Na co Witold Wróblewski wydał 100 tysięcy z budżetu miasta? Jest zestawienie kosztów kampanii portowej

2023-06-02 12:31:33(ost. akt: 2023-06-02 12:53:59)
Działania marketingowe i techniczne na łączną kwotę ponad 100 tysięcy złotych. Efekt? Frekwencja, która w głosowaniu o przyszłości portu wyniosła niespełna 13 procent. Tak można w skrócie podsumować portową kampanię Witolda Wróblewskiego, a zestawienie jej kosztów pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.
Otrzymałem odpowiedź ze strony Witolda Wróblewskiego na wniosek o udostępnienie informacji publicznej dot. finansowania kampanii politycznej „Tak dla miejskiego portu” — przekazuje elbląski radny Rafał Traks.

— W pierwszej kolejności należy zauważyć, iż zadanie to w znacznej mierze realizował MOSiR Elbląg, co w mojej opinii jest naruszeniem celów statutowych ośrodka: „Celem działania ośrodka jest realizacja zadań miasta w zakresie kultury fizycznej i rekreacji oraz tworzenie warunków rozwoju sportu dzieci i młodzieży, wspomaganie działalności sportowej, organizowanie i wspomaganie turystyki i wypoczynku, administrowanie i zarządzanie przekazanymi ośrodkowi obiektami i urządzeniami sportowymi, rekreacyjnymi, turystycznymi wraz z infrastrukturą towarzyszącą będącymi własnością miasta Elbląg” — zaznacza radny Rafał Traks.

I dodaje: — Nasuwa się pytanie, na jakiej podstawie ośrodek realizował elementy kampanii, której zgodnie ze statutem nie są określone w celach?

— W mojej ocenie brakuje wszystkich danych o wynagrodzeniach pracowników i współpracowników zaangażowanych w kampanie. Należy podkreślić, iż urzędnicy oraz strażnicy miejscy uczestniczyli w procesie pozyskiwania głosów i musieli stać nad mieszkańcami miasta Elbląg podczas wypełniania imiennych kart do głosowania w weekendy, święta czy popołudniami. W przedmiotowej odpowiedzi również brakuje części informacji o organizacji tzw. Majówki w porcie, która również była częścią kampanii politycznej „Tak dla miejskiego portu”. Czy ktoś ma coś do ukrycia? — pyta radny Rafał Traks.

Władze miasta w odpowiedzi na wniosek radnego przekazały wykaz kosztów samorządu elbląskiego związanych z organizacją — jak podano w piśmie — „akcji informacyjno-promującej port morski w Elblągu i jego przyszłości oraz prowadzenia badania opinii elblążan w powyższej sprawie”.

Dołączono również skany faktur związanych z ww. akcją i kopię umowy dotyczącej opracowania formularza i pytań oraz przeprowadzenia sondażu telefonicznego (33 120 zł brutto).

— Pozostałe pozycje dotyczą zamówień centralnych, których wartość nie przekracza 10 000 zł netto, dlatego zostały każdorazowo udzielone na podstawie zapotrzebowania zatwierdzonego przez Dyrektora Komórki organizacyjnej Urzędu — przekazał Wróblewski.

Co znalazło się na liście kosztów elbląskiego samorządu „w zakresie akcji informacyjno-promującej port morski w Elblągu i jego przyszłości oraz prowadzenia badania opinii elblążan w powyższej sprawie”?

Wydatki podzielono na:

DZIAŁANIA MARKETINGOWE:
• Rozmowa Dnia w TV Truso (dwie), dwa spoty promujące akcję „powiedz tak” — 15 498,00 zł
• Roll-upy — 590,40 zł
• Wydruk ulotek, plakaty — 8 339,40 zł
• Kolportaż ulotek — 3 505,50 zł
• Krówki reklamowe — 9 354,15 zł
• Banery — 11 982, 66 zł
• Kampania reklamowa portel.pl — 6 396,00 zł
• Reklama w Radio ESKA — 2 595,30 zł
• Plakaty — 1 489,10 zł
• Raport statystyczny z badania ekwiwalentu medialnego z okresu 01.04-08.05 — 1 217,70 zł
Razem: 60 918,21 zł

DZIAŁANIA TECHNICZNE:
• Opracowanie formularza ankiety, opracowanie pytań do sondażu telefonicznego, przeprowadzenie sondażu telefonicznego, przedstawienie wyników — 33 210,00 zł
• Opracowanie ankiety w wersji elektronicznej — 3 542,40 zł
• Druk formularza ankiety (15 tys. sztuk) — 3 690,00 zł
Razem: 40 442,40 zł.

Według przedstawionych w zestawieniu danych koszty ogółem to 101 360,61 zł — to dużo, zwłaszcza że powyższe działania chyba nie odniosły zamierzonego skutku, skoro w badaniu opinii wzięło udział zaledwie 12,8 proc. mieszkańców Elbląga.

Przypomnijmy, że 9 lutego br. Rada Miejska przyjęła uchwałę w sprawie potrzeby zasięgnięcia opinii mieszkańców Elbląga dotyczącej przyszłości portu morskiego w Elblągu, a nie w sprawie realizacji przez Witolda Wróblewskiego kampanii „przeciwko przejęciu przez Rząd Portu Morskiego w Elblągu”.

Wśród kosztów przekazanych przez władze Elbląga nie znalazły się m.in. żadne informacje na temat dodatkowych wynagrodzeń dla pracowników Urzędu Miejskiego, którzy uczestniczyli przecież w realizacji ankiety — jak zaznacza radny Rafał Traks — w weekendy, święta czy popołudniami — czy nie otrzymali za tę pracę wynagrodzenia? Nie ma też słowa na temat spotkań organizowanych w świetlicach — czy za ich wynajem też płaciliśmy? Również i nam nasuwa się zatem pytanie: czy ktoś ma coś do ukrycia?

Fot. FB: Rafał Traks - Radny Rady Miejskiej w Elblągu