Wyjazdowa niemoc Concordii

* GKS Wikielec - Legionovia Legionowo 2:1 (1:0)
1:0 - Kordykiewicz (42), 1:1 - Dudek (86), 2:1 - Jankowski (88 k)
WIKIELEC: Rutkowski - Jajkowski, Krasouski, Jackowski, Jankowski, Szypulski (87 Licznerski), Filipczyk, Rosoliński, Kordykiewicz (87 Nowicki), Sobociński (79 Dąbrowski), Kalisz (69 Wacławski)

Pierwsza gola Wikielec zdobył kilka minut przed przerwą, gdy do siatki po raz szósty w tym sezonie trafił Oskar Kordykiewicz. Po przerwie wynik długo się nie zmieniał i wszystko wskazywało na to, że mecz zakończy się zwycięstwem gospodarzy. Niespodziewanie w 86. min goście odrobili straty i zrobiło się nerwowo. Jednak GKS odpowiedział błyskawicznie i wywalczył rzut karny po faulu na Patryka Rosolińskim. Chwilę później jedenastkę na bramkę zamienił Michał Jankowski.
- Gratuluję moim piłkarzom zwycięstwa - powiedział trener Damian Jarzembowski. - Gratuluję także maksymalnego oddania sprawie. Zdajemy sobie sprawię, że w tej lidze nie będziemy mieli ani jednego łatwego meczu, bowiem wszystkie drużyny są na zbliżonym poziomie. Cieszy mnie to, że od początku do końca utrzymywaliśmy aktywność w grze. Szczególnie ważne było dla nas wejście w drugą połowę, bo często traciliśmy bramki tuż po przerwie. Dobrze, że zmiennicy dali zespołowi ogromną wartość, wnieśli sporo energii oraz zaangażowania.
Dla Wikielca było to trzecie spotkanie z rzędu bez porażki. 7 października GKS zagra na wyjeździe z rezerwami Jagiellonii Białystok.

* Świt Nowy Dwór Maz. - Concordia Elbląg 6:0 (3:0)
1:0 - Yampol (7), 2:0 - Krysh (13), 3:0 - Yampol (45), 4:0 - Ciach (75), 5:0 - Nowicki (85 samob.), 6:0 - Niesłuchowski (87)
CONCORDIA: Manikowski - Jońca (46 Rękawek), Jakubowski, Mroczko, Szpucha, Drewek (46 Sionkowski), Nowicki, Kottlenga (56 Danowski), Maćkowski (46 Bartosiński), Szmydt, Kopka (74 Pytlewski)

Elblążanie zagrali bez Radosława Bukackiego (kartki) oraz Joao Augusto (kontuzja). Od początku Concordia nastawiła się na grę z kontry, bo od razu uwidoczniła się przewaga Świtu. Plan gości szybko legł w gruzach, bo już po 13 minutach przegrywali 0:2. W tym czasie elblążanie tylko raz mogli pokonać bramkarza, jednak w 5. min po strzale z 16 m Oskara Kottlengi piłka przeleciała obok słupka.
Kolejne szanse mieli też gospodarze, m.in. w 22. min Knysh obił słupek, a w 44. min piłkę z linii bramkowej Concordii w ostatniej chwili wybił Mroczko. Niestety, minutę później rywale dopięli swego, bo z 18 m do siatki trafił Yampol.
W przerwie trener gości Łukasz Nadolny dokonał trzech zmian i zdecydowanie postawił na atak. W efekcie do 75. min Concordia prowadziła wyrównaną grę, miała też i swoje sytuacje, których nie wykorzystali Szmydt, Kopka i Sionkowski. W ostatnim kwadransie znów zaczęli przeważać miejscowi, którzy zdobyli trzy kolejne bramki.
Jest to najwyższa porażka podopiecznych trenera Nadolnego w tym sezonie.
W sobotę o godz. 15 Concordia podejmie Pilicę Białobrzegi.
* Inne wyniki 10. kolejki: Lechia Tomaszów Maz. - Mławianka Mława 2:1 (2:1), Pilica Białobrzegi - Broń Radom 1:4 (1:1), Pogoń Grodzisk Maz. - Legia II Warszawa 1:1 (1:1), ŁKS 1926 Łomża - Olimpia Zambrów 0:0, Victoria Sulejówek - GKS Bełchatów 1:0 (1:0), Warta Sieradz - Jagiellonia II Białystok 0:1 (0:1), Pelikan Łowicz - Unia Skierniewice 2:1 (2:1).

PO 10 KOLEJKACH
1. Lechia 25 23:11
---------------------------------
2. Bełchatów 20 21:12
3. Victoria 20 15:8
4. Pogoń 19 23:11
5. Świt* 17 19:7
6. Pelikan 17 17:9
7. Legia II* 16 19:10
8. Broń 13 12:14
9. Unia 12 17:17
10. Wikielec 12 12:14
11. Jagiellonia II 11 17:16
12. Łomża 11 13:19
13. Mławianka 9 12:20
14. Legionovia 9 10:21
15. Olimpia 8 13:16
---------------------------------
16. Warta 8 9:17
17. Concordia 8 8:22
18. Pilica 6 10:26