(Nie)zwyczajne zdjęcia małych modeli. By przełamać stereotypy

2015-12-03 10:20:00(ost. akt: 2015-12-03 12:54:36)

Autor zdjęcia: Kamila Bannach-Kądziałko

Kamila Bannach-Kądziałko chce pokazać świat dzieci z zespołem Downa: pełen magii, kolorów i beztroski. Te (nie)zwyczajne zdjęcia będzie można obejrzeć na wystawie w Młodzieżowym Domu Kultury w Elblągu.
Kamila Bannach-Kądziałko Pomysłodawczynią projektu jest pochodząca z Elbląga Kamila Bannach-Kądziałko i jej dwie koleżanki. Dzieci chorujące na Zespół Downa promują ubrania marek odzieżowych.
— To taka moja osobista walka z wykluczeniem społecznym tych osób oraz ich rodziców — mówi Kamila Bannach-Kądziałko. — Nie traktuję dzieci z zespołem Downa jako innych. To po prostu dzieci oraz ich zupełnie zwyczajne zdjęcia z dzieciństwa.

Z wykształcenia Kamila jest pedagogiem specjalnym i animatorem kultury.
— Zdaję sobie sprawę, że zdecydowana większość odbiorców nie ma kontaktu z osobami z Zespołem Downa, bądź się go boi i unika. Dla nich to są niezwyczajne zdjęcia, które chciałabym, aby zwyczajnymi się stały. Dlatego też wokół wystawy odbywać się będą działania integrujące. Niezwyczajność tego projektu ma również polegać na tym, że jest to projekt edukujący poprzez sztukę, ale i praktycznie działania umożliwiające zapoznanie się z niepełnosprawnością — mówi fotografka.

Świat dzieci z Zespołem Downa oprócz tego, że niesie ze sobą pozytywną dawkę endorfin jest też pełen kolorów. Na fotkach próżno szukać maluchów upozowanych, wyreżyserowanych sesji , czy czarno-białych portretów.
— Doskonale wiem, że zdjęcia czarno-białe mogłyby być bardziej emocjonalne, ale świadomie zachowałam je kolorowe: takie też są dzieci i ich świat. Ponadto moi modele występują w świetnych ubraniach. I tu znów chciałam podkreślić, że one przez ubiór mogą się wyrażać, że wcale nie muszą chodzić w niemodnych ciuchach — tłumaczy fotografka.

Artystka szukała małych modeli przede wszystkim przez portal społecznościowy Facebook, podobnie jak i marki odzieży dziecięcej, które użyczyły ubrania na wszystkie sesje.
— Obracam się wśród wspaniałych ludzi, którzy mi pomagali przesyłając kontakty, ręcząc za moje uczciwe zamiary. Przyznam, że rodzice moich bohaterów są po prostu niesamowicie otwarci, ciepli, dobrzy i troskliwi — mówi pani Kamila.— Jedna z mam, dla której nie ma nic niemożliwego namawia mnie, żebym wydała książę ze zdjęciami i tymi niesamowitymi historiami jakie usłyszałam od rodziców, którzy wspólnie stwierdzili, że Zespół Downa ich dziecka to żadna kara. To błogosławieństwo.

Kamila Bannach planuje zrealizowanie wystawy fotografii w 2016 r. Zawita ona także do Elbląga. Są już pierwsze ustalenia w tej sprawie z Młodzieżowym Domem Kultury, w Galerii na Wyspie.
Aleksandra Szymańska


Źródło: Dziennik Elbląski