Za każdym kryje się tragedia... Czarne punkty na mapie województwa. Co oznaczają?

2023-07-08 10:24:33(ost. akt: 2023-07-08 07:09:58)

Autor zdjęcia: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Giżycku

Już po pierwszym tygodniu wakacji na drogowej mapie regionu pojawiły się czarne punkty. W ten sposób oznaczane są miejsca, w których doszło do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kiedyś przy drogach stawiano banery z informacją, teraz tworzy się mapy w internecie.
Latem na drogach naszego regionu pojawia się coraz więcej samochodów. Wiadomo: wakacje. Zwiększa się liczba kolizji i wypadków, w których giną ludzie. Dlatego — aby zobrazować skalę tych zdarzeń — podobnie jak w latach ubiegłych, każdego dnia wakacji, na stronie policja.pl, w mediach społecznościowych oraz na stronach administrowanych przez jednostki policji — prezentowana jest mapa Polski z liczbą wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym wraz z informacją o zdarzeniu (tj. miejsce zdarzenia, ogólna informacja dot. liczby ofiar, rodzaju uczestnika ruchu drogowego oraz rodzaju zdarzenia) z ostatniej doby oraz od początku wakacji.

Do pierwszego takiego tragicznego wypadku doszło już 27 czerwca. Po Bisztynkiem auto kierowane przez 36-letniego mężczyznę czołowo uderzyło w drzewo.

— 36-latek jechał sam. Według relacji świadków po zderzeniu samochodu z drzewem wypadł z pojazdu. Mężczyzna z licznymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Niestety w wyniku odniesionych obrażeń w nocy zmarł — mówi asp. Marta Kabelis, oficer prasowy KPP w Bartoszycach.

Do kolejnej tragedii doszło 2 lipca w Giżycku. W godzinach rannych przy twierdzy Boyen w Giżycku na łuku ul. Moniuszki (przy skrzyżowaniu na Wilkasy/Ryn i Kętrzyn) 25-letni kierowca skody zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z policyjnym radiowozem. Młody kierowca zginął na miejscu, a dwaj ranni policjanci zostali przewiezieni do szpitala.

Skalę śmiertelnych, wakacyjnych wypadków można zobaczyć, wchodząc na dowolną stronę internetową powiatowych komend policyjnych. A jest to skala przerażająca: na dzień 3 lipca w całym kraju doszło już do 48 takich zdarzeń.

— Bieżąca aktualizacja mapy, w tym wizualizacja, ma na celu zwrócenie uwagi na skalę tragedii, do jakich dochodzi na polskich drogach, skłonić do refleksji użytkowników dróg, jak również zachęcić media do dyskusji na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego — wyjaśnia insp. dr Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.

Jak dodaje, należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie kryje się ludzka tragedia. — Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze — podkreśla.

RAZ