Zaczęło się od video, które wywołało w Elblągu prawdziwy skandal. W środę rusza proces grabarza

2023-08-07 19:16:13(ost. akt: 2023-08-07 16:26:40)
Policja po pojawieniu się materiału w sieci zadecydowała o zabezpieczeniu miejsca pochówku wskazanego w filmie Stonogi. Przez jakiś czas miejsca tego pilnowali policjanci w celu zapobieżenia ewentualnym czynom zabronionym

Policja po pojawieniu się materiału w sieci zadecydowała o zabezpieczeniu miejsca pochówku wskazanego w filmie Stonogi. Przez jakiś czas miejsca tego pilnowali policjanci w celu zapobieżenia ewentualnym czynom zabronionym

Autor zdjęcia: Estera Turkot

Ta sprawa poruszyła elblążan. Wszystko zaczęło się od nagrania, które wywołało w Elblągu prawdziwy skandal. Dziś już wiadomo, że przed sądem stanie były pracownik jednego z elbląskich zakładów pogrzebowych. Proces rusza już w najbliższą środę.
Nadal nie jest jasne, co dokładnie działo się w jednym z elbląskich zakładów pogrzebowych, o którym zrobiło się głośno pod koniec minionego roku. Chociaż właścicielom nie postawiono żadnych zarzutów, były pracownik zakładu już w najbliższą środę ma stanąć przed sądem. Odpowie za usiłowanie ograbienia grobów oraz znieważenia zwłok.

Zaczęło się od nagrania


W październiku 2022 roku w popularnym serwisie internetowym umożliwiającym publikowanie filmów, na profilu Zbigniewa Stonogi pojawiło się nagranie, w którym rozmawia on z byłym pracownikiem jednego z elbląskich zakładów pogrzebowych.
Rozmówca Stonogi w opublikowanym materiale opowiadał, że we wspomnianym zakładzie pogrzebowym, którego był pracownikiem, miało dochodzić do skandalicznych sytuacji — okradania zmarłych, bezczeszczenia zwłok i… handlowania narkotykami.

Dziś wiemy już, że właściciele nie usłyszeli żadnych zarzutów — o czym informowali za pośrednictwem płatnego komunikatu w jednym z elbląskich serwisów informacyjnych.

Film odbił się jednak w Elblągu głośnym echem.
— Aż się boję umierać... Ciekawe, co z moimi zwłokami by wyprawiali. Szok... — komentowała sprawę jedna z elblążanek.
— Znieczulica totalna, ludzka godność już nie jest ważna, a ludzka podłość nie zna granic, liczy się mamona, a nie oszukujmy się, usługi pogrzebowe to bardzo dochodowy interes... szok I niedowierzanie — stwierdziła kolejna mieszkanka Elbląga.

Zarzuty dla grabarza


Rozmówca Stonogi w opublikowanym przez niego materiale przekonywał, że kiedy pracował we wspomnianym zakładzie pogrzebowym, był świadkiem kilku sytuacji, w których miało miejsce bezczeszczenie zwłok. Jedną z nich miała być grabież po pogrzebie, gdy rodzina już się rozeszła i trzeba było zakopać trumnę.

— Pracownik okradł trumnę, obszukał zmarłego. Gdy ludzie zaczęli kręcić się w pobliżu, nie zamknął do końca tej trumny, tylko zaczął przysypywać ją ziemią — relacjonował.

— Przeszkadzałem innym pracownikom okradać zmarłych, więc zostałem zwolniony. Od samego początku się temu sprzeciwiałem — zapewniał mężczyzna.
W kwietniu tego roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przekazała, że zakończyła śledztwo przeciwko 30-letniemu mężczyźnie, któremu zarzucono usiłowanie ograbienia grobów oraz znieważenia zwłok. Postępowanie zakończono aktem oskarżenia skierowanym do Sądu Rejonowego w Elblągu.
Jak ustaliła Prokuratura, mężczyzna był zatrudniony we wspomnianym zakładzie i pracował przy pochówkach.

— We wrześniu 2022 roku w trakcie jednego z pochówków wyjął z grobu złożone w nim przez członków rodziny przedmioty — zegarek oraz tytoń. Z uwagi na interwencję innego pracownika zakładu odstąpił od ich zaboru. Również we wrześniu 2022 roku w trakcie kolejnego pochówku, po otwarciu trumny przeszukał kieszenie ubioru zmarłego celem odnalezienia włożonych przez rodzinę papierosów. Nie znalazł ich, bowiem zostały przełożone w inne miejsce przed zamknięciem trumny. Trumny nie zamknął we właściwy sposób, co spowodowało częściowe zasypanie zwłok bezpośrednio ziemią. Tym samym dopuścił się ich znieważenia — przekazała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

I poinformowała: — W toku postępowania przygotowawczego na podstawie zebranego materiału dowodowego, w tym wyników eksperymentu procesowego, prokurator zarzucił mężczyźnie popełnienie czynu usiłowania ograbienia grobu zakwalifikowanego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 262 § 1 k.k. oraz czynu usiłowania ograbienia grobu i znieważenia zwłok zakwalifikowanego z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 282 § 2 k.k. w zb. z art. 262 § 1 k.k.

Jak przekazała Prokuratura, oskarżony nie przyznaje się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 8, pierwszą rozprawę zaplanowano na środę 9 sierpnia.

Zamiana ciał w innym zakładzie


Warto dodać, że wspomniana sytuacja nie jest jedynym zdarzeniem, które odbiło się w minionym roku głośnym echem w Elblągu.

26 października 2022 roku do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu wpłynęło zawiadomienie o zamianie ciał, do której doszło w innym elbląskim zakładzie pogrzebowym.

Bliscy zmarłego jeszcze przed ceremonią pogrzebową zorientowali się, że doszło do zamiany ciał. Odkryli w trumnie ciało innej osoby — ubrane w odzież przez nich przygotowaną. Natomiast ciało nieboszczyka, dla którego zorganizowano ostatnie pożegnanie, zostało skremowane — wbrew woli rodziny.

— Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności, o których powiadomiła nas rodzina zmarłego, zabezpieczyliśmy monitoring w zakładzie pogrzebowym, a także ustalamy świadków zdarzenia, którzy zostaną przesłuchani — informował nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
A rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu Sławomir Karmowski przekazał, że akta sprawy trafiły do Prokuratury Rejonowej w Elblągu, a sprawa badana jest pod kątem zbezczeszczenia zwłok.

— Rodzina wyrażała wolę, aby odbył się pochówek tradycyjny. Doszło do sytuacji, w której niezgodne z wolą rodziny doszło do kremacji. Będziemy wyjaśniać, czy w tej sprawie rzeczywiście doszło do zbezczeszczania zwłok — wyjaśnił Karmowski.

Do tematu wrócimy.