Jelenia Dolina ciągle zaśmiecana
2020-11-17 18:00:00(ost. akt: 2020-11-17 09:32:21)
Zaśmiecanie Jeleniej Doliny stało się już codziennością. Mimo starań leśników, którzy małe kosze na śmieci zamienili na kontener, śmieci jest tam coraz więcej. Poza tym dochodzi do dewastacji. Wydaje się, że niektórzy nie doceniają tego miejsca odpoczynku od miejskiego zgiełku.
Już jadąc nowo wyremontowaną drogą, która prowadzi do „smoków”, można zauważyć na poboczu dużą ilość odpadów budowlanych, między innymi pełno puszek po piance uszczelniającej. — Teren przy „smokach”, to obraz nędzy i rozpaczy — alarmuje jeden z Czytelników. — Jak można tak nie szanować miejsca, do którego często się przyjeżdża? Mi osobiście wypoczynek tu, wśród śmieci i rozwalonych ławek nie jest niczym przyjemnym. Nie rozumiem zachowania ludzi.
Gospodarzem tego terenu są Lasy Państwowe Nadleśnictwo Elbląg. — W związku z tym sprzątamy "smoki" na Jeleniej Dolinie przez cały rok — informuje Jan Piotrowski z nadleśnictwa. — Jesień i zima, to czas, kiedy sprzątamy to miejsce raz w tygodniu. Latem, gdy pojawia się tu więcej osób, sprzątamy dwa razy w tygodniu oraz dodatkowo doraźnie w przypadku nadzwyczajnych sytuacji. I tak staramy się robić co roku.
Niestety, mimo ogromnych nakładów pracy, nie zawsze śmieci udaje się posprzątać. Wydaje się, że turyści nie mają zamiaru dbać o to miejsce. A wystarczy tak niewiele. Większą ilość śmieci można zabrać ze sobą i wyrzucić do śmietnika koło domu. Leśnicy zadbali także o to, żeby turyści mieli możliwość zostawienia śmieci w większym niż do tej pory śmietniku. Tablica głosi jasno: „Turysto! Zostaw to miejsce w takim stanie, w jakim chciałbyś je zastać jutro”. Szanujmy miejsca, w których chcemy spędzać wolny czas.
Jak zauważa Jan Piotrowski, ten problem nie dotyczy tylko Jeleniej Doliny — W lasach pod Elblągiem nadleśnictwo utrzymuje wiele miejsc postoju, parkingów, punktów widokowych, ścieżek edukacyjnych czy szlaków turystycznych, na których również zabieramy śmieci pozostawione przez pseudo turystów.
Problem, z jakim zmagają się leśnicy dotyczy takie dewastacji miejsc wypoczynku. — W ostatnim czasie, oprócz zniszczeń na „smokach” podobne zajście miało miejsce przy postoju pojazdów w Kadynach — dodaje Jan Piotrowski. — Parking wraz z wiatą i ławeczkami zlokalizowany jest przy drodze prowadzącej do plaży, tuż przed wjazdem do lasu. Jest to dość często odwiedzany teren. Niestety tak jak to miało miejsce na terenie Jeleniej Doliny, tak też i w Kadynach ciągle zdążają się ludzie, którzy są na tyle niedojrzali, że nie potrafią uszanować potrzeb innych do korzystania z tych miejsc oraz pracy leśników i zakładu usług leśnych, którzy utrzymują takie turystyczne i rekreacyjne miejsca w naszej okolicy.
W Kadynach zniszczono drewniane barierki. Osoba, która dokonała tego czynu podpaliła te barierki. Wbetonowane ławki zostały powyrywane i poprzestawiane. Zniszczony został także dach wiaty.
— Takie akty wandalizmów niestety co roku zdążają się na różnych obiektach turystycznych nadleśnictwa — informuje leśnik. — Prosimy o zgłaszanie na policję lub do nadleśnictwa, gdy jesteśmy świadkami takich zajść. Turystyczne obiekty budowlane, które remontowane są przez Nadleśnictwo Elbląg ułatwiają korzystanie z lasu. Są one dla wszytych odwiedzających, więc powinniśmy wspólnie o nie zadbać.
Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
K
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez