List od Czytelniczki: Nasze okolice są dyskryminowane

2022-11-20 15:02:00(ost. akt: 2022-11-20 22:15:50)
Cieszy mnie myśl, że może powrócić do życia kolej nadzalewowa. Mam z nią miłe wspomnienia — pisze Czytelniczka

Cieszy mnie myśl, że może powrócić do życia kolej nadzalewowa. Mam z nią miłe wspomnienia — pisze Czytelniczka

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Jestem stałą czytelniczką Dziennika Elbląskiego. W wydaniu z 04-06.11.2022 r. szczególnie zainteresował mnie artykuł "Radny: Subregion elbląski jest dyskryminowany" — tak zaczyna się list, który trafił do naszej Redakcji. Poniżej jego pełna treść.
Jestem stałą czytelniczką Dziennika Elbląskiego. W wydaniu z 04-06.11.2022 r. szczególnie zainteresował mnie artykuł "Radny: Subregion elbląski jest dyskryminowany" (rozmowa z radnym województwa warmińsko-mazurskiego Marcinem Kazimierczukiem — przyp. red.).
Ja już dawno stwierdziłam, że Elbląg z okolicą jest dyskryminowany.
Cieszy mnie myśl, że może powrócić do życia kolej nadzalewowa. Mam miłe wspomnienia, jak dawno temu korzystałam z tej kolei, podróżując razem z dziećmi. Mogliśmy więc podziwiać piękne widoki Zalewu Wiślanego, a przy okazji zwiedzaliśmy Frombork i okolice. Teraz moim marzeniem jest przejechać się taką koleją razem z wnukami.
Przy okazji chcę poruszyć sprawę komunikacji autobusowej. Wiele lat Pasłęk miał bezpośrednie połączenie z Fromborkiem i Braniewem. Już od dłuższego czasu takiego połączenia nie ma. Skoro nie może być uruchomione takie połączenie całoroczne, to może chociaż w okresie letnim?
Trzeba nadmienić, że z Pasłęka — bez samochodu — nie można wyruszyć w żadnym kierunku. Kilka lat temu było też połączenie autobusowe z Elbląga do Torunia, ale znikło.
Bulwersujący jest fakt, że skoro już wcześniej była możliwość uruchomienia kolei nadzalewowej przy korzystnym dofinansowaniu, a nie został nawet złożony wniosek, to świadczy o celowym złym traktowaniu Elbląga i powiatu.
Pasłęczanka


List dotyczy rozmowy z radnym województwa warmińsko-mazurskiego Marcinem Kazimierczukiem, który zauważał: — Jestem gorącym orędownikiem rewitalizacji kolei nadzalewowej, która łączy Elbląg z Braniewem i jest najpiękniejszą linią kolejową w całej Europie. Wydaje mi się, że nigdzie nie ma piękniej umiejscowionej linii kolejowej. Starsi mieszkańcy zapewne pamiętają, jak kiedyś nią podróżowali i zachwycali się widokami Zalewu Wiślanego z pokładu pociągu, którym się przemieszczali. Taka szansa na tę rewitalizację była, ponieważ program rządowy Kolej Plus zakładał, że wnioskodawcą w ramach dofinansowania z tego programu miały być właśnie samorządy województw. Dofinansowanie było o tyle korzystne, że na inwestycję, które się zgłaszało, można było otrzymać 85 procent refundacji ze strony rządowej, a 15 procent miał stanowić wkład własny województwa warmińsko-mazurskiego, które mogło podzielić go pomiędzy poszczególne samorządy przebiegające na trasie kolei nadzalewowej. To była szansa, z której marszałek i zarząd województwa nie skorzystali. Taki wniosek do programu Kolej Plus nie trafił. Jestem jednak nadal orędownikiem rewitalizacji tej trasy kolejowej nie tylko ze względów sentymentalnych, ale też komunikacyjnych. Uważam też, że ta inwestycja byłaby uzupełnieniem inwestycji budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Turyści i żeglarze, którzy wpływaliby kanałem do portu w Elblągu, mogliby przesiadać się do pociągu i nim przez kilka dni zwiedzać piękne miasteczka nadzalewowe, takie jak Frombork, Tolkmicko czy Braniewo. To byłaby niewątpliwa atrakcja, która przyciągnęłaby turystów, a więc i przedsiębiorców, którzy po trasie tej kolei otwieraliby swoje biznesy, aby tych turystów obsługiwać. Wpłynęłoby to też korzystnie na budżety poszczególnych samorządów — na wpływy z podatków od przedsiębiorców. Uważam, że taka inwestycja byłaby ożywcza dla całego obszaru nadzalewowego, a szczególnie dla miejscowości nad Zalewem. Już kilka lat temu przygotowałem projekt uchwały, który złożyłem do sejmiku w sprawie złożenia wniosku do programu Kolej Plus, niestety większość sejmikowa nie przychyliła się do projektu tej uchwały i został przegłosowany negatywnie.

Rozmowę z radnym Marcinem Kazimierczukiem przeczytasz w tym artykule.