Ile byście dali za ruiny pałacu? Historia pałacu w Słobitach

2023-09-10 07:00:00(ost. akt: 2023-09-10 10:53:06)
Z pałacu pozostały tylko ruiny

Z pałacu pozostały tylko ruiny

Autor zdjęcia: Igor Hrywna

Pałac w Słobitach (Schlobitten) należał do ekstraklasy pałaców zbudowanych w Prusach Wschodnich. Nocował w nim Napoleon i cesarz Wilhelm II. Przetrwał ponad 200 lat. Aż przyszli Sowieci. Pałac okradli, a potem spalili. Teraz można kupić to, co z niego zostało.
Pałac w Słobitach (powiat braniewski, gmina Wilczęta) należał do ekstraklasy pałaców zbudowanych w Prusach Wschodnich. Nocował w nim Napoleon i cesarz Wilhelm II. Przetrwał ponad 200 lat. Aż przyszli Sowieci. Pałac okradli, a potem spalili. Przez kilkaset lat stanowił siedzibę rodową jednego z najznamienitszych pruskich rodów zu Dohna.

Pierwsze pisane informacje o rodzie Dohnów pochodzą z połowy XII wieku. Wtedy ich siedzibą był zamek Dohna koło Drezdna. W Prusach Dohnowie pojawili się za sprawa Krzyżaków. Założycielem pruskiej linii rodu był Stanislaus Dohna, który za zasługi dla zakonu otrzymał kilka wsi w okolicy Morąga i Pasłęka. Jego syn w 1525 roku otrzymał od Krzyżaków wieś Słobity. W tym czasie siedziba rodowa Dohnów mieściła się w zamku w Morągu. Kolejny z Dohnów w latach 1621-1624 zbudował w Słobitach pierwszy pałac.

Rozbudowano go w latach 1696-1723. Był to jedyny pałac w Prusach z dwukondygnacyjną salą balową. Pałac w Słobitach miał przywilej pałacu królewskiego. Wydzielono w nim specjalne apartamenty przeznaczone wyłącznie do użytku dla króla Prus. Był to wielki przywilej i wyróżnienie. Pałac w Słobitach był perełką architektury barokowej. Kolejni Dohnowie zgromadzili w nim wspaniałą kolekcję dzieł sztuki.

— Inwentarz pałacowy zbiorów wymienia aż 450 obrazów, z m.in. starą kolekcją rodowych portretów holenderskich. Znajdowały się tu kolekcje cennych mebli, porcelany…, fajansów z Delf, sreber, monet. Bardzo bogate i cenne były zbiory biblioteczne, w połowie XIX wieku liczyły 55 tysięcy wolumenów — piszą Małgorzata Jackiewicz-Garniec i Mirosław Garniec w książce „Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich”. Do 1945 roku była to największa prywatna biblioteka w Europie. W pałacu bywał Wilhelm II, ostatni cesarz Niemiec. Z Berlina dojeżdżał do zbudowanej specjalnie dla niego stacji w Prakwicach. Po I Wojnie Światowej drewniany budynek dworca przeniesiono z Prakwic do Budwit. Ostatni właściciel Słobit Aleksander Dohna – Schlobitten w styczniu 1945 roku wywiózł, co mógł, do Niemiec. Resztę rozgrabili w lutym 1945 roku Sowieci. A potem pałac spalili.

Nie tylko to skradli zresztą Rosjanie. Do 1945 Słobity miały połączenie kolejowe z Ornetą, ale w lipcu 1945 roku Sowieci rozebrali i ukradli tory. Dla Polski udało się uratować tylko kilka obrazów i trzy cynowe posążki, które znajdują się w Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Z kolei do Muzeum Narodowego trafiło kilka mebli. Wiele cennych rzeczy rozkradli szabrownicy, albo je po prostu zniszczono, jako niemieckie.

Z pałacu pozostały tylko ruiny...

Więcej o pałacu w Słobitach przeczytacie w najnowszym wydaniu Dziennika Elbląskiego! Jesteśmy w sprzedaży od piątku do czwartku, znajdziecie nas w salonach prasowych, kioskach, sklepach, na pocztach i stacjach Orlen. W Twojej okolicy brakuje Dziennika? Daj nam znać, napisz na gazeta@dziennikelblaski.pl.


Dziennik Elbląski w wersji elektronicznej znajdziesz na www.kupgazete.pl.


Na terenie powiatu braniewskiego
Dziennik Elbląski ukazuje się razem z Gazetą Braniewską IKAT