Na Mierzei praca wre [ZDJĘCIA]

2020-08-29 09:00:00(ost. akt: 2020-08-28 22:02:09)
Kanał żeglugowy ma mieć ok. 1 km długości i 5 metrów głębokości

Kanał żeglugowy ma mieć ok. 1 km długości i 5 metrów głębokości

Autor zdjęcia: materiały prasowe NDI/Besix

Niebawem na budowie przekopu rozpoczną się główne roboty czerpalne. Dzięki nim z kamieniem hydrotechnicznym przypłynąć będą mogły statki ze Skandynawii. Do czego zostanie wykorzystane to wysokiej jakości kruszywo?

Obecnie trwają prace na morskim odcinku falochronu zachodniego — relacjonuje Bartosz Zabłocki, kierownik robót hydrotechnicznych z konsorcjum NDI/Besix. — Budujemy grodze, czyli rząd dwóch ścianek. W najbliższym czasie planujemy rozpocząć główne roboty czerpalne, pozwalające nam na przyjęcie statków ze Skandynawii z kamieniem hydrotechnicznym, który zostanie wykorzystany do budowy narzutów na falochronie wschodnim i zachodnim — zapowiada Zabłocki.

Jak informuje Magdalena Kierzkowska z Urzędu Morskiego w Gdyni, dostawy kamienia trafiają na budowę nie tylko ze Skandynawii. — Już realizowane są dostawy kamienia z polskich kopalń na południu kraju. Większość dostawców oraz podwykonawców pracujących na budowie to firmy polskie, często wywodzące się z regionu — wyjaśnia rzeczniczka gdyńskiego urzędu.

Inwestorzy mają na uwadze dobrostan lokalnych dróg, aby w miarę możliwości zmniejszyć transport z ich użyciem, na terenie budowy zlokalizowano węzeł betoniarski.

W rejonie Zatoki Gdańskiej wykonywany jest port osłonowy — falochron zachodni i wschodni. Na pierwszym z nich prace wykonano już w 65 procentach. Pogrążanie tej konstrukcji ma zakończyć się we wrześniu. — Montowane będą także na nim kleszcze i ściągi, konstrukcja zostanie zasypana piaskiem, a następnie kamieniem narzutowym — tłumaczy Magdalena Kierzkowska.

Urząd Morski zapewnia, że prace przy kanale żeglugowym toczą się zgodnie z harmonogramem. Zarówno w jego północnej, jak i południowej części wykonywane są aktualnie roboty ziemne, a kolejne ścianki są pogrążane.

Szczelna przesłona, która powstanie w miejscu wykonywanej śluzy tworzona jest technologią jet-groutingu, czyli iniekcji strumieniowej. Jak wyjaśnia Kierzkowska, jest to proces wzmacniania podłoża gruntowego, który polega na mieszaniu gruntu z zaczynem tłoczonym pod ciśnieniem.

Dwa mosty obrotowe to kolejny element aktualnie realizowanego etapu inwestycji. Umożliwią one ciągłe utrzymanie ruchu samochodowego, niezależnie od przepływających kanałem jednostek.

Pierwsze samochody przejadą mostem południowym jeszcze przed rozpoczęciem przyszłorocznego sezonu turystycznego. W tej chwili kończą się na nim prace żelbetowe, a zaczynają te związane z wykonaniem ław fundamentowych.

Zostały już wykonane wszystkie podpory mostu południowego — informuje Mariusz Janczewski, zastępca dyrektora kontraktu konsorcjum NDI/Besix. — Trwają końcowe prace żelbetowe związane z wykonywaniem skrzydełek oraz ścianek zaplecznych na podporach skrajnych. W najbliższym czasie planujemy rozpocząć prace żelbetowe na obiekcie północnym — zapowiada Janczewski.

Pierwsze elementy, które posłużą do stworzenia stalowej konstrukcji ustroju nośnego mostu, trafią na plac budowy na przełomie września i października.

To jeszcze nie wszystko. — Powstaje także budynek Bosmanatu. Tu wykonywane są prace murarskie na kondygnacji parteru oraz roboty żelbetowe na stropach — relacjonuje Magdalena Kierzkowska. — Wiele dzieje się też przy powstającym, nowym układzie drogowym — wykopy, nasypy, humusowanie skarp, stabilizacja — to prace już wykonane, które będą trwały też w kolejnych tygodniach — informuje rzeczniczka Urzędu Morskiego.

A jak miewa się powstająca na Zalewie Wiślanym wyspa? — Pogrążane są kolejne stalowe ścianki szczelne, które wyznaczają jej przyszły kształt. We wrześniu rozpocznie się montaż ściągów ścianki i roboty czerpalne — odpowiada Kierzkowska.

Kpt. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni przyznaje, że efekty prac widać gołym okiem. — Z tygodnia na tydzień widać zmiany i zgodny z założeniami postęp prac. Konstrukcje hydrotechniczne, związane z pogrążaniem ścianek szczelnych to docelowo ok. 16 tys. metrów bieżących, natomiast łączna kubatura robót ziemnych wyniesie ok. 3 mln metrów sześciennych — tłumaczy Piotrzkowski.

I dodaje: — Urząd Morski w Gdyni, który jest inwestorem całego przedsięwzięcia, czeka obecnie na rozstrzygnięcie przetargu na drugą część budowy drogi wodnej, a mianowicie obudowę rzeki Elbląg wraz z nowym mostem w Nowakowie.



Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl