Nie jest pięknością, ale pierwsze wrażenie jest mylne. Kto przygarnie Kobalta?
2017-10-11 11:07:08(ost. akt: 2017-10-11 12:02:17)
Ten pies raczej na kolanach swojemu właścicielowi nie usiądzie, pysk ma już nieco przyprószony siwizną, a psiego konkursu piękności, by nie wygrał. Jednak jak przekonują jego opiekunowie, ma wiele innych zalet. Kobalt czeka na adopcję w elbląskim schronisku dla bezdomnych zwierząt.
Pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ul. Królewieckiej opisali Kobatala na swoim koncie na Facebooku. To jeden z wielu psów, które w tej placówce czekają na nowych, odpowiedzialnych właścicieli.
— Do nakolankowca mu daleko, pyszczek już nieco przyprószony siwizną, a i psiego konkursu piękności by nie wygrał — piszą. — Zapewne to przez to jak na razie nikt chętny do adopcji psa nie zatrzymał się przy jego boksie na dłużej. Na szczęście są osoby, które na pierwszym wrażeniu nie poprzestają.
— Do nakolankowca mu daleko, pyszczek już nieco przyprószony siwizną, a i psiego konkursu piękności by nie wygrał — piszą. — Zapewne to przez to jak na razie nikt chętny do adopcji psa nie zatrzymał się przy jego boksie na dłużej. Na szczęście są osoby, które na pierwszym wrażeniu nie poprzestają.
Jak się okazuje w oczach osób, które znają dobrze tego psa, jest on niesamowicie ufnym, przyjaznym i łagodnym zwierzęciem. Zawsze polecany na pierwszy spacer dla nowych wolontariuszy, ulubieniec wielu.
— Bo jego po prostu nie da się nie lubić. Wiecznie uśmiechnięty na widok człowieka, z ogonem w ciągłym ruchu - zdaje się zupełnie nie przejmować, że nie urodził się pod szczęśliwą gwiazdą i po prostu bierze życie takim, jakie jest. To kolejny przykład bezgranicznej psiej wierności... Bo to przecież człowiek zgotował mu ten parszywy los — piszą dalej pracownicy schroniska.
— Bo jego po prostu nie da się nie lubić. Wiecznie uśmiechnięty na widok człowieka, z ogonem w ciągłym ruchu - zdaje się zupełnie nie przejmować, że nie urodził się pod szczęśliwą gwiazdą i po prostu bierze życie takim, jakie jest. To kolejny przykład bezgranicznej psiej wierności... Bo to przecież człowiek zgotował mu ten parszywy los — piszą dalej pracownicy schroniska.
Jak zapewniają, Kobalt to przyjaciel na dobre i na złe, cudowny towarzysz dzieci, cierpliwy, kochany, chętnie poddaje się pieszczotom. Podczas spacerów ciekawy wszystkiego dookoła, lubi wodę i długie wyprawy. Ładnie chodzi na smyczy, dopasowuje się do tempa opiekuna.
— Nie możemy pozbyć się myśli, że dla chętnych do przygarnięcia psa, wspaniały charakter Kobalta to za mało, ale... my wierzymy w cuda. I czekamy razem z nim na kogoś, kto pokocha go właśnie takiego - absolutnie wyjątkowego — kończą swój post.
— Nie możemy pozbyć się myśli, że dla chętnych do przygarnięcia psa, wspaniały charakter Kobalta to za mało, ale... my wierzymy w cuda. I czekamy razem z nim na kogoś, kto pokocha go właśnie takiego - absolutnie wyjątkowego — kończą swój post.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez