Część mieszkańców nie płaci od czynszu od wielu lat, a około pół tysiąca najemców ma sądowe nakazy eksmisji. Czy nowy „bat” na dłużników okaże się skuteczny? — Apeluję do lokatorów: zacznijcie płacić — ostrzega Zbigniew Czerepko, dyrektor ZBK w Elblągu.
Zarząd Budynków Komunalnych w Elblągu od lat nie może znaleźć skutecznego sposobu na lokatorów, którzy nie płacą czynszu. Teraz mają to zmienić przesiedlenia dłużników do budynków socjalnych stawianych na peryferiach miasta. Właśnie kończy się budowa pierwszego z nich.
W grudniu ubiegłego roku ZBK przesłał do dłużników zajmujących lokale w budynkach pełnostandartowych (posiadających dostęp do instalacji CO) informację o umieszczeniu ich na liście osób przeznaczonych do zasiedlenia powstającego budynku socjalnego przy ul. Łęczyckiej – oczywiście w przypadku braku spłaty zadłużenia.
— Wytypowaliśmy osoby z 35 lokali z wyrokami eksmisyjnymi, na liście rezerwowej jest jeszcze 13 rodzin — informuje Zbigniew Czerepko, dyrektor ZBK w Elblągu.
Wytypowanych osób jest więcej niż miejsc w budynku socjalnym, ZBK liczy się z tym, że część najemców w obawie przed przesiedleniem zacznie spłacać zadłużenie.
Dłużnicy zamieszkają w nowym budynku socjalnym przy ul. Łęczyckiej. Jego budowa potrwa do 30 czerwca. W budynku socjalnym będzie osiem mieszkań dwupokojowych każde o powierzchni 41metrów kwadratowych (trafią tam rodziny 4-6 osobowe) oraz 10 mieszkań jednopokojowych o powierzchni 28,9 m2, do których zostaną przesiedlone rodziny 2-3 osobowe. Każde z mieszkań ma oddzielne wejście – budynek nie ma klatek schodowych, piwnic, ani komórek.
— Przesiedlone osoby otrzymają tytuł prawny do swoich lokali, będą też płaciły niewielki czynsz socjalny, 95 gr. za metr kwadratowy — informuje szef ZBK-u.
W tej cenie lokatorzy będą mieli zagwarantowaną zimną wodę i odprowadzenie ścieków. Za resztę mediów będą musieli płacić sami, ponieważ mieszkania będą wyposażone w kuchenki elektryczne, grzejniki elektryczne (konwektory) i bojlery elektryczne do podgrzewania zimnej wody.
Władze miasta planują postawienie przy Łęczyckiej nawet pięciu takich budynków.
— Chociaż nie sądzę, aby to było konieczne — ocenia Czerepko. — Myślę, że świadomość przesiedlenia skutecznie zmobilizuje dłużników.