Elbląska firma wyłącznym dystrybutorem koparek Carter w Polsce
2020-04-30 17:00:00(ost. akt: 2020-05-01 21:44:37)
Kamil Józefowski i Radosław Szadurski od lat związani są z branżą budowlaną. To właśnie dzięki nim na rynku wreszcie pojawiły się niezawodne urządzenia w przystępnych cenach. Elbląska firma E-vole jest jedynym dystrybutorem koparek Carter w Polsce.
Przedsiębiorstwo powstało zaledwie 2 lata temu, stając się dystrybutorem zagranicznych marek takich jak traktory Solis, czy Lovol oraz polskich producentów osprzętu, a wśród nich m.in. Metal-Technik, Agromasz Mrągowo, Metrostal i wiele innych. E-vole odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie polskich klientów, z początkiem roku wprowadziło na rynek koparki marki Carter.
Firma Shandong Carter Heavy Industry Machinery powstała w 2004 roku i stale rozwija się dzięki dwóm centrom badawczym – w Chinach i w Stanach Zjednoczonych. Koparki Carter od lat znane są już w większości europejskich krajów, ale dopiero w styczniu tego roku trafiły na polski rynek i to dzięki elbląskiej firmie. — Długo szukaliśmy marki, którą warto byłoby wypromować w naszym kraju — mówi Kamil Józefowski, jeden z właścicieli E-vole. — Zdecydowaliśmy się na dystrybucję koparek Carter w Polsce, ponieważ mimo tego, że sprzęt jest naprawdę rewelacyjnej jakości, to ceny nie zwalają z nóg. Szczególnie w porównaniu do tych, które spotyka się u konkurencji. W naszej ofercie mamy całą gamę produktów, które nie tylko znajdą zastosowanie w trakcie realizacji dużych inwestycji budowlanych, ale trafią też w potrzeby klientów indywidualnych – podkreśla Kamil Józefowski.
Jedną z grupy maszyn marki Carter oferowanych przez E-vole są minikoparki. Są takie elementy prac budowlanych, do których nie zawsze właściwym wyborem jest użycie ciężkiego sprzętu. — W przypadkach, gdy ekipa musi działać w miejscu, w którym wszelkie manewry są utrudnione, a na drodze jest do pokonania sporo przeszkód, minikoparki są niezastąpione. Ponadto, można ich używać na trudnych, a dzięki ich niewielkiej wadze, nawet podmokłych terenach – informuje Radosław Szadurski. E-vole posiada w swojej ofercie trzy minikoparki. Każda z nich wyposażona jest w silnik z wtryskiem bezpośrednim i chłodzeniem wodnym, pompę tłoczkowo-osiową oraz pompę zębatą. Kabina we wszystkich modelach kryje regulowany i bardzo komfortowy fotel na olejowym zawieszeniu hydraulicznym, układ ogrzewania i niezwykle elastyczny i intuicyjny system sterowania. Taki sprzęt nie tylko zdziała cuda na placu budowy, ale zaspokoi, sięgające jeszcze pewnie chłopięcych czasów, marzenia o posiadaniu własnej koparki. – Przy użyciu minikoparek Carter wykonasz wykopy pod fundamenty domu i wszystkie prace w przydomowym ogródku, kto nie chciałby mieć na przykład samodzielnie stworzonego oczka wodnego? – pyta pan Radosław.
Koparki średniej wielkości są bardziej masywne od opisanych powyżej. Każda z trzech tego typu oferowanych przez E-vole waży od 4 do 8 ton. Te urządzenia cechuje nie tylko duża moc i zastosowanie wyjątkowych rozwiązań technologicznych, ale również komfort użytkowania. Te wytrzymałe maszyny będą niezawodne w trakcie wykonywania większości zadań specjalnych. Co więcej, koszty ich eksploatacji nie są wysokie. – Ceny koparek również nie są wygórowane, zaczynają się już od 79 tys. złotych netto, wspomnę że wszystkie koparki posiadają wyłącznie silniki marek Yanmar oraz Isuzu – zapewnia Kamil Józefowski.
Podchodzimy do każdego klienta indywidualnie. Rozmawiamy z nim, poznajemy jego potrzeby, doradzamy i wspólnie wybieramy odpowiadający jego potrzebom produkt — mówi Radosław Szadurski. — Muszę przyznać, że wśród naszych klientów nie ma takiego, który byłby niezadowolony z naszego sprzętu i wsparcia, na które zawsze może liczyć.
Kolejną grupą koparek Carter są te o dużych rozmiarach, a większość z nich wyposażona jest w turbodoładowany 4-suwowy silnik wysokoprężny z wtryskiem bezpośrednim i chłodzeniem wodnym. — Najmocniejsza osiąga prędkość nawet do 1500 obrotów na minutę — mówi jeden z właścicieli E-vole. — Maksymalna prędkość jazdy to dla każdej około 5 kilometrów na godzinę — dodaje. — Carter to marka, której jesteśmy wyłącznym importerem. Jako elbląska firma rozprowadzamy ją jako jedyny importer na całą Polskę. Wkrótce będziemy budować sieci dealerskie w każdym województwie. Oferowane przez nas koparki gąsienicowe produkowane są przez chińską fabrykę. Wykorzystuje się w nich znane silniki między innymi Yanmar czy Isuzu — tłumaczy Kamil Józefowski. — Jakość koparek jest bardzo dobra, a cena znacznie mniejsza od propozycji innych producentów czy dystrybutorów dostępnych na rynku. Mamy bogatą ofertę produktów, wszyscy znajdą u nas sprzęt idealnie dopasowany do konkretnych potrzeb. Przedsiębiorstwa budowlane lub świadczące usługi melioracyjne, firmy elektryczne, czy osoby, które wykorzystają nasze koparki do prywatnych celów – każdy znajdzie u nas właściwy model.
Koparki Carter zyskały już zaufanie przedstawicieli branży budowlanej z Niemiec, Wielkiej Brytanii, czy Irlandii. Teraz wkraczają na polski rynek i cieszą się coraz większym zainteresowaniem. — Oferowane przez nas urządzenia w stu procentach spełniają wszelkie europejskie wymagania. Jednym z priorytetów E-vole jest profesjonalna obsługa klientów. Poza pomocą w doborze produktu, towarzyszymy klientom w procesach związanych z serwisem i rozwiązywaniem ewentualnych problemów. Opiekujemy się nimi, a wszyscy ci, którzy do nas trafili, nie mają na co narzekać mówi Radosław Szadurski. A Kamil Józefowski dodaje: — Jesteśmy do waszej dyspozycji niemal przez całą dobę, znajdziecie nas na www.carterpolska.pl.
Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Dawid Olszowy #3075456 | 31.60.*.* 15 wrz 2021 17:43
Nieaktualne i to bardzo, w chinach nie ma wyłączności, a z tego co wiem największy importer w Polsce bierze z Cartera Najwięcej
odpowiedz na ten komentarz