Elbląski ZUS nieprawidłowo ustalił początkową datę prawa do emerytury? Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro złożył skargę nadzwyczajną

2023-03-01 14:46:31(ost. akt: 2023-07-03 16:04:05)
Organ rentowy odliczył okresy zwolnień lekarskich oraz ćwiczeń wojskowych i   odmówił mężczyźnie prawa do wcześniejszej emerytury. Gdyby orzeczenia były prawidłowe, emeryt miałby za ten czas prawie 80 tys. zł brutto.

Organ rentowy odliczył okresy zwolnień lekarskich oraz ćwiczeń wojskowych i odmówił mężczyźnie prawa do wcześniejszej emerytury. Gdyby orzeczenia były prawidłowe, emeryt miałby za ten czas prawie 80 tys. zł brutto.

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Na skutek błędnych decyzji ZUS i sądów mężczyzna utracił emeryturę za ponad półtora roku. Gdyby orzeczenia były prawidłowe, emeryt miałby za ten czas prawie 80 tys. zł brutto. Po uwzględnieniu przez SN skargi Prokuratora Generalnego błąd ma być naprawiony przy ponownym rozpoznaniu sprawy.
Sprawa, w której Prokurator Generalny złożył skargę nadzwyczajną, toczyła się od maja 2014 r. Wówczas mężczyzna złożył do elbląskiego oddziału ZUS wniosek o przyznanie mu prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych. Jednak po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym, ZUS orzekł wtedy, że wnioskodawca zamiast wymaganych przepisami 15 lat udokumentował jedynie 14 lat, 10 miesięcy i 8 dni pracy w szczególnych warunkach.

Organ rentowy odliczył mu bowiem okresy zwolnień lekarskich oraz ćwiczeń wojskowych. W związku z tym ZUS odmówił mężczyźnie prawa do wcześniejszej emerytury.

Następnie sprawa po odwołaniach od 2014 r. toczyła się w ZUS i przed sądami. Najpierw — w grudniu 2014 r. - odwołanie mężczyzny zostało oddalone przez Sąd Okręgowy w Elblągu. Ostatecznie Sąd Okręgowy w Elblągu, po kolejnym wniosku emeryta, drugi raz orzekając w sprawie, w maju 2016 r. zmienił zaskarżoną decyzję ZUS i przyznał wnioskodawcy prawo do emerytury, uznając, że wnioskodawca wykazał wylegitymowanie się stażem 15 lat w warunkach szczególnych. Prawo do tej emerytury przyznał jednak od 28 stycznia 2016 r.

Odwołanie ZUS oddalił Sąd Apelacyjny w Gdańsku, uznając, że w świetle brzmienia przepisów obowiązujących w czasie, który dotyczył mężczyzny, stanowisko ZUS o braku możliwości uznania za okres pracy w warunkach szczególnych czasu przebywania na zwolnieniu lekarskim, było całkowicie nietrafne. Wadliwe — w ocenie SA — było też stanowisko ZUS o braku możliwości zaliczenia ćwiczeń wojskowych do stażu pracy.

Jak jednak zwrócił uwagę mężczyzna, co podzielił w skardze nadzwyczajnej Prokurator Generalny, emerytura powinna być przyznana już od czerwca 2014 r. ZUS jednak odmówił wnioskodawcy ponownego ustalenia początkowego terminu prawa do emerytury, powołując się na prawomocny wyrok SO w Elblągu z grudnia 2014 r. i związanie jego treścią.

PG argumentował zaś, że gdyby orzeczenia ZUS lub sądu były zgodne z obowiązującym prawem, mężczyzna uzyskałby za ten okres świadczenia emerytalne w kwocie prawie 80 tys. zł brutto. "Wskutek wydania błędnej decyzji ZUS z 23 lipca 2014 r. utrzymanej w mocy także błędnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu z 15 grudnia 2014 r. powód utracił świadczenia emerytalne za okres od 24 czerwca 2014 r. do 27 stycznia 2016 r. Jest to okres wynoszący łącznie jeden rok, siedem miesięcy i trzy dni" - wskazano w skardze nadzwyczajnej.

"Przyznanie wnioskodawcy prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym było możliwe już na etapie postępowania administracyjnego, w którego toku wnioskodawca przedłożył wymagane i prawidłowo sporządzone świadectwa pracy w warunkach szczególnych. Nieuwzględnienie okresów zasiłkowych było nieuzasadnione i wynikało z zastosowania przez organ rentowy nieprawidłowej wykładni przepisów ustawy emerytalnej" - wskazywał PG.

Sąd Najwyższy podzielił zasadność zarzutu ze skargi nadzwyczajnej. "Wobec stwierdzenia istotnego naruszenia zasady zaufania obywatela do państwa oraz funkcjonowania w obrocie prawnym sprzecznych orzeczeń sądowych wydanych w oparciu o ten sam stan faktyczny, SN zgodnie z wnioskiem PG, uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Elblągu" - przekazała prokuratura.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. Termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń został następnie przedłużony do początków kwietnia 2024 r. Prokurator Generalny złożył najwięcej takich skarg spośród wszystkich uprawnionych organów — dotychczas ponad 600.

PAP