Kolejny Piekarczyk padł ofiarą wandala. Ktoś zniszczył figurkę, odłamując jej fragment

2023-07-03 17:00:55(ost. akt: 2023-07-03 17:18:11)
Ktoś zniszczył figurkę Piekarczyka z gęsim piórem

Ktoś zniszczył figurkę Piekarczyka z gęsim piórem

Autor zdjęcia: UM Elbląg

Złą wiadomość przekazał w poniedziałek Urząd Miasta w Elblągu. Kolejny Piekarczyk padł ofiarą bezmyślnych działań wandala, który odłamał fragment figurki.
Mamy w naszym mieście wandala dowcipnisia! Piekarczyk stojący przy I LO został pozbawiony gęsiego pióra! Wandal odłamał mosiężne pióro i włożył w to miejsce ptasie. Naprawa to kolejny koszt dla MIASTA. Szkoda, że ktoś ciągle niszczy nasze wspólne mienie! – przekazały w poniedziałek 3 lipca władze Elbląga.

Wcześniej – przypomnijmy – wandale upodobali sobie Piekarczyka z wędką, który padał ich ofiarą już kilka razy.

Obrazek w tresci

fot. UM Elbląg

Elbląg zdobi pięć miniaturowych wersji bohatera elbląskiej legendy: Piekarczyk z książką, Piekarczyk z gęsim piórem, Piekarczyk z wagą szalkową, Piekarczyk z wędką i Piekarczyk z kotwicą.

Według legendy w 1521 roku Krzyżacy postanowili napaść na Elbląg. A kiedy chcieli wedrzeć się na teren miasta, dzielny Piekarczyk przeciął swoją piekarską łopatą grube sznury, na których wisiała dębowa krata znajdująca się w bramie. Sznury zaczęły pękać i krata w końcu osunęła się na dół. Dzięki temu Krzyżacy odstąpili od murów miasta.

Piekarczyk stał się symbolem Elbląga, a jego podobizna zdobi tutejszą Starówkę. Rzeźba stanęła tuż obok Bramy Targowej 30 września 2006 roku. Autorem mierzącego 160 centymetrów pomnika jest Waldemar Grabowiecki z Gdańska, którego projekt wygrał w zorganizowanym 22 lata temu konkursie, w którym rywalizowało sześciu artystów z Elbląga i Trójmiasta.

W czerwcu 2009 roku przy Piekarczyku umieszczono tablicę informacyjną, która przedstawiała naszego bohatera. Autorem tablicy-tarczy jest również Waldemar Grabowiecki.

Pomnik stał się poniekąd symbolem miasta, podobnie jak bohater, którego podobiznę przedstawia. Wśród mieszkańców i turystów utarł się nawet zwyczaj pocierania Piekarczyka za nos — wydaje się, że wielu w przesąd ten wierzy, bo akurat ta część twarzy lokalnego bohatera jest wyjątkowo lśniąca.