Rodziła na muszli klozetowej i dusiła. Ruszył trzeci proces Lucyny D. [zdjęcia]

2016-12-14 09:34:08(ost. akt: 2016-12-14 11:01:13)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Przed Sądem Okręgowym w Elblągu po raz trzeci rozpoczął się proces Lucyny D., oskarżonej o zabicie trzech nowo narodzonych synów: Huberta, Andrzeja i Antoniego. Kobieta dwukrotnie została skazana za zabójstwo. Jej obrońcy chcą udowodnić, że powinna zostać uznana winną tylko nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi jej łagodniejsza kara.
Pierwszy proces Lucyny D., mieszkanki Lubawy, w Sądzie Okręgowym w Elblągu rozpoczął się w maju i zakończył we wrześniu 2014 r. Kobieta została skazana przez Sąd Okręgowy w Elblągu na 25 lat więzienia. Ten wyrok zaskarżył obrońca Lucyny D., a Sąd Apelacyjny w Gdańsku go uchylił i nakazał ponowne przeprowadzenie procesu.

Drugi proces rozpoczął się w grudniu 2015 r. Ponownie Sąd Okręgowy w Elblągu uznał, że kobieta jest winna zabójstwa. Tym razem jednak wymierzył jej łagodniejszą karę - 15 lat więzienia. Od tego wyroku także odwołali się obrońcy Lucyny D. Sąd Apelacyjny w Gdańsku ponownie uchylił wyrok. Sprawa wróciła do elbląskiego sądu.
— Złożyliśmy odwołanie ze względu na błędy procesowe oraz zastrzeżenia co do opinii biegłych psychiatrów i psychologa, którzy badali naszą klientkę — mówi mecenas Andrzej Kozielski.

Obrońcy Lucyny D., kobieta ma ich trzech, chcą doprowadzić do zmiany kwalifikacji prawnej czynu - z zabójstwa na nieumyślne spowodowanie śmierci, co skutkuje łagodniejszym wyrokiem. Gdyby tak się stało, Lucynie D. groziłaby maksymalnie kara 5 lat więzienia. Lucyna D. była przez wiele lat ofiarą przemocy domowej. Za to wyrokiem sądu w Iławie został skazany jej mąż.
— Chcemy, żeby ustalono faktyczny stan psychiczny oskarżonej w dniach, kiedy dochodziło do tych zdarzeń. Żeby opinia była rzetelna, pełna, jasna — wyjaśnia mecenas Kozielski. — Sąd Apelacyjny, który zajmował się naszym odwołaniem, dwukrotnie także wskazywał, żeby badać wątek, czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci. Nasza klientka wie, że musi odpowiedzieć za to, co się stało, ale uważamy, że doszło do tego nieumyślnie.

W środę sędzia Rafał Matysiak, na wniosek obrońców, wyłączył jawność procesu. Tak samo było podczas dwóch poprzednich procesów w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Kolejna rozprawa ma się odbyć 21 grudnia. Wtedy mają zostać przesłuchani biegli psychiatrzy i psycholog.

Lucyna D. najpierw rodziła na muszli klozetowej wypełnionej wodą, chwilę później dusiła dzieci. Tak zginęli Hubert, Andrzej i Antoni. Ten horror ujrzał światło dzienne w kwietniu 2014 r. Policjanci dostali informację, że Lucyna D., wówczas mająca 41 lat, mogła urodzić dziecko i je sprzedać. Prawda okazała się bardziej wstrząsająca. Mundurowi w domu Lucyny D., w zamrażarce, odkryli ciała trójki dzieci. Kobieta tłumaczyła m.in., że poczuła ogromną ulgę, że mogła w końcu o tym opowiedzieć, a ciała trzymała w zamrażalniku, bo nie potrafiła się z nimi rozstać.


W trakcie prokuratorskiego śledztwa dzieciom nadano imiona: Hubert, Andrzej i Antoni. Jak ustalili śledczy, pierwszy na świat z tej trójki przyszedł Hubert. Dokładnej daty urodzenia nie udało się ustalić, było to na początku marca 2009 r.
Lucyna D. urodziła na muszli klozetowej. Dziecku zakryła usta rękoma i włożyła mu do ust bieliznę. Chłopczyk się udusił. Później, w styczniu 2010 r., urodził się Andrzej, a w kwietniu 2013 r. Antoni. W obu przypadkach kobieta także rodziła na muszli klozetowej. Twarze dzieci owinęła niebieskim workiem foliowym.
AKT

Komentarze (41) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ??? #2144584 | 91.225.*.* 28 gru 2016 13:01

    do zrobienia dziecka trzeba dwojga takie już urządzenie na świecie, gdzie ten mizogin reproduktor z uświęconą kropidłem alergią na latex?!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. xsa #2137950 | 83.24.*.* 18 gru 2016 13:27

    Najwyższa kara bez gadania!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Znajoma z Warszawskiej #2137091 | 62.69.*.* 17 gru 2016 11:17

    A mi tej Lucynki szkoda. Może wg Was to dziwnie brzmi ale dopóki Was to nie dotyka to nie wiecie o co chodzi i piszecie bzdury. Z tym potworem Januszkiem miała prawdziwe piekło lał ją zdradzał, kochanek to miał chyba w całej Polsce i wyszedł z tego obronną ręką. A może ją gwałcił jak on taki kobieciarz i wytrzymac nie mogl a ona z miłosci i ze strachu to robiła. Zawsze kobieta ma najgorzej. To on powinien siedzieć bo to on zabił te dzieci a nie ona tyle że w białych rekawiczkach. Teraz siedzi w Elblągu z kolejna panienką a dzieci na utrzymaniu rodziny Lucynki. A jego rodzinka i on udają ze nie ma tematu. Agatke zabrał bo nieletnia, żeby nie to to i ją by zostawił. Zimny drań przyjezdza na kawki do mamusi i udaje ze go ta sprawa nie dotyczy. Postawcie sie na jej miejscu. Samobojstwa tez sie nie biora z niczego, cos jest tego przyczyną. Na nim wieszajcie psy a nie na tej biednej kobiecie. Od wyroku sądu uciekł ale od sądu Bożego nie ucieknie

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Ja #2135843 | 109.241.*.* 15 gru 2016 12:10

      Ten horror wyszedł w kwietniu 2013 a nie 2014

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. kat #2135773 | 15 gru 2016 10:13

      "do ust włożyła bieliznę udusił się " owinęła workiem" to jest k...a jego mać nieumyślne działanie ludzie opamiętajcie się troszkę

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (41)