Elbląg: Kampania portowa i konsultacje. Czy władze miasta i lokalni politycy chcą rozwoju portu, czy nie chcą?

2023-04-20 16:42:01(ost. akt: 2023-07-03 15:31:44)

Autor zdjęcia: EG

W czwartek 20 kwietnia w Elblągu odbyło się walne zgromadzenie Związku Małych Portów, do którego należy 11 portów komunalnych z całej Polski, m.in. porty z Tolkmicka, Mrzeżyna, Jastarni, Helu, Dziwnowa i nasz elbląski port.
— Wszyscy jesteśmy jednego zdania, że porty małe powinny być w rękach samorządu lokalnego — powiedział Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.

— Rozwój małych portów w dużej mierze zależy od współpracy z dużymi portami. Elbląg jest tego najlepszym przykładem. Elbląg jest portem niewielkim, ale leżącym blisko dużego portu w Gdańsku. Mamy kontakt z portem w Gdańsku i mamy strategię współpracy. Port w Gdańsku obsługuje rocznie ok. 650 takich statków, których parametry pozwalają, aby mogły być obsługiwane przez port w Elblągu. Port w Gdańsku w kontaktach ze mną zaznaczył, że chętnie oddadzą tego partnera dla portu w Elblągu. Co jest potrzebne? Aby port w Elblągu od strony morza był dostępny dla tych jednostek. I to jest zadanie rządu. Rząd zapewnia, że jeśli port w Elblągu stanie się portem państwowym, to stanie się IV portem RP. Aby port stał się IV portem RP, to wystarczy, aby rząd dokończył swoje zadanie. Wystarczy zrobić drogę dostępową od strony morza i położyć się na kanapie i czekać — stwierdził senator Jerzy Wcisła.

I dodał: — Port w Elblągu sam stanie się IV portem RP. Rząd nie musi nam przeszkadzać, jego działania komplikują nam życie. Proszę posłów, przyjeżdżajcie do Elbląga, patrzcie, jak miasto kwitnie i nie przeszkadzajcie w rozwoju ani portowi w Elblągu, ani naszemu miastu.

Senator Jerzy Wcisła zapewnia, że już załatwia dla Portu Morskiego w Elblągu pierwszych kontrahentów, którzy są zbędni dla gdańskiego portu, bo generują duży nakład pracy a małe zyski. Dodaje, że wystarczy pogłębić port i można leżeć na kanapie, reszta prac, aby port stał się IV portem RP, zrobi się sama. Jego zdaniem Elbląg kwitnie, a posłowie partii rządzącej mogą przyjeżdżać i to podziwiać. Czy aby na pewno?

Czy władze Elbląga wierzą w to, że mały port w Elblągu może stać się dużym portem o znaczeniu strategicznym dla krajowej gospodarki? Czy chcą, aby naprawdę się rozwijał, czy był portem na miarę portu w Stepnicy?

EG


Więcej na temat przyszłości naszego portu, ale też o krówkach i bilbordach, za które nie wiadomo kto płaci, przeczytacie w piątkowym Dzienniku Elbląskim.