważyć pewne zmienne, które powinnyśmy wziąć pod uwagę w kontakcie z pacjentem — zaznaczyła Anna Tybińkowska.

— Jeżeli wejdziemy w statystyki poradni, to ten licznik bije co minutę. Sieć poradni onkologicznych z uwagi na to, że pacjent bez skierowania może wejść o każdej porze działania poradni, sprawia, że to bezpieczeństwo onkologiczne jest przez nas zaopatrzone. My się dziś skupiamy na tym ostatnim etapie, ale to jest praca profilaktyki, poradni specjalistycznej, diagnostyka podstawowa i diagnostyka pogłębiona. A dopiero na końcu tej drogi jest radioterapia i chemioterapia — zaznaczył Paweł Paczkowski.

Akcelerator to nowoczesny aparat do radioterapii. Pozwala na wykonanie procedur terapeutycznych i poprawienie procesu leczenia. Skraca czas radioterapii, a leczenie jest bardziej komfortowe dla pacjenta. Jest bardzo precyzyjny i daje możliwość ustawienia co do milimetra miejsca naświetlania. Dzięki nowym aparatom zwiększyła się też ergonomia pracy, co przekłada się na większą liczbę obsłużonych pacjentów.