Usuwanie sopli i nawisów śnieżnych to obowiązek właścicieli i zarządców nieruchomości

W grudniu minionego roku media informowały o wypadku, do którego doszło w Częstochowie, gdzie na rodzinę idącą chodnikiem z kilkunastomiesięcznym dzieckiem z czteropiętrowego bloku spadły bryły lodu. Co ważne w tej sprawie, mieszkańcy budynku informowali zarządcę, że sople i ogromne lodowe nawisy mogą stanowić zagrożenie dla przechodniów. Zarzuty w tej sprawie usłyszało dwóch pracowników spółki miejskiej, którzy mają odpowiedzieć za nieumyślne narażenie pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i nieumyślnego spowodowania u nich obrażeń ciała.

Taka sytuacja mogła zdarzyć się wszędzie, dlatego Straż Miejska w Elblągu przypomina, że warto dla własnego bezpieczeństwa spoglądać w górę, a właścicieli, administratorów i zarządców nieruchomości upomina, że to do ich obowiązków należy między innymi usuwanie zwisających sopli i nawisów śnieżnych.

— Na dachach, gzymsach budynków, rynnach czy balkonach może zalegać śnieg, nawisy śnieżne oraz sople, które w każdej chwili mogą spaść na przechodniów. Przypominamy, że do obowiązków właściciela, administratora, zarządcy nieruchomości należy usuwanie powstałych sopli i nawisów śnieżnych na dachach, balkonach i innych wysokich konstrukcjach — przekazują strażnicy miejscy z Elbląga.

I dodają: — Miejsce zagrożone upadkiem sopli, lodu lub śniegu powinno być zabezpieczone przed dostępem osób postronnych.

Zgodnie z art. 72 kodeksu wykroczeń, kto wbrew swemu obowiązkowi nie dokonuje odpowiedniego zabezpieczenia miejsca niebezpiecznego dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze aresztu lub grzywny. Za uchylanie się od obowiązku uprzątania chodnika ze śniegu, lodu i błota pośniegowego oraz likwidacja śliskości grozi 100 zł mandatu, natomiast za uchylanie się od obowiązku uprzątania zwisających sopli i nawisów śnieżnych z dachu do 500 zł.

Na temat obowiązków właścicieli nieruchomości dotyczących odśnieżania pisaliśmy TUTAJ.