Komisja rekomenduje, prezydent zdecyduje. Pięciu kandydatów na stanowisko dyrektora Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu

Osoby ubiegające się o stanowisko musiały przedstawić autorski program funkcjonowania i rozwoju muzeum na lata 2025-2027. Dokument, nieprzekraczający 25 stron formatu A4, powinien uwzględniać warunki finansowe instytucji oraz wpisywać się w miejskie strategie. Istotnym elementem programu miała być także działalność merytoryczna na lata 2025-2027, obejmująca plan wystaw, propozycje inicjatyw edukacyjnych i naukowo-badawczych oraz zakładane wskaźniki efektywności. Kandydaci musieli również zaproponować plan efektywnego wykorzystania bazy lokalowej i muzealnych zasobów.

Zgłoszone kandydatury oceni komisja konkursowa w składzie: Piotr Kowal, wiceprezydent miasta Elbląg, który pełni funkcję przewodniczącego komisji, Agata Prystupa, dyrektor Departamentu Kultury i Organizacji Imprez Urzędu Miasta Elbląg, Wojciech Karpiński, członek Rady Muzeum, dr Mirosław Marcinkowski, kierownik Działu Inwentaryzacji w Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu, Mirosław Jonakowski, archeolog, muzealnik i konserwator zabytków, oraz prof. Wiesław Długokęcki, historyk, mediewista i specjalista w zakresie zakonu krzyżackiego oraz średniowiecznych miast.

Decyzja należy do prezydenta
Choć komisja konkursowa wyłoni najlepszego kandydata, ostateczna decyzja o powołaniu dyrektora muzeum należy do prezydenta Elbląga. Co istotne, Michał Missan nie jest zobowiązany do zatwierdzenia rekomendowanego kandydata i ma prawo unieważnić postępowanie konkursowe bez podania przyczyny. Rozstrzygnięcie konkursu planowane jest do końca lutego.

Nieprawidłowości w muzeum
Przypomnijmy, że Mirosław Siedler, były dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka, objął stanowisko dyrektora Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu 12 marca 2024 roku. Został bez przeprowadzania konkursu powołany na rok przez ówczesnego prezydenta Witolda Wróblewskiego.

Fotel dyrektora muzeum zwolnił się po odwołaniu Lecha Trawickiego, który stracił swoje stanowisko po ujawnieniu nieprawidłowości finansowych w muzeum. Okazało się, że Agata D., pełniąca funkcję głównej księgowej, przelewała środki z konta muzeum na własny rachunek bankowy. Proceder odbywał się za pomocą fikcyjnych zakupów oraz sfałszowanych faktur. W efekcie na jej konto trafiło niespełna 28 tysięcy złotych.

Po ujawnieniu nadużyć Agata D. zwróciła całą wyłudzoną kwotę. Sąd skazał ją na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Skazana nie złożyła apelacji, co oznacza, że wyrok jest prawomocny.

EG