Galeria Starocie w Elblągu to wyjątkowe miejsce. Prowadzi je pani Renata Wierzbowska
2023-07-08 10:18:40(ost. akt: 2023-07-08 08:32:46)
Jest takie miejsce w Elblągu, gdzie można przyjść i odbyć sentymentalną podróż w czasie. Przywołać wspomnienia i kupić niepowtarzalny prezent z historią i z duszą. To Galeria Starocie. Co można tu kupić? Tak naprawdę wszystko.
— Tu jest mydło i powidło. Tu jest wszystko. Przez tyle lat wiele się nazbierało — mówi Renata Wierzbowska, która prowadzi Galerię Starocie przy alei Tysiąclecia w Elblągu.
A wszystko zaczęło się 12 lat temu. Pani Renata prowadziła wówczas sklep przy ul. Traugutta.
— Zawsze kochałam starocie. Gdzie tylko byłam, tam kupowałam starocie. To była moja pasja. W domu już nie było na nie miejsca — wspomina nasza rozmówczyni.
I opowiada: — Do sklepu z odzieżą, który prowadziłam, przyniosłam kilka rzeczy ze swojego domu. To były jakieś dzwoneczki, ptaszki ozdobne i obrazki. Odzież wisiała, a te rzeczy się sprzedały. Późnej klientki zaczęły przychodzić i pytać o tego typu rzeczy. To pomyślałam: „no dobra”. I tak posprzedawałam wszystkie rzeczy z domu, których nie chciałam. Zrobiło się pusto. Postanowiłam więc ze swojej komórki koło domu wyciągnąć starą bieliźniarkę. Myślałam sobie: „ona to już się chyba nie sprzeda”. Ale ją wezmę i postawię, trochę odpicuję, powycieram. Bieliźniarka sprzedała się w ciągu dwóch dni! I tak to się zaczęło.
A wszystko zaczęło się 12 lat temu. Pani Renata prowadziła wówczas sklep przy ul. Traugutta.
— Zawsze kochałam starocie. Gdzie tylko byłam, tam kupowałam starocie. To była moja pasja. W domu już nie było na nie miejsca — wspomina nasza rozmówczyni.
I opowiada: — Do sklepu z odzieżą, który prowadziłam, przyniosłam kilka rzeczy ze swojego domu. To były jakieś dzwoneczki, ptaszki ozdobne i obrazki. Odzież wisiała, a te rzeczy się sprzedały. Późnej klientki zaczęły przychodzić i pytać o tego typu rzeczy. To pomyślałam: „no dobra”. I tak posprzedawałam wszystkie rzeczy z domu, których nie chciałam. Zrobiło się pusto. Postanowiłam więc ze swojej komórki koło domu wyciągnąć starą bieliźniarkę. Myślałam sobie: „ona to już się chyba nie sprzeda”. Ale ją wezmę i postawię, trochę odpicuję, powycieram. Bieliźniarka sprzedała się w ciągu dwóch dni! I tak to się zaczęło.
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką!
Rozmowę z panią Renatą znajdziesz w najnowszym weekendowym wydaniu Dziennika Elbląskiego, które ukazuje się w tradycyjnej papierowej wersji i dostępne jest w każdy piątek i sobotę (oraz niedziele handlowe) w stacjonarnych punktach sprzedaży takich jak kioski, placówki pocztowe, stacje Orlen, salony prasowe itp.
Nie wiesz, gdzie kupić Dziennik Elbląski? W Twojej okolicy brakuje naszej gazety? Poinformuj nas o tym, pisząc na adres gazeta@dziennikelblaski.pl lub na FACEBOOK: DZIENNIK ELBLĄSKI.
Dziennik Elbląski znajdziesz też w wersji elektronicznej, bez wychodzenia z domu. Czekamy codziennie na www.kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez