Basen znowu będzie tętnił życiem? Architekci z Gliwic przygotują dokumentację

Wszystko zaczęło się w maju 2016 r., gdy miejscy urzędnicy ogłosili konkurs, którego przedmiotem było opracowanie koncepcji programowo-przestrzennej rewitalizacji otwartego kąpieliska miejskiego przy ul. Spacerowej. Praca miała składać się z koncepcji zagospodarowania terenu, koncepcji architektonicznej obiektów oraz określenia planowanych łącznych kosztów realizacji i eksploatacji inwestycji.

10 października konkurs został rozstrzygnięty. Najwyżej oceniono pomysł firmy architektonicznej z Gliwic. Zwycięski projekt nawiązywał do złotych czasów kąpieliska, jako miejsca wypoczynku i uprawiania sportów wodnych. Architekci z Gliwic podzielili inwestycję na cztery etapy. Strefa wejścia: w niej znajdowałyby się kasy biletowe, sanitariaty, szatnie i zaplecze techniczne, wypożyczalnia sprzętu wodnego, a zimą wypożyczalnia łyżew. Tutaj zaplanowano również parking dla samochodów i autokarów.

Tuż za strefą wejścia znalazłaby się ogródki restauracyjne, a za nimi boiska sportowe. Sam basen byłby naturalnym akwenem, w którym woda oczyszczana się dzięki umieszczonej w niej faunie i florze. W tej strefie powstanie też piaszczysta plaża oraz pole namiotowe. W strefie drugiej zaplanowano utworzenie bulwarów, z licznymi kładkami i mostami nad rzeką Kumielą. Powstałby też parki z placami zabaw i siłowniami "pod chmurką". Trzeci etap zakłada budowę SPA oraz basenów rekreacyjnych, zaś czwarty modernizację stadionu miejskiego przy ul. Agrykola.

Zwycięski projekt otrzymał nagrodę w wysokości 15 tys. zł oraz zaproszenie do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej. W miniony poniedziałek (30.01) roku zostały one sfinalizowane podpisaniem stosownej umowy. Miasto wypłaci teraz architektom z Gliwic ponad 604 tys. zł, a ci opracują dokumentację.



Basen przy ul. Spacerowej zbudowano w 1934 r. Był jednym z największych w Europie (powierzchnia lustra wody miała 3,35 ha). Dawniej cieszył się ogromną popularnością wśród mieszkańców, od 2011 roku nieużywany popada w ruinę.
as