Elblążanki pokonały odwiecznego rywala. Start wygrał z Młynami Stoisław Koszalin [ZDJĘCIA]
2023-10-29 13:08:10(ost. akt: 2023-10-29 13:14:57)
ORLEN SUPERLIGA PIŁKAREK RĘCZNYCH: Trzecie zwycięstwo w tym sezonie, a pierwsze przed własną publicznością odniosły piłkarki ręczne Startu Elbląg. Pokonały swojego odwiecznego rywala Młyny Stoisław Koszalin 29:22.
• Start Elbląg — Młyny Stoisław Koszalin 29:22 (14:8)
START: Ciąćka, Radojcić — Weber 7, Stapurewicz 5, Pahrabitska 5, Głębocka 4, Wołoszyk 3, Bancilon 2, Kuźmińska 1, Macedo 1, Grabińska 1, Owczarek, Tarczyluk, Stefańska, kary: 12 min
Najwięcej dla gości: Rycharska 6, Zaleśny 5, Mączka 3, kary: 4 min
START: Ciąćka, Radojcić — Weber 7, Stapurewicz 5, Pahrabitska 5, Głębocka 4, Wołoszyk 3, Bancilon 2, Kuźmińska 1, Macedo 1, Grabińska 1, Owczarek, Tarczyluk, Stefańska, kary: 12 min
Najwięcej dla gości: Rycharska 6, Zaleśny 5, Mączka 3, kary: 4 min
To była udana sobota dla elbląskiego zespołu. Po raz pierwszy w tym sezonie podopieczne trenera Romana Monta dały zadowolenie i satysfakcję kibicom. Wygrały pierwszy mecz u siebie i tym pokazały, że potrafią grać w piłkę ręczną.
Ten dobry wynik wziął się z agresywnej gry w obronie, a co najważniejsze, drużyna zagrała skuteczniej od swojego rywala. Zanim jednak przyszedł czas na radość, elblążanki musiały zostawić trochę zdrowia na parkiecie.
Mecz lepiej rozpoczął Start, kiedy to po golu z rzutu karnego Weroniki Weber wyszedł na prowadzenie. Przyjezdne nie chciały być gorsze i też rzucały gole.
W 5 min był remis 2:2 i jak się później okazało, był to ostatni remis w meczu. Później ze skutecznością zespołu gości było znacznie gorzej, natomiast elblążanki z minuty na minutę coraz bardziej dziurawiły siatkę bramki koszalińskiej.
Po kwadransie gry Start wygrywał 6:2. Pięć minut później powiększył przewagę do sześciu goli (11:5) Na 5 min przed przerwą powiększył swoją przewagę, prowadząc 13:6.
W ostatnich dwóch minutach gole dla gości zdobyły: Hanna Rycharska i Martyna Koper, a dla Startu - Stapurewicz i po 30 min gry było 14:8.
Po przerwie, po golu Stapurewicz, gospodynie wygrywały 15:8. Wystarczyła chwila przestoju drużyny elbląskiej, by przyjezdne wykorzystały ten słabszy okres gry gospodyń i zdobywając cztery gole z rzędu, przegrywały już tylko 12:15.
Niesiony dopingiem publiczności Start poderwał się ponownie do walki i po 50 min gry prowadził 23:16 i było już właściwie po meczu. Wygrał ostatecznie i to w pełni zasłużenie 29:22.
Kolejny mecz Start zagra już w najbliższy piątek na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Tryb
Jerzy Kuczyński
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez