Boks.Dobry początek Sandry Kruk na mistrzostwach Europy
2014-06-02 14:00:46(ost. akt: 2014-06-02 13:22:49)
Sandra Kruk udanie rozpoczęła mistrzostwa Europy kobiet w Bukareszcie. W niedzielę, w pierwszej walce, jednogłośnie na punkty pokonała Sarah Dunne (Anglia). — Moim celem jest zdobycie medalu — mówi.
W rozpoczętych w sobotę mistrzostwach Europy kobiet w boksie w Bukareszcie (Rumunia) bierze udział 163 zawodniczki z 31 krajów, w tym 7-osobowa reprezentacja Polski. Spośród Polek w pierwszym dniu turnieju wystąpiła tylko Kinga Siwa (64 kg), która sprawiła jedną z większych niespodzianek, pokonując dwukrotną mistrzynię świata Tatarę Gulsum (Turcja) 2:1.
W niedzielę pierwszą walkę na ME stoczyła Sandra Kruk (57 kg) z elbląskiej Kontry. Do walki o medale w tej kat. wagowej przystąpiło 20 zawodniczek. Rywalką Polki była Sarah Dunne (Anglia). Pojedynek zakończył się jednogłośnym (3:0) zwycięstwem pięściarki z Elbląga.
— W tej walce wykorzystałam wszystkie swoje mocne strony, przede wszystkim boksując przez cztery rundy w półdystansie, od początku zepchnęłam swoją rywalkę do defensywy — opowiada Sandra. — W pierwszej rundzie byłam trochę spięta i ta runda nie przebiegała po mojej myśli tak, jak bym sobie życzyła. Dopiero od drugiej rundy, kiedy przyspieszyłam, zaczęłam zadawać ciosy seriami, moja przewaga zaczęła rosnąć. W trzeciej rundzie, po jednym z ciosów, moja rywalka była liczona i już w tym momencie wiedziałam, że tego pojedynku nie przegram. W czwartej rundzie kontrolowałam przebieg walki i ostatecznie wygrałam 3:0.
Następną walkę w Bukareszcie Sandra Kruk stoczy we wtorek. — Jestem optymistycznie nastawiona. Moim celem jest zdobycie medalu — mówi.
jk
jk
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
szkoda:( #1409801 | 188.112.*.* 4 cze 2014 09:36
Niestety w dniu wczorajszym w 1/8 finału Sandra Kruk przegrała z Norweżką Ingrid Egner niejednogłośnie (39:37, 37:39, 38:38; sędzia szwajcarski przy remisie wskazał na rywalkę)
odpowiedz na ten komentarz