W Elblągu powstały ekskluzywne houseboaty [ZDJĘCIA]

2020-12-08 16:00:00(ost. akt: 2020-12-08 14:22:38)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Pływający apartament z biurem i sala gimnastyczna — w Elblągu powstały nietypowe jednostki pływające, które wyruszają w drogę do tajemniczego klienta z Wielkiej Brytanii.

Jak opowiada Marek Jankowski z firmy Moat Manufacture, która realizuje ten projekt, w Elblągu zbudowano dwie jednostki. — Jedna z nich, to apartament i biuro — wyjaśnia Jankowski. I dodaje: — Jest to jednostka innowacyjna, z napędem, cała jest zasilana z elektrycznych baterii, jest niezależna, klient może na niej pływać nieprzerwanie minimum trzy dni, co jest dużym osiągnięciem, jeżeli chodzi o tego typu jednostki. Druga natomiast, to pływająca sala gimnastyczna wyposażona w najnowszą technologię elektryczną. Nasze jednostki są ekologiczne, mają oczyszczalnie ścieków i odzyskiwanie wody, można nawet pić deszczówkę. Sala gimnastyczna tego nie ma, ale apartament już tak. Obie jednostki są zbudowane na tym samym typie szeregu kadłuba, jest to 13,15 metrów. Jedna ma szerokości 4,70 m, druga 5,60 m.

Jak się okazuję, projekt owiany jest dużą tajemnicą. Nawet wykonawca nie wie do końca wszystkiego. — Mogę zdradzić jedynie, że te jednostki jadą do Wielkiej Brytanii — mówi Marek Jankowski. — My sami klienta nie poznaliśmy i prawdopodobnie nie poznamy. Jedzie to w miejsce, które jest dla nas zastrzeżone, kontaktujemy się tylko z managerem.

Jaki jest koszt takich luksusowych houseboatów? — Tego typu jednostki w naszej firmie zaczynają się od 450 tys. euro — zdradza nasz rozmówca.

Pandemia sprawiła, że budowa tych jednostek była bardzo utrudniona. — Ten projekt, z racji koronawirusa, był bardzo szczególny, bo mieliśmy olbrzymie problemy z kadrą pracowniczą i z dostępnością wszystkich materiałów — opowiada Jankowski. — To, że wykonaliśmy go w tak krótkim czasie, to jest bardzo duży, wytężony wysiłek fizyczny wszystkich nas oraz pomoc okolicznych ludzi, którzy czasami nawet po nocach dowozili nam materiały, żeby pomóc projektowi.

Jak to się stało, że takie ekskluzywne jednostki pływające powstały właśnie w Elblągu? — Rok temu doszliśmy do porozumienia z jedną z firm w Elblągu i od tamtej pory tu jesteśmy.

Wiele wskazuje na to, że firma zostanie w Elblągu na dłużej. Sprawa ma zostać przesądzona na przełomie kilku najbliższych miesięcy. — Nie myślę teraz o nowych inwestycjach, a to z racji ciągłości prac i skomplikowania tego projektu, ale gdy przyjdzie czas podsumowań, to jesteśmy zainteresowani tym, żeby na dłużej zadomowić się w Elblągu, dokonać tu inwestycji i oczywiście zasilić rynek pracowniczy z Elbląga i okolic — zapewnia nasz rozmówca.

K


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl