Nowa karetka dla ratowników medycznych
2017-10-16 11:18:16(ost. akt: 2017-10-16 11:33:25)
Od poniedziałku (16.10) Dział Ratownictwa Medycznego ma kolejny nowy ambulans.
Karetka z wyposażeniem kosztowała ponad pół miliona złotych. Miasto dołożyło do jej zakupu 250 tysięcy.
— Po wielu staraniach dostaliśmy zgodę na zakup i uruchomienie nowego zespołu ratownictwa. Dziękujemy radzie miasta, która podjęła uchwałę w tej sprawie oraz prezydentowi Elbląga Witoldowi Wróblewskiemu. Podziękowania należą się oczywiście również Michałowi Missanowi, koordynatorowi działu Ratownictwa Medycznego, który od dawna starał się, aby ta karetka trafiła do Elbląga — mówi Elżbieta Gelert, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.
Nowy ambulans będzie "pracował" w zespole specjalistycznym.
— Aktualnie mamy pięć zespołów ratownictwa medycznego, trzy stacjonują w bazie przy ul. Orzeszkowej, dwa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elbląg. Mamy również zespoły w Młynarach, Tolkmicku i Pasłęku — mówi Michał Missan, koordynator Działu Ratownictwa Medycznego.
— Aktualnie mamy pięć zespołów ratownictwa medycznego, trzy stacjonują w bazie przy ul. Orzeszkowej, dwa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Elbląg. Mamy również zespoły w Młynarach, Tolkmicku i Pasłęku — mówi Michał Missan, koordynator Działu Ratownictwa Medycznego.
Karetka jest wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt do ratowania życia. — Funkcjonuje niczym mały OIOM — wyjaśnia Michał Missan.
Ratowniczy tabor sukcesywnie wymieniany jest na nowy. Obecnie najstarszy ambulans ma 7 lat i już niebawem zostanie wycofany ze służby. Pozostanie jednak w rezerwie działu. W Dziele Ratownictwa Medycznego zatrudnionych jest obecnie 55 ratowników, 20 lekarzy, 10 pielęgniarek i 20 kierowców. Ratownicy wyjeżdżają na wezwania nawet sto razy w ciągu doby.
Robert Jendrukiewicz jako ratownik medyczny pracuje od 1988 roku. W ubiegły piątek (13.10) od wojewody warmińsko-mazurskiego odebrał medal za „Zasługi dla Ochrony Zdrowia”.
— Ten zawód trzeba lubić, a pracę wykonywać sumiennie. Do ludzi należy podchodzić z uczciwością i pracowitością — mówi Robert Jendrukiewicz. — To nie jest łatwa praca. Nie brakuje trudnych pacjentów, najczęściej pod wpływem alkoholu. Ale prawdziwą chorobą naszych czasów są dopalacze. Najtrudniejsza akcja ratownicza w mojej karierze? Dziecko wpadło pod tramwaj na pasażu przy ul. Bałuckiego. Chciałoby się samemu podnieść wagon, ale czekaliśmy na specjalistyczny sprzęt. Niestety, dziecko nie przeżyło — mówi ratownik.
daw
daw
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
abemus paapas #2351967 | 74.82.*.* 16 paź 2017 14:52
nie lekajcie sie
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
chłopak z prowincji #2351939 | 188.47.*.* 16 paź 2017 14:25
Prezentami to lubią się obdarowywać. Przy każdej okazji. Mała rzecz a cieszy.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
olo #2351927 | 213.73.*.* 16 paź 2017 14:09
Napiszcie jeszcze ile zarabiają ratownicy, lekarze, pielęgniarki i kierowcy w Dziale Ratownictwa Medycznego.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
borze muj11 #2351879 | 178.36.*.* 16 paź 2017 13:11
podpis nowa karetka pod zdjeciem a widze goscia ktory sie usmiecha nad fotelem pasazera?! halo !!!!!!!!!! to gdzie ta karetka , jakos malo mnie interesuje gelert ktora cos tam dostaje lub wrecza. temat jest o karetce chyba ?! czy o czyms nie wiem ?
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz