Olimpia przegrała w Częstochowie. Straciła bramkę w ostatniej minucie

2019-03-10 13:42:25(ost. akt: 2019-03-10 13:59:42)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg jechali do Częstochowy na mecz z tamtejszą Skrą po punkty. W ostatniej minucie meczu stracili gola, który przesądził o ich porażce 1:2.
• Skra Częstochowa — Olimpia Elbląg 2:1 (0:0)
1:0 — Nowak (62), 1:1 — Markowski (88), 2:1 — Nowak (90)
Olimpia: Madejski — Balewski, Lewandowski, Markowski, Kiełtyka, Nowicki, Zaremba, Sochań (65 Ressel), Bojas (75 Sedlewski), Szuprytowski, Fidziukiewicz (65 Demianiuk)

Sobotnie spotkanie w Częstochowie rozegrane zostało na sztucznej nawierzchni, co bardziej odpowiadało gospodarzom, którzy od pierwszego gwizdka sędziego przystąpili do ataków i osiągnęli przewagę. Już w 5. min zrobiło się groźnie pod bramką Olimpii. Po rzucie wolnym Piotra Noconia, elblążanie musieli wybijać piłkę w pole. Za chwilę strzelał Adrian Błaszkiewicz, ale Sebastian Madejski nie dał się zaskoczyć.

Gra toczy się przeważnie w środkowej strefie boiska, jednak z upływem czasu coraz częściej przy piłce byli elblążanie. W 25. min elblążanie stworzyli groźną sytuację. Z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Michał Balewski, tam główkował Krzysztof Zaremba, ale zmierzającą piłkę do siatki instynktownie odbił bramkarz Mikołaj Biegański, lecz dobitka elblążanina była niecelna.

Spotkanie rozgrywane było przy silnym bocznym wietrze, deszcz też dawał się we znaki obu zespołom. Jeszcze przed przerwą Michał Fidziukiewicz strzela z narożnika pola karnego, ale Biegański piłkę odbija przed siebie.

Do drugiej części pojedynku elblążanie wyszli nastawieni bojowo i to oni zaczęli dyktować warunki gry. Byli częściej przy piłce, ale nie mieli pomysłu na zdobycie gola.

W 62. min wynik spotkania otworzyli częstochowianie. Damian Nowak otrzymał podanie na linii pola karnego, minął dwóch obrońców Olimpii, wyszedł na czystą pozycję i będąc sam na sam z Madejskim strzelił z siedmiu metrów tuż przy słupku.

Olimpia nie dała za wygraną. Im bliżej było końca, tym większe były emocje. Na dwie minuty przed końcem elblążanie doprowadzili do remisu. W zamieszaniu w polu karnym Michał Markowski skierował piłkę do siatki.

Odpowiedź Skry była błyskawiczna. W 90. min do górnego podania w polu karnym wyskoczył Nowak i ku zaskoczeniu wszystkich piłka ugrzęzła w siatce. Jeszcze w ostatniej trzeciej minucie doliczonego czasu gry elblążanie mogli doprowadzić do remisu, jednak po strzale Michała Ressela bramkarz gospodarzy stanął na wysokości zadania i w ten sposób przypieczętował zwycięstwo gospodarzom.

Pozostałe wyniki 23. kolejki:
GKS Bełchatów — Górnik Łęczna 2:0 (2:0)
Radomiak Radom — Rozwój Katowice 2:0 (2:0)
Siarka Tarnobrzeg —Znicz Pruszków 2:2 (2:0)
Pogoń Siedlce — Stal Stalowa Wola 5:1 (3:1)
Błękitni Stargard — Gryf Wejherowo 4:1 (2:1)
Widzew Łódź — ROW Rybnik 1:1 (0:1)
Elana Toruń — Resovia Rzeszów 0:1 (0:1)
Ruch Chorzów — Olimpia Grudziądz niedziela godz. 13

II LIGA
1. Radomiak 23 44 51:17
2. Widzew 22 43 37:18
3. Bełchatów 23 40 27:13
4. Elana 23 39 33:20
5. Górnik 23 37 37:35
6. Stal 23 34 36:33
7. Olimpia G. 22 34 43:33
8. Resovia 22 32 29:31
9. Skra 23 31 18:30
10. Pogoń 23 29 35:32
11. Znicz 23 28 32:41
12. Błękitni 23 27 29:41
13. Gryf 23 26 31:41
14. Ruch 22 25 27:28
15. Rozwój 23 24 28:37
16. Siarka 22 22 19:38
17. Olimpia E. 21 20 17:30
18. ROW 22 19 18:29
JK