Na Stoku rozwiązał się worek z problemami

2014-05-19 07:05:00(ost. akt: 2014-05-18 18:18:53)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Od skarg na uciążliwe sąsiedztwa sądu w budowie, przez żądanie przywrócenia przejścia przez ulicę Płk. Dąbka na wysokości rynku po pełne zdziwienia pytanie o domniemany brak w mieście 300 złotych na zakup kolejnej huśtawki na plac zabaw w Parku Kajki - mieszkający Stoku elblążanie dosłownie zasypali prezydenta większymi i mniejszymi problemami swojego osiedla. Nie wszyscy byli zadowoleni z odpowiedzi.
Już na początku spotkania mieszkańcy wytknęli prezydentowi Jerzemu Wilkowi małą dbałość miasta o swoje tereny i zasugerowali, że służby miejskie powinny się uczyć odpowiedzialności za ład i porządek na pozostających pod ich pieczą działkach od spółdzielni Sielanka.
— To są dwa światy — usłyszał prezydent od jednego z uczestników spotkania. — Na przykład, gdy się idzie chodnikiem przy ul. Daszyńskiego, trzeba cały czas patrzeć pod nogi, bo tam nie ma ani jednej płytki całej. Gdy się wchodzi na ul. Donimirskich, nagle człowiek znajduje się w innym świecie. Tereny Sielanki są zadbane aż do bólu...

Rozwiązania do poprawki
Mieszkańcy apelowali też o poszerzenie ul. Daszyńskiego i zrobienie przy niej miejsc postojowych, bo obecnie każdy przejazd nią to horror - jak podkreślił jeden z dyskutantów.
Prezydent nie ukrywał, że na razie jest to niemożliwe.
— W przyszłym roku takiego remontu na pewno nie będzie — zaznaczył prezydent. — Nie stać nas na to. Przypominam, że miasto ma 300 mln zł długów, co oznacza, że na każdego z mieszkańców przypada 3 tys. zł zadłużenia...
Bardzo dużo pytań dotyczyło organizacji ruchu w tej części miasta. Mieszkańcy dopominali się m.in. o udrożnienie skrzyżowania ul. Robotniczej z Okrzei, bo tworzą się tam straszne korki, o przywrócenie możliwości jazdy ulicą J. Fałata w obu kierunkach (wnioskują o to głównie mieszkańcy z sąsiedniego osiedla Sielanki, pod których oknami jeździ teraz zbyt dużo samochodów) i o "oddanie ludziom" przejścia przez ul. płk. Dąbka na wysokości targowiska miejskiego lub przynajmniej o zlikwidowanie na skrzyżowaniu płk. Dąbka z al. J. Piłsudskiego dwuetapowego przejścia dla pieszych.

Żeby było bliżej na rynek
Prezydent zauważył, że rozwiązania na skrzyżowaniu Okrzei i Robotniczej są rzeczywiście "niefortunne" i warto im się przyjrzeć, ale dopiero po zakończeniu remontu ul. Browarnej. Gdy Browarna będzie przejezdna, na pewno rozładuje to nieco komunikacyjne zatory na ul. Robotniczej. Prezydent obiecał też, że służby miejskie rozważą możliwość poszerzenia ul. J. Fałata pod kątem przywrócenia na niej ruchu w obu kierunkach.
— Walczymy o to to już osiem lat i wciąż słyszymy to samo... — nie był zadowolony z odpowiedzi mężczyzna, który zgłosił ten wniosek.
Podczas spotkania prezydent nie odniósł się do wciąż budzącego ogromne emocje zlikwidowanego przejścia, prowadzącego na rynek. Dopiero po spotkaniu obiecał, że rozważy możliwość jego przywrócenia, bo - jak przyznał - są techniczne możliwości uczynienia go bardzie bezpiecznym dla pieszych, niż to miało miejsce poprzednio.

A może los zadecyduje?
Duże emocje wywołała tocząca się przy ul. płk Dąbka budowa gmachu sądu. Przypominamy, że mieszkańcy, nie chcąc mieć wysokiego gmachu pod swoimi oknami, próbowali ją zablokować, ale im się to nie udało.
— Tak, jak przewidywaliśmy, teraz mamy ogromne kłopoty z dojazdem do naszego parkingu. Na drodze, z której korzystaliśmy przez 45 lat został postawiony płot. Kto na to wydał zgodę? — dopytywał się jeden z mieszkańców Sielanki.
Prezydent obiecał, że sprawę drogi wyjaśni. Przypomniał też, że jeszcze jako radny był przeciwny tej inwestycji. Według niego, gmach sądu powinien był powstać na Modrzewinie. Wtedy - jak podkreślił - na pewno inwestor nie miałby tak dużych kłopotów z podłożem, jak obecnie.
— Czekajmy cierpliwie — nieoczekiwanie zaproponował mieszkańcom okolicznych domów prezydent . — Może się jeszcze okazać, że na tym terenie nie da się jednak tak wysokiego budynku postawić...
Grażyna Gosk


 

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sasiad #1398618 | 82.41.*.* 19 maj 2014 16:53

    A z blokami przy ulicy krakusa tez byscie mogli cos zrobic. Wygladaja masakrycznie. Do tego wszystkiego dzieci jes tam duzo a nie maja gdzie sie bawic zadnego placu zabaw ani nic. Pozdrawiam Krakusa 5

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. co? #1398607 | 78.88.*.* 19 maj 2014 16:22

    precz łapy od Fałata - Sielance źle bo jeżdżą - a nam na Fałata nie ???? Przenigdy Fałata już nie będzie dwukierunkowa!!!!!!!!! Jak budowali ich bloki pozrywali dreny w całej okolicy i teraz domy na Fałata stoją w wodzie. Oni w Sielance porobili sobie parkingi - i teraz nie pozwalają jeździć - jakaś paranoja. Prezydencie - dobrze radzimy aby do Falata ręki nie przykładać więcej. Jest super i tak ma zostać. A jak Sielance się nie podoba - niech latają balonami do swoich domów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. ]]][[[ #1398439 | 93.105.*.* 19 maj 2014 10:07

    300 zł na huśtawkę na ZAWODZIU dzieci czekają na piasek do piaskownicy zabrać stary to było komu tylko nawego nie ma komu dostarczć .dzieciaki z Freta i Stawidłowej kombinują co bu tu teraz z piaskownicą zrobić .

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Jarosławznawcawin #1398435 | 83.16.*.* 19 maj 2014 09:50

    To wina Tuska

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz