Działkowcy obronili swoje altanki

2015-03-11 17:09:36(ost. akt: 2015-03-11 17:13:29)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Kilkanaście tysięcy elbląskich działkowców wsparło zmianę przepisów mających chronić altany przed rozbiórką i uregulować przepisy dotyczące ich stawiania. W całym kraju takich osób było 700 tysięcy. Ich zadanie podzielili senatorowie i przyjęli projekt ustawy „Stop Rozbiórkom Altan”. 
Teraz z jedną poprawką wróci do Sejmu.
— Myślę, że nowe przepisy dadzą nam względny spokój i wyraźnie określają, jakie altany można budować — mówi Ryszard Żurek ze Stowarzyszenia Rodzinne Ogrody Działkowe im. Marii Curie-Skłodowskiej w Elblągu.

Zmianę przepisów zainicjowali sami działkowcy, zaniepokojeni wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zapadł w styczniu ub. roku i zagroził blisko milionom altan w całym kraju. Sąd przyjął bowiem definicję takiej budowli za słownikiem języka polskiego, której nijak nie można było dostosować do działkowej rzeczywistości. Okazało się, że większości już istniejących altan może grozić rozbiórka, gdyż nie spełniają one przepisów prawa budowlanego. 


— Po orzeczeniu NSA stało się dla nas oczywistym, że bez nowelizacji, luka w prawie uzależnia los działkowców od kaprysu urzędników — komentował wyrok Bronisław Mikołajczyk, prezes Polskiego Związku Działkowego w Elblągu. — Chcemy aby przepisy jasno formułowały co i jak stawiać.


Projekt Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Rozbiórkom Altan” zakładał, że obiekt wznoszony przez działkowców będzie określony mianem „altany działkowej”. Jej powierzchnia miałaby nie przekraczać 35 metrów kwadratowych, a wysokość 5 metrów. Budowa takich altan miałaby nadal być wolna od obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę.

Co najważniejsze, ustawa objęłaby ochroną obiekty wybudowane do tej pory.
 Senat poparł działkowców. Nowelizację prawa budowlanego i niektórych innych ustaw przyjęto z jedną poprawką. Zmiana ta, jak informuje PZD, odnosi się do procedury w postępowaniu dotyczącym wydawania zaświadczeń o zgodności altany działkowej z przepisami prawa. Teraz projekt działkowców wróci do Sejmu, gdzie posłowie będą głosowali nad zmianą wprowadzoną do projektu przez senatorów.
naj
Czytaj również: Działkowcy mówią stop rozbiórce altanek

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. BEZ ŚCIEM proszę #1687427 | 217.99.*.* 12 mar 2015 08:43

    Tradycja ogrodów działkowych liczy w Europie ponad 200, a w Polsce ponad sto lat. Pomijając ewidentne korzyści rekreacyjne i hobbystyczne dla ich dzierżawców, ogrody te (a jest ich w Polsce ponad 5 tys.) daja korzyści miastom. Uzupełniają zieleń miejską i tereny rekreacyjno-wypoczynkowe, redukuja zanieczyszczenia i ułatwiają przepływ powietrza, tworzą mikroklimat. Na działkach zgodnie z regulaminem PZDz dopuszczalne jest stawianie małych budowli ogrodowych, niefortunnie nazywanych "altanami", chociaż bardziej pasowałoby określenie "domki ogrodowe". Nazwa "altana" upowszechniła się jednak i stała powszechnie używana dla ich desygnatu czyli małej budowli niezbędnej dla pobytu i pracy w ogródku działkowym. Wyrok sądu był typowym "łapaniem za słówka", bez wnikania w materię i ducha oraz służył interesom korporacyjnym, bez uwzględniania interesów milionów ludzi. Istnienie działek od zawsze jest solą w oku zarządów miast, co jest dziwne gdyż te same zarządy nie potrafią często właściwie zagospodarowac tereny urbanistyczne, którymi dysponują. Poza tym zbyt łatwo ostatnio przychodzi likwidacja zieleńców, drzew, lasów i parków w miastach i poza nimi pod pretekstem rozmaitych budów, co często dotyczy także i ogrodów działkowych.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Damian #1687286 | 83.9.*.* 11 mar 2015 22:41

    To jest przykład jak tworzy sie prawo a właściwie bezprawie dla najbardziej roszczeniowej i pasożytniczej grupy jaka są tzw. działkowcy. Od dziesięcioleci siedzą za darmo na nie swoich gruntach wybudowali tam prawie milion samowoli budowlanych a teraz PO im to legalizuje bez zadnych opłat i z urzedu. TO JEST SKANDAL NA PRYWATNYM GRUNCIE KTÓRY JEST WŁASNOŚCIĄ ZWYKŁYCH OBYWATELI, JUZ DAWNO ZAPADŁ BY NAKAZ ROZBIÓRKI W PRZYPADKU POSTAWIENIA SAMOWOLI BUDOWLANEJ A TYM OSOBNIKOM RZĄD WSZYSTKO LEGALIZUJE ZA DARMO!!! SKANDAL!!! GDZIE RÓWNOŚĆ OBYWATELI WOBEC PRAWA. PRYWATNY WŁAŚCICIEL GRUNTU MUSI WYDAĆ KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH ZA LEGALIZACJE ALBO ROZEBRAĆ BUDYNEK. TUTAJ ALTANY MOGA BYĆ BUDYNKAMI ISTNA PARANOJA W ROKU WYBORCZYM

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz