Piłkarze Concordii Elbląg, przegrali na wyjeździe z Błonianką Błonie

0:1 — Góral (7), 1:2 — Śmieciński (22), 1:2 — Góral (28), 2:2 — Koterwas (48), 3:2 — Jabłoński (84), 4:2 — Śmieciński (88)

czerwona kartka: Jarzębski (43 za 2 żółte)

CONCORDIA: Wąsowski — Weremko, Jońca, Szawara, Szmydt, Kopka, Bukacki (75 Zielecki), Jarzębski, Rękawek, Drewek (75 Nowicki), Góral (65 Augusto)
Dla elblążan był to mecz z cyklu "być, albo nie być" Zespół jechał do Błonianki, po zwycięstwo i wszystko po jego myśli układało się do przerwy, a dokładnie do 43 min gry. Podopieczni trenera Adriana Żurańskiego, szybko otworzyli wynik, bo już w 7 min na listę strzelców wpisał się Michał Góral. Jednak kwadrans później gospodarze wyrównali, długo się tym remisem nie cieszyli, gdyż w 28 min Góral ponownie wpisał się na listę strzelców.

W tym czasie Concordia prowadziła grę i miała jeszcze 1-2 sytuację na zmianę wyniku, ale brakowało skuteczności — informuje trener elblążan Adrian Żurański. — Kiedy, mieliśmy mecz pod kontrolą, tuż przed przerwą, drugi żółty kartonik zobaczył, w konsekwencji czerwony Eryk Jarzębski, wiedzieliśmy, że w drugiej części meczu będzie bardzo ciężko. Po przerwie gospodarze ruszyli całym zespołem do ataku i już w 48 min doprowadzili do wyrównania. Concordia, mimo iż grała w osłabieniu, toczyła wyrównany bój, ale to Błonianka zdobyła w końcówce spotkania kolejne dwa gole i tym samym pozbawiła Concordię gry na przyszły sezon w III lidze. Podobnie było dwa sezony temu, kiedy Błonianka, wygrywając w Elblągu 3:0, spuściła Concordię do IV ligi.
Jerzy Kuczyński