Szansa dla kolei nadzalewowej. Chcą ją przejąć Tolkmicko i Braniewo

2016-03-19 12:00:00(ost. akt: 2016-03-19 13:26:22)
Pośpiech jest wskazany, bo wkrótce może już nie być czego ratować

Pośpiech jest wskazany, bo wkrótce może już nie być czego ratować

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

Wydawało się, że los kolei nadzalewowej, nieczynnej już od lat, jest przesądzony i wszystko nieuchronnie zmierza do jej likwidacji. Teraz znalazło się dwóch chętnych. Władze Tolkmicka oraz powiatu braniewskiego rozważają przejęcie linii.
Długo i burzliwie dyskutowano podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Tolkmicku o pomyśle przejęcia przez samorząd odcinka kolei nadzalewowej na trasie od Jagodna do Świętego Kamienia. Turystów miałyby wozić drezyny, które już w ubiegłym roku zakupiło Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Tolkmickiej Lanzania. Drezyny w trasę jednak nie wyruszyły. Na ich kursy nie zgodziły się PKP Polskie Linie Kolejowe, do których należy linia nadzalewowa. Zażądały od właściciela drezyn licencji przewoźnika. Tu z pomocą stowarzyszeniu chcą przyjść władze nadzalewowego miasteczka i chcą przejąć odcinek wspomniany odcinek tej trasy.

Jednak wśród mieszkańców podniosły się głosy, że zadłużonego Tolkmicka po prostu na to nie stać. Przeciwnicy pomysłu przekonują, że władze miasta powinna mieć inne priorytety, między innymi naprawę gminnych dróg, a przejęcie linii wiąże się z jej utrzymaniem, więc również i kosztami.


— Mamy ciężką sytuację w szkolnictwie, brakuje również pieniędzy dla stowarzyszeń i na drogi, nie starcza na utrzymanie należących do gminy budynków. Tolkmicko jest zadłużone, jego budżet ledwo udaje się spiąć. Przejęcie odcinka linii kolejowej pociągnie za sobą koszty. Z tego co mi wiadomo, to z budżetu gminy nie możemy wygenerować żadnej, podkreślam, żadnej kwoty na ten cel — mówi Zbigniew Rutkowski, mieszkaniec Tolkmicka i radny powiatu elbląskiego. 


Rutkowski przypomina również, że nad przejęciem kolei nadzalewowej zastanawiały się również władze powiatu elbląskiego. Jednak po przeliczeniu wiążących się z tym kosztów, powiat z tego pomysłu zrezygnował.


Burmistrz Tolkmicka Andrzej Lemanowicz jednak nie rezygnuje. Radni wyrazili zgodę na podjęcie rozmów o przejęciu przez samorząd odcinka trasy Jagodno-Święty Kamień. Taka deklaracja nie wiąże się z żadnymi zobowiązaniami.

— Wystąpiliśmy też z pismem do Polskich Linii Kolejowych z prośbą o podanie konkretnych kosztów, które zrodzą się po przejęciu przez nas tego odcinka — mówi burmistrz Lemanowicz.
W kwestii wydatków burmistrz pozostaje optymistą.
 — Chcemy, żeby na tym odcinku jeździły drezyny. Sądzę więc, że koszty utrzymania nie będą duże. Gdybyśmy mówili o puszczeniu tą trasą składu pociągów, wtedy sądzę, że byłby one większe — mówi. 


Okazuje się jednak, że nie tylko władze Tolkmicka są zainteresowane koleją nadzalewową. 

— 14 marca Starostwo Powiatowe w Braniewie poinformowało nas, że również rozważa możliwość nieodpłatnego przejęcia tej linii. Tu w grę wchodzi prawie cały jej odcinek — powiedziała nam Ewa Symonowicz-Ginter z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.


Władze powiatu braniewskiego planują wykorzystać trasę turystycznie, podobnie jak władze Tolkmicka, być może do ruchu drezyn. Leszek Dziąg, starosta braniewski, nie ukrywa, że liczy i trochę się obawia kosztów związanych z przejęciem linii, ale...
 — Myślę nie na rok, czy na dwa lata w przyszłość. Myślę w perspektywie dziesięciu i więcej lat. Jestem przekonany, że kolej nadzalewową można „rozruszać” jako atrakcję turystyczną. Warto ją ratować. To nasza największa atrakcja — mówi Dziąg. 


Pośpiech jest wskazany, bo wkrótce może już nie być czego ratować. W czerwcu ubiegłego roku PKP PLK zwróciły się do przewoźników i samorządów z informacją o zamiarze likwidacji linii nr 254 z uwagi „na brak pokrycia kosztów udostępnienia infrastruktury kolejowej wpływami za jej udostępnianie”. To oznacza fizyczną likwidację trasy.
Teraz, jak zapowiada Ewa Symonowicz-Ginter, PKP PLK zorganizują spotkanie z udziałem obu zainteresowanych samorządów. — Spotkamy się w celu omówienie szczegółów — zapowiada Symonowicz-Ginter.
Anna Dawid



Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Paweł #1957429 | 83.6.*.* 19 mar 2016 12:59

    Świetna idea. Byłbym również za podobnym pomysłem u mnie w mieście w Mrągowie, by uruchomić kolejowy szlak turystyczny między Mrągowem a Mikołajkami :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. nbr #1957459 | 78.8.*.* 19 mar 2016 13:49

    pamietam jak ta linia dojerzdżałem do szkoły do elbląga wolałem ten pociag od lini autobusowych choć jechał 20 min dłużej niż autobus ale wspomnienia - bezcenne

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Były czasy , że #1957460 | 188.146.*.* 19 mar 2016 13:52

      ZSRR zabierał szyny z Prus ...potem za PRL pociągi były na całym terenie .. potem w latch 80 -90 polikwidowano linie kolejowe a teraz może będą , bo jest niby interes do zrobienia a gdzie w tym rozwój atrakcji regionu war. mazurskiego ...wiadomo kapitalizm i kasa

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. sam #1957562 | 195.136.*.* 19 mar 2016 16:32

        Problem tkwi w tym że samorządy na których terenach biegnie taka linia spora kasę za grunty i nie bardzo chcą przejąć torowiska i pozwolić stowarzyszeniom tym się zająć. Zaproszono mnie do Nadbrzeża koło Suchacz byłem w lekkim szoku pociągi nie jeżdżą a tu peron ładniejszy niż w Elblągu. Pochodzę z małe miejscowości powiatu olsztyńskiego tam tory były od 1903 roku tymi torami pojechałem do wojska do Szczecina a jeden debil to rozpeie...olił swoją decyzją popartą radnymi a teraz torów niem drogi dziurawe i szkoły borykające się z tym że dzieci nawet na wakacje nie chcą przyjeżdżać podajcie konto ile będę mógł to wpłacę żeby takie perełki ratować pozdrawiam.

        Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

      2. Braniewiak #1957694 | 188.146.*.* 19 mar 2016 18:40

        PLK i PKP Jak pies ogrodnika sami nie skorzystają i nikomu nie dadzą

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (11)