Piłka nożna. Olimpia pokonała Cartusię Kartuzy w meczu sparingowym [ZDJĘCIA]

2023-07-12 14:30:46(ost. akt: 2023-07-12 14:39:17)
W czwartym w przedostatnim meczu kontrolnym w ramach przygotowań do nowego sezonu II-ligowa Olimpia pokonała III-ligową Cartusię Kartuzy 5:1. W sobotę żółto-biało-niebiescy zagrają na wyjeździe z I-ligową Arką Gdynia.
• Olimpia Elbląg — Cartusia Kartuzy 5:1 (2:1, 2:0, 1:0)

0:1 — Iwański (15), 1:1 — Gabrych (19), 2:1 — Senkevich (31), 3:1 — Mruk (46), 4:1 — Kuczałek (63), 5:1 — Borkała (95)

OLIMPIA: Łęgowski — Sarnowski, Kuczałek, Szczudliński, Stefaniak, Famulak, Spychała, Jacenko, Senkevich, Gabrych, Żak. Grali jeszcze: Witan — Danowski, Jóźwicki, Jakubczyk, Bartoś, Wierzba, Filipczyk, Łaszak, Kasprzykowski oraz Wingralek, Dzierbicki, Borkała, Mruk

Dla podopiecznych trenera Przemysława Gomułki w ramach przygotowań do nowego sezonu był to czwarty mecz kontrolny. W dwóch spotkaniach elblążanie zanotowali dwie porażki z beniaminkiem II ligi Olimpią Grudziądz 2:3 oraz z GKS Wikielec (III liga) 0:2. Odnieśli też dwa zwycięstwa nad trzecioligowcami: Mławianką Mława 2:0 i Cartusią Kartuzy 5:1.

W tym ostatnim pojedynku swoją obecnością na testach w ekipie elbląskiej zaszczycili: Bartłomiej Mruk (Garbarnia Kraków), Remigiusz Borkała (Pelikan Łowicz), Rafał Dzierbicki (LKS Goczałkowice) oraz Krzysztof Winglarek (Znicz Pruszków). Ten, kto z nich zostanie na dłużej w elbląskim klubie, zadecyduje, sztab trenerski. Podobnie jak w dwóch ostatnich spotkaniach kontrolnych, tak i tym razem piłkarze grali trzy tercje po 35 min.

Już początek meczu, pokazał, że stroną atakującą będzie Olimpia i tak też było. Natomiast goście, nastawili się na grę z kontry. W 15 min po jednej z takich akcji, z pola karnego uderzył Marcin Poręba, bramkarz Olimpii Łukasz Łęgowski, zbyt krótko sparował piłkę przed siebie i Bartłomiej Iwański, bez problemu skierował piłkę do siatki. Tak na dobrą sprawę, to była pierwsza akcja ofensywna gości, która zakończyła się dla nich zdobyciem gola. Zaczęło się od niespodziewanego prowadzenia drużyny przyjezdnej. Jednak tym prowadzeniem, długo goście się nie cieszyli.

Cztery minuty później Mariusz Gabrych otrzymał prostopadłe podanie z głębi pola, z piłką wpadł w pole karne i mając tylko przed sobą bramkarza gości, nie zmarnował sytuacji. Było więc 1:1. Elblążanie poszli za ciosem i jeszcze w pierwszej tercji wyszli na prowadzenie. W 31 min po dośrodkowaniu Oleksandra Jacenki w pole karne, z woleja z 8 metrów strzelił Yan Senkevich i piłka ugrzęzła w siatce. W drugiej tercji trener Gomułka zaczął rotować składem i na boisko wpuścił nowo testowanych piłkarzy. W trzecim kwadransie gry, Bartłomiej Murak uderzył z 25 metra i był to gol niezwykłej urody.


Olimpia nadal grała swoje, atakowała, grała szybciej od rywala i cały czas stwarzała groźniejsze sytuacje. W 63 min zdobyła czwartą bramkę. Po dośrodkowaniu Rafała Dzierbickiego Michał Kuczałek, skierował głową piłkę do siatki. W chwilę później w jednym ze starć Kuczałek w grymasie bólu opuścił płytę boiska. Mimo to gospodarze nie spuszczali z tonu, dążyli do podwyższenia rezultatu i dopięli swego. W 95 min Remigiusz Borkała, strzelił z narożnika pola karnego, obok wychodzącego z bramki golkipera gości i skierował piłkę do pustej bramki.

Po meczu Przemysław Gomułka (trener Olimpii) powiedział: — To był dobry mecz w naszym wykonaniu, tak pod względem kondycyjnym, jak i szybkościowym. Zdobyliśmy pięć goli, ale przy lepszej skuteczności powinniśmy wygrać wyżej. Nowych zawodników testować już nie będziemy, a jeśli pojawi się jeszcze ktoś nowy, to musi być taki, który ja o nim wszystko wiem i podpiszemy z nim odpowiednią umowę. W sobotę zagramy ostatni mecz kontrolny na wyjeździe z I-ligową Arką Gdynia. Prawdopodobnie, do gry wyjdzie, taka "jedenastka" która będzie zbliżona do meczu mistrzowskiego z Lechem II Poznań.
Jerzy Kuczyński