Sprawdzamy, które gminy w województwie warmińsko-mazurskim są najbogatsze. Ten ranking może zaskoczyć

2023-11-23 15:09:33(ost. akt: 2023-11-23 15:12:06)
Jak wynika ze wskaźników dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca, najwyższy dochód ma gmina Płoskina w powiecie braniewskim, za nią jest gmina Kisielice w powiecie iławskim, a na trzecim miejscu gmina wiejska Elbląg

Jak wynika ze wskaźników dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca, najwyższy dochód ma gmina Płoskina w powiecie braniewskim, za nią jest gmina Kisielice w powiecie iławskim, a na trzecim miejscu gmina wiejska Elbląg

Autor zdjęcia: Urząd Gminy Elbląg

Gmina wiejska Elbląg uplasowała się na trzecim miejscu wśród najbogatszych gmin w województwie warmińsko-mazurskim, ale swojego reprezentanta mamy również wśród gmin najbiedniejszych — to gmina Markusy. A jak w rankingach wypada miasto Elbląg? Słabo.
Stawiguda nie jest już najbogatszą gminą w województwie warmińsko-mazurskim, spadła nawet poza podium. To dla wielu może być zaskoczenie, a już na pewno to, kto ją wyprzedził. To dopiero jest niespodzianka, zresztą jest ich więcej.

Gmina Stawiguda przez lata była najbogatszą spośród wszystkich 116 gmin w województwie warmińsko-mazurskim. Była tak bogata, że musiała się dzielić pieniędzmi z innym biedniejszymi samorządami, płacąc tzw. janosikowe. Ale to już przeszłość; są u nas bogatsze gminy niż Stawiguda, choć pewnie wielu w ciemno obstawiałoby, że numerem jeden w tym rankingu zamożności jest właśnie Stawiguda. No i można przegrać sporo pieniędzy, patrząc na ostatnie dane Ministerstwa Finansów.

A te właśnie opublikowało wskaźniki podstawowych dochodów podatkowych gminy na jednego mieszkańca. Są one podstawą do obliczenia wysokości subwencji wyrównawczej z budżetu państwa na 2024 r. Podstawą do wyliczenia tych wskaźników były dane o dochodach podatkowych za 2022 r. wg stanu na 30 czerwca 2023 r.

W przypadku gmin bierze się pod uwagę dochody: z tytułu podatku od nieruchomości, podatku rolnego, podatku leśnego, podatku od środków transportowych, podatku od czynności cywilnoprawnych, podatku od osób fizycznych opłacanego w formie karty podatkowej, wpływów z opłaty skarbowej, wpływów z opłaty eksploatacyjnej, udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych oraz udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób prawnych. Słowem: wszystko.

Z wyliczeń ministerstwa wynika, że w 2023 roku średni wskaźnik gminny zwany G dla całego kraju wyniesie 2788,93 zł.

Kto najbogatszy? Tu nie jest zaskoczeniem, że ten wskaźnik jest najwyższy w gminie Kleszczów koło Łodzi — 23773,77 zł, najniższy zaś ma gmina Dydynia na Podkarpaciu — 580,51 zł.


Od lat Kleszczów ze swoimi dochodami per capita na osobę przewodzi rankingom zamożności. Gmina swoje bogactwo bierze z podatków od kopalni i elektrowni Bełchatów, ale teraz Kleszczów nieco stracił z tego bogactwa. Po zmianie granic administracyjnych obszar, na którym zlokalizowana jest Elektrownia Bełchatów, znalazł się w granicach gminy Bełchatów, ale Kleszczów wciąż pozostaje najbogatszą gminą w Polsce.

W przypadku Warmii i Mazur mamy wielką niespodziankę. Od lat za najbogatszą gminę w województwie uchodziła Stawiguda. Teraz, jak wynika ze wskaźników dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca, najwyższy dochód ma gmina Płoskina w powiecie braniewskim — 3693,29 zł. Za nią jest gmina Kisielice — 3623,11 zł, a na trzecim miejscu gmina Elbląg (wiejska) — 3583,78 zł. Stawiguda jest dopiero na 4. miejscu z kwotą 3404,14 zł.

Zmiana lidera może zaskakiwać, ale nie do końca, bo Płoskinia od lat plasowała się wysoko w rankingu zamożności. Skąd gmina bierze tak wysokie dochody? — Zawsze byliśmy wysoko w tych rankingach — mówi Stefan Hrybek, sekretarz gminy Płoskina. — Mamy kilka przedsiębiorstw, które systematycznie płacą podatki, w gminie jest też 10 wiatraków, na te wysokie wskaźniki wpływa również niewielka liczba mieszkańców w gminie (2458 na koniec 20022 roku — red.) Okazuje się, że bogactwo ma też swoją ciemniejszą stronę. — Z powodu tych wysokich wskaźników mamy problemy z pozyskiwaniem środków zewnętrznych; nasze wnioski odpadają — dodaje sekretarz. — A nie jesteśmy tak bogaci, że na wszystko nas stać. Nie mamy kopalni jak Kleszczów.

W rankingu wysoko, bo na piątej pozycji, znalazła się gmina (wiejska) Giżycko, która wyprzedza pod względem dochodów na mieszkańca nasze największe miasta, jak Olsztyn (3009,61 zł), nie mówiąc już o Elblągu (2260,65 zł) czy Ełku (1803,05 zł). Duże miasta zwykle mają niższe dochody na osobę, bo też mają więcej mieszkańców.


W przypadku gmin z najniższymi dochodami podatkowymi nie ma większych przetasowań. Najmniejsze wpływy podatkowe w regionie ma wciąż Janowiec Kościelny — nieco ponad 1000 zł na jednego mieszkańca.

W tych rankingach na czołowych miejscach w kraju nie ma samorządów z Warmii i Mazur. Ale czy można się temu dziwić? Niestety Warmia i Mazury od dawna są jednym z najbiedniejszych regionów w kraju. To tu zarabia się najmniej, bo nie ma przemysłu, który generuje wysokie płace, generuje wysoki PKB. I przekłada się to na statystyki. Wprawdzie sporo się zmienia, ale to wymaga czasu. To jest proces.

Najbogatsze gminy w regionie (dochód podatkowy na mieszkańca):


1. Płoskinia — 3693,29 zł
2. Kisielice — 3623,11 zł
3. Elbląg (wiejska) — 3583,78 zł
4. Stawiguda — 3404,14 zł
5. Giżycko (wiejska) — 3189,25 zł
6. Dywity — 3013,43 zł
7. Olsztyn — 3009,61 zł
8. Mikołajki — 3003,94 zł
9. Lubawa (miejska) — 2954,51 zł
10. Jonkowo — 2951,05 zł

Najbiedniejsze gminy w regionie:


1. Janowiec Kościelny — 1000,48 zł
2. Rozogi — 1088 zł
3. Bartoszyce — 1211,82 zł
4. Markusy — 1212,17 zł
5. Sępopol — 1221,40 zł
6. Kalinowo — 1254,78 zł
7. Świętajno — 1280,51 zł
8. Janowo — 1280,97 zł
9. Budry — 1284,81 zł
10. Dubeninki — 1289,54 zł

Andrzej Mielnicki