Wiceminister Marek Gróbarczyk zdradził plany dotyczące portu w Elblągu. Dzięki inwestycji będzie mogło zawijać tu nawet tysiąc statków więcej

2023-05-04 21:08:06(ost. akt: 2023-07-03 09:42:31)
Szacujemy, że ok. 1 tysiąca jednostek, które obecnie zawijają do portów w Gdańsku i Gdyni, będzie mogło wchodzić do portu w Elblągu – powiedział w czwartek w Polsat News wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
– Całość inwestycji ma się zakończyć w tym roku. Składa się ona z przekopu przez Mierzeję, z pogłębienia Zalewu Wiślanego i z pogłębienia rzeki Elbląg aż do portu w Elblągu. Pierwszy etap inwestycji został zrealizowany, dwa pozostałe mają od 60 do 90 procent zaawansowania. I tutaj dochodzimy do portu, który znajduje się w jurysdykcji miasta i państwu nic do tego, właścicielem portu jest prezydent miasta Elbląg – powiedział w czwartek w Polsat News wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.

Dodał, że konieczne są jeszcze inwestycje wewnątrz portu, związane z jego pogłębieniem, ale konieczne są także prace na nabrzeżach.

– Proponowaliśmy 100 mln zł – że Skarb Państwa wejdzie jako inwestor czy też zrobi to spółka Skarbu Państwa i zrealizuje inwestycje w samym porcie, ale tutaj spotykamy się ze ścianą i z negatywną odpowiedzią prezydenta Elbląga – dodał wiceminister Gróbarczyk.

Wyjaśnił, że problem może wynikać stąd, że nabrzeża zostały sprzedane i po prostu „nie ma co nam zaoferować”. Jednocześnie powiedział, że do portu Skarb Państwa może wejść jedynie kapitałowo, bo takie są wymagania prawne, ale wartość udziału, jaki państwo przejęłoby w porcie, może podlegać negocjacjom. Dodał także, że wkrótce do portu będą mogły zawijać już mniejsze statki.

– Planujemy, że kiedy oddamy most w Nowakowie – a stanie się to za 1-1,5 miesiąca, zobaczymy, jak będzie z odbiorami – to wówczas oznaczymy tor wodny i port będzie możliwy do użytkowania dla statków o mniejszym zanurzeniu, bo nadal będą prowadzone prace na Zalewie – powiedział wiceminister.

Jednocześnie dodał, że po zakończeniu prac na Zalewie, do portu w Elblągu będą mogły zawijać jednostki o większym zanurzeniu. Dodał, że do portu w Elblągu mogą zawijać statki o zanurzeniu do 2,5 metra, jednak po ukończeniu prac związanych z pogłębieniem rzeki i portu, będą mogły tam wchodzić jednostki o zanurzeniu do 4,5 m.

– Szacujemy, że ok. 1 tysiąca jednostek, które obecnie zawijają do portów w Gdańsku i Gdyni, będzie mogło wchodzić do portu w Elblągu – stwierdził Gróbarczyk.

Wiceminister powiedział także, że rząd pracuje nad alternatywnymi scenariuszami, gdyby okazało się, że nie uda się osiągnąć porozumienia z miastem Elbląg.

– Przygotowujemy alternatywne rozwiązanie – ci inwestorzy prywatni, którzy mają nabrzeża w Elblągu, na pewno będą chcieli współpracować. Jednak nabrzeża te leżą w obszarze portu w Elblągu i dlatego kapitanatowi portu trzeba oddawać pierwszeństwo negocjacyjne, ale jeśli nie uda się dojść do porozumienia, to będziemy negocjować bezpośrednio z inwestorami. Poza tym jest możliwość pojawienie się nowych terminali, zewnętrznych, budowanych już na wybrzeżu Zalewu – powiedział Marek Gróbarczyk.

PAP