Drogę sypią tylko na zakrętach. Pozostałe odcinki to "szklanka"

2017-01-30 14:34:29(ost. akt: 2017-01-30 14:47:10)
Zdjęcie jest jedynie ilustracją do treści

Zdjęcie jest jedynie ilustracją do treści

Autor zdjęcia: arch. GO

— Gołoledź na drodze aż strach, a w zarządzie dróg powiedzieli, że odcinek z Elbląga do Młynar drogi wojewódzkiej 509 będą posypywali tylko na łukach i wzniesieniach. Strach tamtędy jeździć — skarży się Czytelnik.
– Od wielu lat dojeżdżam do pracy z Elbląga do Młynar. Niestety, nierzadko zdarza się, że droga wojewódzka nr 509 na tym odcinku w okresie zimowym jest w fatalnym stanie. 23 stycznia na tym odcinku utrzymywała się gołoledź. jechałem drogą dwukrotnie: rano i w okolicach południa. Przez ten czas żadne służby nie zainteresowały się posypaniem tego odcinka. A było niebezpiecznie: samochodem, nawet przy małej prędkości mocno rzucało. Zadzwoniłem do zarządu dróg, gdzie na dyżurce poinformowano mnie, że droga na tym odcinku ma czwarty standard i będzie posypywana tylko na łukach i wzniesieniach. Zdębiałem. Pierwszy raz słyszę o czymś takim — opowiada mężczyzna.

Sprawę wyjaśnialiśmy w Zarządzie Dróg Wojewódzkich Rejon w Elblągu. Okazało się, że droga nr 509 na na odcinku Elbląg-Młynary objęta jest III i IV standardem zimowego utrzymania (standard III odcinek Elbląg-Pomorska Wieś, standard IV Pomorska Wieś-Młynary).

Jak się okazuje, przyjęte standardy zimowego utrzymania dróg dla odcinków o klasie III wskazują, że jezdnia jest odśnieżana na całej szerokości, ale posypywana już tylko na skrzyżowaniach z drogami, koleją, odcinkach o pochyleniu do 4 proc., przystankach autobusowych czy innych miejscach ustalonych przez zarząd.

Na tych drogach luźny śnieg, a nawet zaspy mogą występować do 6 godzin od momentu ustania opadów. Na jezdni może też występować warstwa zajeżdżonego śniegu o grubości utrudniającej ruch samochodów osobowych. A w najważniejszych miejscach śliskość zostanie usunięta w ciągu 5 godzin od momentu jej stwierdzenia.

Jeszcze gorzej jest w przypadku dróg wojewódzkich IV kategorii. Tutaj jezdnia jest posypywana tylko na odcinkach decydujących o możliwości ruchu ustalonych przez zarząd drogi. A gołoledź zostaje usunięta w ciągu 8 godzin od stwierdzenia występowania zjawiska.

— Za zimowe utrzymanie drogi 509 odpowiada firma Usługi Transportowe Zbigniew Janeczek z Milejewa. 23 stycznia, między godziną 13 a 14, służby patrolowe kontrolowały stan drogi 509 i nie stwierdzono występowania gołoledzi. Nawierzchnia jezdni była czarna i sucha — mówi Tomasz Raczkowski, zastępca dyrektora ds. Zarządzania Siecią w ZDW.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja #2171060 | 30 sty 2017 15:10

    i tak jest wszędzie.pieniądze biorą za całe drogi a sypią(czasami i nie wszędzie)zakręty

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. MAREK #2171076 | 151.248.*.* 30 sty 2017 15:39

    Taniej było posypać niż płacić za leczenie ale tego nikt nie sprawdza.Prokuratorzy powinni zając się drogami nie posypanymi i z dziurami

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. Hańba #2171102 | 81.15.*.* 30 sty 2017 16:26

    Trzeba podać odpowiednie osoby do DYMISJ !!!!!!!!!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. Kasia #2171124 | 31.0.*.* 30 sty 2017 17:18

    Tak samo w Gminie Markusy się robi. Dobrze że nie ma snieg już..

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. bobo #2171148 | 83.23.*.* 30 sty 2017 18:25

    dobrze że nie posypują tych zakrętów tylko np w dni parzyste :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (15)