Auto uderzyło w drzewo. Kierowca był pijany, żona zginęła. Prokurator umorzy sprawę

2015-09-25 15:31:39(ost. akt: 2015-09-25 15:35:27)
Do wypadku doszło na początku maja na ul. Fromborskiej. Policjanci zatrzymali Jarosława N. Był pijany

Do wypadku doszło na początku maja na ul. Fromborskiej. Policjanci zatrzymali Jarosława N. Był pijany

Autor zdjęcia: AKT/policja

Samochód uderzył w drzewo na ul. Fromborskiej. Za jego kierownicą siedział Jarosław N. Mężczyzna przeżył, ale zginęła siedząca obok niego żona. Okazało się, że kierowca był pijany. Właśnie kończy się śledztwo w tej sprawie. Jarosław N. nie zostanie oskarżony o spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a jedynie o jazdę pod wpływem alkoholu.
Do wypadku doszło na początku maja tego roku na ul. Fromborskiej, za miejscowością Krasny Las. Samochód bmw, kierowany przez 40-letniego Jarosława N., po wyjściu z łuku zjechał na prawą stronę drogi i uderzył w drzewo. Kierowca przeżył, zginęła siedząca obok niego żona.

Okazało się, że Jarosław N. był pijany i to mocno. Miał 2,7 promila alkoholu w organizmie.

Śledztwo w sprawie wypadku prowadziła Prokuratura Rejonowa w Elblągu. Trwało pięć miesięcy i właśnie dobiegło końca. Jak się dowiedzieliśmy w prokuraturze, śledczy nie oskarżą Jarosława N. o spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym (grozi za to do 12 lat więzienia), a postępowanie dotyczące tej części zostanie umorzone.

Co to oznacza? 40-latek odpowie przed sądem jedynie za kierowanie po pijanemu. Grozi za to do dwóch lat więzienia.

Małżeństwo feralnego dnia wracało z zakupów w Elblągu. Byli już niedaleko miejsca zamieszkania. Według wersji kierowcy, w samochodzie doszło do kłótni pomiędzy małżonkami. W jej trakcie pasażerka auta miała szarpać za kierownicę. To w konsekwencji doprowadziło do tego, że auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Kobieta także była pijana. Sekcja zwłok wykazała, że miała 1,47 promila alkoholu w organizmie.

Prokurator, badający sprawę wypadku i weryfikując wersję przedstawioną przez Jarosława N., m.in. oparł się na opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego.
— Biegły uznał, że wersja przedstawiona przez mężczyznę jest prawdopodobna, a nie ma dowodów na to, żeby ją wykluczyć. Prokurator próbował jeszcze ustalić, czy gdyby Jarosław N. był trzeźwy, to mógłby zapobiec wyrwaniu kierownicy przez żonę. Na to pytanie jednak nikt nie był w stanie nam odpowiedzieć. Na początku przyszłego tygodnia będzie gotowe pisemne uzasadnienie decyzji o umorzeniu postępowania w zakresie wypadku — zapowiada Jolanta Rudzińska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

Decyzja prokuratora może zostać zaskarżona do sądu.
AKT

Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. aaa #1824351 | 94.254.*.* 28 wrz 2015 15:59

    Brawo Pablo! Co prawda,to prawda. Pijmy, palmy, zabijajmy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ja #1822950 | 31.61.*.* 26 wrz 2015 10:07

    To wszystko zależy kto był tym kierowcą lub kto był jego obrońcą. Tak właśnie działa prokuratura. Słabą w walce z dobrze wyszkolonym adwokatami.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. l #1822945 | 176.221.*.* 26 wrz 2015 09:56

    a dlaczego mądra prokuratura nie zbadała śladów na kierownicy, które mogły by podważyć linię obrony?!?!?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Elgłąb #1822920 | 83.9.*.* 26 wrz 2015 09:06

      Niewinny taki imbecyl, a Czesław winny... no, "słuszną linię ma nasza władza" :) Sędzia w Polsce to nie do końca zawód, tylko sposób na problemy z dzieciństwa.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. plis #1822913 | 151.248.*.* 26 wrz 2015 08:46

      Prokuratorzy wykreowali dla następnych pijaków zabójców skuteczną linię obrony. Warunek - trzeba mieć pasażera.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (27)