Warmia i Mazury — region kategorii B?

2021-02-02 14:13:38(ost. akt: 2021-02-03 08:22:20)

Autor zdjęcia: K

„My, mieszkańcy województwa Warmińsko-Mazurskiego wzywamy Rząd RP do równego traktowania wszystkich Polek i Polaków, niezależnie od tego, w jakiej części kraju mieszkają i pracują” — takimi słowami zaczyna się list otwarty, który stworzyła koalicja „TAK dla Warmii i Mazur”. O co walczą jej uczestnicy?
— Chcemy wezwać rząd i premiera Mateusza Morawieckiego do równego traktowania Polek i Polaków, do równego traktowania regionu, bowiem wszyscy chcemy być Polakami kategorii A — mówił podczas dzisiejszego briefingu w Elblągu poseł Jacek Protas. — Wszystkie regiony, według nas, należą do kategorii A. Nie może być tak, jak dzieje się w ciągu ostatnich miesięcy, że rząd RP albo dyskryminuje albo wyklucza województwo warmińsko-mazurskie.

Poseł zaczął wyliczać przykłady swoich słów. — Z rządowego Programu Inwestycji Lokalnych województwo podkarpackie, podobne rozwojowo do naszego, otrzymało 452 mln zł, natomiast województwo warmińsko-mazurskie — 138 mln zł. Propozycje środków na Regionalne Programy Operacyjne, tutaj nasze województwo, w stosunku do poprzedniej perspektywy ma stracić 29 proc., kiedy inne województwa tracą do kilkunastu procentu. To dla nas 500 mln zł mniej — kontynuował Protas. Poza tym, poseł wspomniał o niskich nakładach na służbę zdrowia. Województwo jest na 14. miejscu w Polsce pod względem finansowania przez NFZ. Kolejne argumenty dotyczyły braku pomocy dla gmin turystycznych województwa, braku pomocy dla lotniska na Warmii i Mazurach, a także, w przypadku Elbląga, braku zaplanowanego połączenia kolejowego z Centralnym Portem Komunikacyjnym.

— Mówimy „nie” dla takiego traktowania — informował poseł. — Tworzymy koalicję „TAK dla Warmii i Mazur”, koalicję ponad polityczną, ponad poglądami, w której będą brali udział politycy, samorządowcy, przedsiębiorcy, po prostu ludzie.

Jak zauważył senator Jerzy Wcisła, koalicjantom nie zależy na ponadprzeciętnym traktowaniu regionu. — Nie chcemy bonusów, czy specjalnych preferencji w dostępie do środków publicznych. Chcemy po prostu być równo traktowani. Mamy prawo się rozwijać. Chcemy doganiać inne regiony Polski, ale jak mamy to robić, jeśli na przykład Elbląg jest wyłączany z sieci szybkich połączeń kolejowych? Jako jedyne ponad stutysięczne miasto w Polsce.
Wykorzystajmy ten oręż, który daje nam demokracja. Podpiszmy się pod petycją „TAK dla Warmii i Mazur” — zachęcał polityk.

Do koalicji dołączyła również posłanka Lewicy Monika Falej. — Te pieniądze są dla państwa, dla mieszkańców Elbląga, Powiśla, Warmii i Mazur. To pieniądze, które pozwolą poczuć wam się godnie w miejscu waszego życia. One są też potrzebne do tego, żeby móc pracować, uczyć się czy nawet korzystać ze służby zdrowia — mówiła.

W spotkaniu wziął udział również Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. — Traktowanie samorządów w ostatnich czasach jest bardzo złe — mówił. I dodawał: — Zauważmy, Fundusz Inwestycji Lokalnych, w pierwszej kolejności pieniądze miały otrzymać samorządy, które walczą z koronawirusem, i co? Otrzymaliśmy zero środków. Tak samo jak Olsztyn czy Ełk. Złożyliśmy też wnioski na ulicę Wschodnią. Również pieniędzy nie otrzymaliśmy. Ponownie złożyłem wniosek, nadal na ulicę Wschodnią, która ma odciążać ulicę Bema z ruchu samochodowego, teraz czekamy na decyzję. Sposób przydziału środków jest, według mnie, nietransparentny.

2 lutego w Elblągu, zebrani przed elbląską siedzibą delegatury Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzki w Olsztynie podpisali petycję, którą zamierzają złożyć na ręce premiera Polski. Przez najbliższe dwa tygodnie każdy będzie mógł pod petycją złożyć podpis przez internet.

K


Czytaj e-wydanie
Dziennik Elbląski zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl