Zbierają podpisy pod projektem zakazu handlu w niedziele

2016-08-23 06:55:08(ost. akt: 2016-08-22 16:11:23)
— Czynne w niedzielę będą mogły być m.in. stacje benzynowe, piekarnie, sklepy usytuowane na dworcach kolejowych. Handlować będą mogły również małe, osiedlowe sklepy, pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel — mówi Jan Fiodorowicz, przewodniczący NS

— Czynne w niedzielę będą mogły być m.in. stacje benzynowe, piekarnie, sklepy usytuowane na dworcach kolejowych. Handlować będą mogły również małe, osiedlowe sklepy, pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel — mówi Jan Fiodorowicz, przewodniczący NS

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Elbląska „Solidarność” zbiera podpisy pod obywatelskim projektem ustawy, która ma ograniczyć handel w niedzielę. Dotychczas listę podpisało ponad tysiąc elblążan. Związkowcy wyruszyli w miasto, by dalej zbierać podpisy.
Projekt „Solidarności” zakłada wprowadzenie ograniczeń w niemal wszystkie niedziele w roku. Byłoby to prawie czterdzieści dni z ograniczonym handlem. Siedem niedziel ma być handlowych: m.in. te przed Bożym Narodzeniem, Wielkanocą, a także w okresach sezonowych wyprzedaży. 

— Czynne w niedzielę będą mogły być m.in. stacje benzynowe, piekarnie, sklepy usytuowane na dworcach kolejowych. Handlować będą mogły również małe, osiedlowe sklepy, pod warunkiem, że za ladą stanie ich właściciel — mówi Jan Fiodorowicz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Elblągu.

Na razie pod obywatelskim projektem ustawy podpisało się około tysiąca elblążan. Zainteresowani mają na to czas do końca sierpnia. Można to zrobić w siedzibie związku na Placu Słowiańskim. W tym tygodniu związkowcy będą zbierali podpisy również w kilku punktach miasta.

W Elblągu i powiecie działa kilkadziesiąt marketów, które objęłaby ustawa. Jej przeciwnicy przestrzegają jednak, że przyjęcie takiego rozwiązania spowoduje redukcję zatrudnienia.
— Takie argumenty pojawiały się już wówczas, gdy walczyliśmy o wolne od handlu święta państwowe. Jest to 12 dni w roku. Zwolnień nie było i uważam, że teraz również ich nie będzie — przekonuje Fiodorowicz.


Europa pod tym względem jest podzielona. Niemal całkowity zakaz handlu w niedzielę i święta obowiązuje w Niemczech, Austrii, Irlandii Północnej. Częściowe restrykcje mają Belgia, Francja, Grecja, Holandia, Luksemburg, Holandia i Węgry.

— Gdyby przyjęto ustawę, Polacy również zmienią swoje zwyczaje zakupowe, bo nie będą mieli alternatywy. Nikt ich zresztą o zdanie w tej sprawie nie pytał. A firmy, również nasza, po prostu będą musiały dostosować się do warunków rynkowych — mówi Tomasz Pawlik, prezes Elblągdis Sp. z o.o.
, która prowadzi w Elblągu jeden z marketów francuskiej sieci.

Fidorowicz nie ukrywa, że lobby firm prowadzących sieci supermarketów w Polsce jest silne, ale związkowcy wierzą, że ustawę uda się przegłosować w Sejmie.

— Prowadzimy rozmowy z parlamentarzystami i czujemy pozytywny klimat wokół projektu tej ustawy — mówi przewodniczący. 


Żaden z kilku pytanych przez nas pracowników elbląskich marketów nie chciał się wypowiadać pod swoim nazwiskiem o projekcie ustawy.
— Pracowałam w handlu przez trzy lata i nigdy więcej. Przekonują nas, jak to pięknie jest pracować w niedziele. Popracuj i wtedy dyskutuj. Nic nie można zaplanować, bo reszta rodziny ma w niedzielę wolne. Mąż z dziećmi na spacer, do kina, na basem, a ja w pracy. Niedziela jest traktowana jak normalny dzień pracy, a praca w sklepach została potraktowana w systemie ciągłym. Z racji tego nie należy się dodatek za pracę w niedzielę. Zróbcie przepis, że za pracę w niedzielę będzie 100 procent dodatku, to pracodawcy zastanowią się, czy opłaca się im otwierać sklepy w niedzielę. Nie trzeba będzie ustaw, sama się sprawa rozwiąże — powiedziała nam pracownica jednego z elbląskich marketów.

Opinie elblążan w sprawie ograniczenia handlu w niedziele są podzielone. Pod projektem ustawy nie podpiszą się na przykład Małgorzata i Szczepan Pol.
— Uważam, że ta ustawa byłaby ograniczeniem naszej wolności. Jeśli ktoś chce, to robi w niedzielę zakupy, jeśli nie, to ich nie robi. Czy tu potrzebne są ustawowe ograniczenia? — mówi pani Małgorzata.
— Powszechnie wiadomo, jak funkcjonuje w Polsce handel, więc ten, kto stara się o pracę w markecie, ma świadomość, że będą pracujące niedziele. Pracę można przecież zmienić — dodaje pan Szczepan.
Z kolei elblążanka Maria Wąsowska jest za takim ograniczeniem. — Przykłady z innych państw europejskich pokazują, że model sześciodniowego handlu świetnie funkcjonuje. A niedzielę proponuję spędzać nad morze, w lesie, czy z rodziną — mówi pani Maria.
Anna Dawid



Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. krzroy #2051288 | 81.190.*.* 23 sie 2016 09:45

    A może zamknijmy w niedzielę kościoły? Ksiądz też człowiek i należy mu się odpoczynek w niedzielę! A tak na poważnie: Jeżeli ktoś podejmuje pracę w kopalni to nie może żądać żeby nie zjeżdżać pod ziemię. W niedzielę bez protestów pracują nie tylko w handlu ale również szpitale i pogotowie ratunkowe, policja, straż pożarna, wojsko, stacje benzynowe, restauracje, kolej, komunikacja miejska, taksówkarze, miejska ciepłownia, elektrownie, radio i telewizja i tak można wymieniać prawie w nieskończoność. To co? Wszystkim damy wolne w niedzielę?

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  2. zenon #2051292 | 83.12.*.* 23 sie 2016 09:48

    żadnego zakazu handlu w niedzielę nie będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!111111

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  3. kermit #2051332 | 188.146.*.* 23 sie 2016 10:58

    Chory pomysł . Lepiej wprowadzić nakaz zapłaty 100 % dodatku za każdą przepracowana niedzielę i byłoby o wiele lepiej - dla ludzi i dla gospodarki.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. Kasia #2051304 | 83.9.*.* 23 sie 2016 10:11

    Chory pomysł! !! Właściciel nie dość że nie ma ani dnia urlopu to jeszcze mu kasecie w każdą niedzielę samemu stać, głupi pomysł, niech lepiej zajmą się pomysłem 500 plus dla każdego a nie tylko dla patoli.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  5. Pracownik #2051260 | 37.248.*.* 23 sie 2016 09:05

    Ciekawe ilu ludzi pójdzie na bruk. No ale przecież jest +500 to pracować nie trzeba.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (24)