Wielkanocne spotkania z kombatantami na Warmii i Mazurach [ZDJĘCIA]

2023-04-08 19:55:22(ost. akt: 2023-04-09 09:20:43)

Autor zdjęcia: Stowarzyszenie im gen. bryg. Nieczuja-Ostrowskiego

W okresie międzywojennym, w niepodległej Polsce, święta Wielkanocne obchodzone były uroczyście w gronie najbliższych. Poprzedzała je Niedziela Palmowa, a potem robienie porządków i przygotowanie świątecznych potraw, trwające cały tydzień. Ciasta, mięsa, szynki, barszcz oraz bigos przyrządzano w domu. Najważniejszym jednak było przygotowanie duchowe do tych najważniejszych dla chrześcijan świąt.
Szczególnie uroczyście świętowano na Kresach Wschodnich. Do każdego domostwa przychodził ksiądz, by poświęcić stół domowy, utożsamiany z ołtarzem, a suto zastawiony przygotowanym jadłem. Święcenie stołu było pielęgnowane z wielką pieczołowitością w większości gospodarstw domowych. Nawet podczas okupacji, w czasie II wojny światowej, mimo braku podstawowych artykułów spożywczych, w polskich domach zasiadano do uroczystego śniadania, pielęgnując staropolskie tradycje.

Czasy się zmieniły, a wiele osób podchodzi do tradycji zgoła inaczej niż nasi przodkowie, kombatanci mogą jednak liczyć na pamięć, szacunek i opiekę. Kolejny raz nie zapominamy o Bohaterach walk o niepodległość naszej Ojczyzny. Dzięki ogromnej pomocy Fundacji Pekao S.A. oraz Fundacji PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza organizacje pozarządowe w całej Polsce przygotowały paczki świąteczne dla kombatantów z całej Polski.

Na Warmii i Mazurach do akcji jak każdego roku włączyli się żołnierze 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej, którzy przy wsparciu Warmińsko-Mazurskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, wspólnie ze Stowarzyszeniem im. gen. Nieczuja-Ostrowskiego i Fundacją Nie zapomnij o Nas, przygotowali ponad 60 paczek.

Prócz wielkanocnych specjałów i słodkości, znalazły się tam także własnoręcznie wykonane kartki świąteczne, przygotowane przez dzieci i harcerzy z całej Polski. Świąteczne życzenia do Bohaterów skierował także Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych.

Spotkania z żołnierzami Polskiego Państwa Podziemnego, Bohaterami, dzięki którym dziś możemy żyć w wolnej i niepodległej Polsce, to prawdziwy zaszczyt i chwile, które na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Ogromnie cieszy fakt, że po raz kolejny w akcję angażuje się młode pokolenie, będące w oczach Kombatantów spełnieniem marzeń i nadziei z czasów młodości, którą im zabrano. Podobnie jak w poprzednich latach i tym razem sprawiliśmy uśmiech na twarzach Tych, którzy walczyli o wolność naszą i naszej Ojczyzny.

Świątecznie paczki trafiły wraz z życzeniami m.in. do Janiny Filipskiej, łączniczki tatrzańskich kurierów AK, obecnie mieszkającej w Braniewie, która podzieliła się z nami swoimi wspomnieniami.
O tym jak w partyzantce wyglądały święta, opowiedział mjr. Henryk Śnieżko z Lidzbarka Warmińskiego.
Świąteczna paczka trafiła także do por. Władysława Kwiatkowskiego ps. Szczapa, który 3 kwietnia obchodził jubileusz setnej rocznicy urodzin.

Pamięć o nas zawsze dodaje sił i niesie wiele radości. Dzięki takim spotkaniom łączą się pokolenia. Dziękujemy Wam bardzo! – tak o świątecznych odwiedzinach opowiadał kpt. Edward Purkiewicz, żołnierz Armii Krajowej, skazany na 15 lat więzienia.

Zasiane ziarno historii. Bardzo się cieszę, że chcecie się nią interesować i poznawać tę prawdziwą historię. Jestem bardzo wdzięczna żołnierzom i wolontariuszom za każdą wizytę i pamięć o nas – mówiła kpt. Wanda Bortkiewicz ps. „Basia”, sanitariuszka pierwszego oddziału partyzanckiego powstałego na Wileńszczyźnie pod dowództwem por. Antoniego Burzyńskiego "Kmicica".

Jak ważna jest pamięć i spotkania ze świadkami historii najlepiej opisują słowa śp. por. Wacława Gębki, żołnierza Armii Krajowej, przyjaciela żołnierzy braniewskiego batalionu: "To jest prawdziwa Polska. Prawdziwa Polska dba o swoich ludzi i takiej Polski będziemy bronić zawsze! Ja broniłem, jeszcze nie miałem 18 lat, byłem w partyzantce cały czas. Teraz mamy prawdziwą Polskę, którą ja i moja rodzina kochamy, ukochaną Ojczyznę i Polskie Wojsko. Ja pamiętam jak w 40 roku, jak się orzełek znalazło, to się całowało. Teraz mamy prawdziwą Polskę. Polskie Wojsko dba, pamięta o swoich ludziach, a kiedyś? ...bo to nie była Polska, nic o Polsce nie było, historii prawdziwej nie było. Dziękuje Wam za to, że pamiętacie o mnie, że mogę na Was liczyć".

Skromne paczki przekazywane kombatantom, to tylko symbol, bo najważniejsza jest pamięć. Sztafeta pokoleń trwa, a dbałość o kombatantów jest naszym obowiązkiem. Bohaterowie walczący o wolność i niepodległość naszej Ojczyzny, uczą i inspirują kolejne pokolenia Polaków. Pokazują nam jak Polskę kochać i być Jej wiernym. Im więcej zapamiętamy ze spotkań i opowiadanych historii, tym bardziej będziemy w stanie zrozumieć dziedzictwo kulturowe naszej Ojczyzny i przekazać je kolejnym pokoleniom.

Anna Szczepańska
Prezes Stowarzyszenia im. gen. bryg. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego