Propozycja programowa PiS: 200 mln zł na port w Elblągu i 200 mln zł dla każdego małego portu na jego rozwój

— Będziemy konsekwentnie stawiali na polskie porty i stocznie, bo w przeciwieństwie do naszych poprzedników nie zapominamy, że szeroki dostęp do Morza Bałtyckiego i najdłuższa w historii morska linia brzegowa to wielki dar i potężny atut, których zaniedbanie byłoby niewybaczalnym grzechem — można przeczytać w programie wyborczym PiS. W programie można znaleźć zapis mówiący nie tylko o planowanych inwestycjach w portach w Gdańsku i Świnoujściu, ale też zapewnienie, że PiS będzie inwestował również w te mniejsze. — Podejmiemy inwestycje umożliwiające rozwój małych i średnich portów, takich jak Darłowo, Kołobrzeg, Ustka, Łeba, Władysławowo i Elbląg — napisano.

Celem rozwoju portów morskich ma być 260 mln ton przeładowanych towarów w okresie 10 lat we wszystkich portach morskich.

W czwartek 12 października Teresa Wilka kandydatka na posłankę z okręgu elbląskiego zdradziła dodatkowe szczegóły tego programu.

— Mam bardzo dobrą wiadomość dla elblążan i dla naszego portu w Elblągu. Program rozwoju małych i średnich portów takich jak Darłowo, Kołobrzeg, Ustka, Łeba, Władysławowo i Elbląg zakłada emisję obligacji Skarbu Państwa w kwocie 200 mln zł dla każdego portu — przekazała w Elblągu Teresa Wilk.

I dodała: — Cieszymy się bardzo, że te środki zostaną przekazane, bo to bardzo duży zastrzyk finansowy dla naszego portu. Myślę, że dzięki niemu będzie można m.in. wybudować obrotnicę i zainwestować w inne prace, aby ten port jak najszybciej zaczął funkcjonować i przyjmować duże jednostki pływające. To wszystko będzie skutkowało tym, że przyszłości port w Elblągu stanie się IV portem w kraju. A to najważniejsze. Myślę, że teraz, gdy pan prezydent już trochę ochłonie, to zacznie współpracować z rządem, bo to się bardzo opłaca dla nas — elblążan i rozwoju naszego regionu.

W propozycji programowej PiS dodano również, że transformacji ulegną wszystkie porty o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej. — Osiągniemy to poprzez rozbudowę infrastruktury na rzecz głębokowodnych terminali zewnętrznych obsługujących wszelkiego rodzaju jednostki pływające — zapewnia partia rządząca. Port morski w Elblągu również mógłby stać się portem o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Kilka miesięcy temu resorty infrastruktury i aktywów państwowych zwróciły się do samorządu Elbląga z propozycją dokapitalizowania spółki komunalnej zarządzającej portem. Ministerstwa chcą przekazać do 100 mln zł — w zamian za większościowy pakiet udziałów w przedsiębiorstwie — i tym samym dofinansować niezbędne inwestycje rozwojowe w porcie oraz uczynić go IV portem RP. Jednak władze Elbląga nie chcą skorzystać z tej propozycji. Związane jest to ze sporem co do tego, kto ma pogłębić 800 m toru wodnego na rzece kończącego się bezpośrednio w elbląskim porcie. Samorząd Elbląga i spółka zarządzająca portem uważają, że sporny odcinek powinny pogłębić Skarb Państwa i inwestor — Urząd Morski w Gdyni. Strona rządowa i Urząd Morski w Gdyni wskazują natomiast, że to zadanie zarządu portu, który obecnie jest spółką komunalną.