Elbląg: Jadą nawet z drugiego końca miasta, by wyrzucić tu opony i odpady budowlane. Przy okazji gubią faktury. Przy ulicy Dojazdowej notoryczne podrzucane są śmieci [ZDJĘCIA]

2023-03-27 12:48:15(ost. akt: 2023-07-03 15:52:41)
— Bardzo się zdziwiłam, gdy ostatnio ktoś wyrzucił tu cały segregator dokumentów firmowych — mówi mieszkanka ulicy Dojazdowej.

— Bardzo się zdziwiłam, gdy ostatnio ktoś wyrzucił tu cały segregator dokumentów firmowych — mówi mieszkanka ulicy Dojazdowej.

Autor zdjęcia: Dziennik Elbląski

— Bardzo się zdziwiłam, gdy ostatnio ktoś wyrzucił tu cały segregator dokumentów firmowych. W tym sklepie w centrum Elbląga wiele razy kupowałam sportowe buty. Jestem przekonana, że każdy mieszkaniec naszego miasta choć raz coś tam kupił — mówi nasza rozmówczyni.
Każdy z nas zna ten smutny obraz – opony, meble, odpady budowlane podrzucane do rowów czy ustronnych miejsc na obrzeżach miasta. Nie inaczej jest przy ulicy Dojazdowej w Elblągu. To miejsce osoby podrzucające stare opony samochodowe i odpady budowlane upodobały sobie szczególnie.

—To problem znany od lat. Rowy pełne są tu od śmieci, które zwożą okoliczni mieszkańcy. Tą drogą wielu ludzi jeździ na ryby, więc nawet ciężko złapać kogokolwiek na gorącym uczynku — mówi mieszkanka ulicy Dojazdowej.


I dodaje: — Co najgorsze te śmieci podrzucają nie tylko okoliczni mieszkańcy, którzy chcą zaoszczędzić kosztem środowiska. Tu często przyjeżdżają samochody dostawcze z firmowym logo. Ostatnio zauważyłam wieczorem dostawczy samochód. Wyszłam a wysoki, dobrze zbudowany mężczyzn wyrzucał z samochodu opony do rowu. Nie jedną czy dwie a kilkanaście. Gdy powiedziałam, że zgłoszę sprawę na policję, odpowiedział: „to sobie k**** zgłoś”. I głośno się zaśmiał. A osoby, które były w samochodzie, śmiały się razem z nim. To był taki pusty i przeraźliwy śmiech. To był samochód z małym firmowym logo, jego siedziba znajduje się na drugim końcu miasta. Innym razem dostrzegłam, jak pewien mężczyzna przyjeżdża samochodem osobowym. Zwróciłam na niego uwagę, bo z samochodu leciała głośna muzyka. Za każdym razem po jego krótkich odwiedzinach w krzakach przybywała kolejna reklamówka odpadów budowlanych. Raz wśród tych śmieci znalazłam karteczkę, nie było tam danych osobowych ani kontaktowych, ale ta karteczka wystarczyła, aby ten pan wrócił i zabrał swoje śmieci.

— Bardzo się zdziwiłam, gdy ostatnio ktoś wyrzucił tu cały segregator dokumentów firmowych. W tym sklepie w centrum Elbląga wiele razy kupowałam sportowe buty. Jestem przekonana, że każdy mieszkaniec naszego miasta choć raz coś tam kupił. A ostatnio w kilku turach przywieziono dziewięć worków odpadów budowlanych. W tych workach znalazłam też ubrania damskie i inne rzeczy. Myślę, że policja bez trudu ustali właściciela podrzuconych śmieci — mówi nasza rozmówczyni.

— Każdy mieszkaniec płaci za odbiór i utylizację odpadów, dlatego trudno mi zrozumieć takie zachowanie. Na pierwszy rzut oka nie widać jak wiele jest tu wyrzuconych starych opon. Są niewidoczne, bo przykrywa je trzcina. Ale jakoś tak raz w roku na wiosnę młodzież wracająca znad rzeki podpala tu trzcinę, gdy ta się spali to wtedy widać, że nieodpowiedzialni ludzie zrobili sobie tu prawdziwe składowisko zużytych opon — opowiada mieszkanka ul. Dojazdowej.


Przypominamy, że w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Mazurskiej 42 można zostawić nieodpłatnie limitowaną ilość gruzu (do 1,5 tony /1 rok /1 gospodarstwo domowe) oraz zużyte opony (do 4 sztuk /1 rok/1 gospodarstwo domowe). Porzucanie śmieci to wykroczenie, za które grozi kara w wysokości minimum 500 złotych.

A co Wy myślicie o zanieczyszczaniu naszego miasta? Co powinno się zmienić, aby mieszkańcy przywozili opady do ZUO, zamiast wyrzucać je do przydrożnych rowów?