Czy to XXI wiek, czy może miejsce na końcu świata? Mieszkaniec Starego Siedliska walczy o remont drogi gminnej prowadzącej do jego domu

2024-02-23 13:05:00(ost. akt: 2024-02-23 13:05:52)
  — Tą „piękną” drogą gminą ja i moja rodzina musimy codziennie przedostawać się do pracy i miasta — mówi Adam Hryniuka ze Starego Siedliska

— Tą „piękną” drogą gminą ja i moja rodzina musimy codziennie przedostawać się do pracy i miasta — mówi Adam Hryniuka ze Starego Siedliska

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Czy to XXI wiek, czy może miejsce na końcu świata, zapomniane przez cywilizację i włodarzy gminy Wilczęta? — pyta Adam Hryniuka ze Starego Siedliska, który walczy o remont drogi gminnej prowadzącej do jego domu.
INTERWENCJA

Przedstawiam wam drogę dojazdową do mojego domu znajdującego się na kolonii Stare Siedlisko. Tak niedaleko, a jednak dla nas jak milion lat świetlnych od cywilizacji — zaczyna pan Adam.

Droga prowadząca do jego domu ma około 1,5 km długości.

— Tą „piękną” drogą gminną ja i moja rodzina musimy codziennie przedostawać się do pracy i miasta. Pokonujemy błoto i koleiny niczym na offroadzie. Po większym deszczu czy ulewie droga jest w ogóle nieprzejezdna dla samochodów osobowych. Ostatnia próba pokonania drogi zakończyła się utknięciem mojego auta w bagnie błota. Niestety nie obyło się bez wyciągania samochodu przez ciągnik — relacjonuje mieszkaniec gminy Wilczęta.

Dodaje, że wielokrotnie zwracał się z prośbami o remont tej drogi do wójta, lecz zawsze kończyło się to na obietnicach bez pokrycia.

— W ostatnim czasie zbywano mnie za pomocą tłumaczenia, że są inne ważniejsze inwestycje, takie jak na przykład położenie polbruku wokół sklepu, którego właścicielem jest nasz szanowny wójt, aby usprawnić drogę jego klientom — mówi Adam Hryniuka.

— My natomiast jesteśmy odcięci od świata. Aż strach pomyśleć, co może się stać, gdy w razie jakiegoś zdarzenia żadne służby ratunkowe nie będą miały szansy dotrzeć do naszego domu. Tu nawet śmieciarka nie dociera, a opłaty trzeba regularnie uiszczać — podkreśla.

Jednak nie tylko odbieranie śmieci jest problemem. Do domu Adama Hryniuki nie dociera też poczta.

Mieszkaniec gminy Wilczęta pyta, w jaki jeszcze sposób ma zwrócić uwagę na ten problem, z którym walczy od wielu lat, aby w końcu ktoś zareagował.

— Chcemy żyć jak cywilizowani ludzie i mieć normalny dostęp do drogi, którą będziemy przejeżdżać bez strachu i bez zastanawiania się, czy tym razem uda się przejechać, czy nie. Niech w końcu nasz problem wybrzmi i ujrzy światło dzienne — przekazuje na zakończenie Adam Hryniuka.

Zwróciliśmy się do Urzędu Gminy w Wilczętach z zapytaniami w tej sprawie. Jednak do to tej pory zostały one bez odpowiedzi. Przypomnijmy, że w 2023 roku w gminie Wilczęta przebudowano aż siedem dróg gminnych. Cała inwestycja kosztowała około 4,5 mln zł.


Gmina chce składać wnioski i pozyskać środki

Jakie drogi w gminie Wilczęta są jeszcze bolączką wójta?
— Chyba wszystkie polskie gminy borykają się z problemami dróg; ten problem niestety nie ominął gminy Wilczęta. Mieszkańcy, co jest w zupełności zrozumiałe, chcieliby komfortowo dojeżdżać do swoich posesji, jednak ze względu na ograniczony budżet nie wszystkie gminne drogi są w stanie technicznym spełniającym oczekiwania użytkowników. Jednym z istotnych czynników przyczyniających się do pogorszenia stanu dróg są zarówno ciężkie maszyny rolnicze, jak i pojazdy związane z wycinką drzew, poruszające się po drogach w porach deszczowych; powstałe wówczas koleiny są przeszkodą trudną do pokonania dla użytkowników samochodów osobowych. Ten problem dotyczy w dużej mierze dróg, które nie mają twardej nawierzchni, prowadzące na kolonie, m.in. są to droga gminna publiczna nr 112002N – Nowica – Stare Siedlisko, droga gminna publiczna nr 112001N – Stare Siedlisko — granica Gminy (Młynarska Wola), droga wewnętrzna (dz. nr 48/1, 48/3 o. Ławki) od skrzyżowania z obecnie realizowaną drogą gminną zlokalizowanej na działce nr 59 o. Ławki, droga wewnętrzna (dz. nr 217, 222 o. Ławki), droga gminna publiczna nr 112010N Jankówko, drogi wewnętrzne w miejscowości Słobity w zwartej zabudowie wsi — wyliczył w czerwcu ubiegłego roku Bogusław Szczerba, wójt gminy Wilczęta.

— Gmina Wilczęta oczekuje na pojawienie się możliwości wnioskowania o dofinansowanie inwestycji drogowych, gdzie będzie mogła aplikować o środki na kompleksową przebudowę dróg w całości lub etapami. W zależności od możliwości pozyskanych środków planuje się w najbliższej perspektywie złożenie wniosków na przebudowę 6 dróg z możliwością rozszerzenia do 10. Planowana dalsza przebudowa dróg ma na celu wyrównanie poziomu i warunków dojazdu do posesji wszystkich mieszkańców gminy – także tych mieszkających na koloniach – tak, aby w przypadku potrzeby do każdego mieszkańca mogły dojechać służby, np. pogotowie ratunkowe. Mamy nadzieję, że poprzez sukcesywnie prowadzone modernizacje drogi gruntowe zostaną zastąpione drogami twardymi, co może przyczynić się do podniesienia atrakcyjności terenów do zamieszkania — tłumaczył w czerwcu ubiegłego roku wójt gminy Wilczęta.
Droga wewnętrzna prowadząca do domów mieszkańców Kolonii Wilczęta. Na tę inwestycję mieszkańcy czekali latami
Fot. AP
Droga wewnętrzna prowadząca do domów mieszkańców Kolonii Wilczęta. Na tę inwestycję mieszkańcy czekali latami


Łączna długość dróg objętych przebudową w 2023 roku wyniosła ponad 4 km. Na opisywaną inwestycję składają się: droga gminna wewnętrzna zlokalizowana na działkach 61, 44/1, 45/1, 57 obręb Wilczęta, część drogi gminnej dojazdowej zlokalizowanej na działce nr 59 obręb Ławki, część drogi gminnej publicznej nr 112005N w miejscowości Wilczęta, część drogi gminnej wewnętrznej zlokalizowanej na trasie Gładysze Kolonia – Sopoty, droga gminna wewnętrzna zlokalizowana na działce nr 97/4 obręb Wilczęta wraz z zagospodarowaniem terenu przyległego do drogi, droga gminna wewnętrzna w miejscowości Tatarki zlokalizowana na działkach 24/2 i 26/11 obręb Spędy, część drogi gminnej publicznej nr 112007N – dwa odcinki drogi po 400 metrów od Księżna w kierunku Starego Siedliska i ze Starego Siedliska w kierunku Księżna. Środki na realizację inwestycji pochodziły z dofinansowania Rządowego Funduszu Polski Ład w kwocie 4 263 789,14 zł. Na ten cel gmina Wilczęta przekazała też środki własne w wysokości 224 409,95 zł.