Współcześni młodzi ludzie nie różnią się od powstańców. Wystawa „Powstanie Styczniowe 1863 – Cztery Pory Roku” w Bibliotece Elbląskiej

2024-01-18 13:33:07(ost. akt: 2024-01-18 16:52:40)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

To było jedno z najważniejszych wydarzeń w historii. Będąca pod zaborami Rzeczpospolita po raz kolejny ruszyła do walki o wolność. Opowiada o tym specjalna wystawa.
To prawdziwa gratka dla miłośników historii, ale powinien ją odwiedzić każdy. W Elblągu można oglądać wystawę pt. „Powstanie Styczniowe 1863 – Cztery Pory Roku”. Mieści się ona w budynku Biblioteki Elbląskiej im. Cypriana Kamila Norwida, mieszczącej się przy ulicy Świętego Ducha 3-7.

— Wystawa ta jest pokłosiem rocznej pracy młodzieży, zorganizowanej i działającej w ramach Międzyszkolnego Koła Historycznego, a ma na celu pokazanie oddania, heroizmu, fizycznego trudu oraz patriotyzmu młodych ludzi biorących udział w zmaganiach wojennych — wojny partyzanckiej 1863 i 1864 roku — zachęca Piotr Imiołczyk ze Szkolnego Koła Historycznego.

Jak dodaje, z relacji, wspomnień oraz pamiętników uczestników powstania styczniowego czas, w jakim brali udział w wydarzeniach 1863 roku, dzielił się na marsze i kontrmarsze, walkę oraz krótkie chwile odpoczynku.

— W zdjęciach, które państwu przedstawiamy, starałem się przedstawić te trzy różniące się formy życia powstańca. Wyrażam głębokie przekonanie, że współcześni nam młodzi ludzie w niczym nie różnią się od swoich przodków z powstania styczniowego w zakresie odczuwanych emocji, uczuć i głębokich więzi patriotycznych, które scalają wszystkie pokolenia naszego narodu. Jednocześnie praca z młodzieżą w przeciągu całego 2023 roku oddaje ponadczasową więź między człowiekiem a naturą, która, mam nadzieję, jest w sposób czytelny pokazana na wszystkich zdjęciach zgromadzonych na wystawie. By uwydatnić tę więź, zdjęcia przedstawiają człowieka — powstańca styczniowego — w zmiennych warunkach czterech pór roku, na jakie natura podzieliła cykliczność życia na świecie — podkreśla.

Co ważne, wystawa dokumentuje wkład pracy młodzieży oraz fotografów z dwóch pór roku, tj. wiosny i lata. Kolejne pory roku są w przygotowaniu.

— Kiedy zimą 2023 roku kiełkował we mnie pomysł tego projektu, w pierwszej kolejności zacząłem szukać fotografów, którzy wcieliliby mój pomysł w życie, dodając jednocześnie do niego własny talent, intuicję oraz zdolności, dzięki którym fotografie tętniłyby życiem oraz każde z osobna posiadały głębokie znaczenie w sensie przekazu artystycznego i zawartej treści intelektualnej. Takimi cechami wyróżniają się: pan Marek Lewandowski, pani Agnieszka Klatt oraz pan Jacek Skulimowski — podkreśla Piotr Imiołczyk.