Przyjechali z Ostródy, by kłusować na rzece Elbląg. Mieli trzy wiadra okaleczonych ryb
2017-03-05 10:23:05(ost. akt: 2017-03-05 10:24:56)
Pięcioro mieszkańców Ostródy przyjechało do Elbląga żeby urządzić sobie „rodzinne” kłusowanie na rzece Elbląg. Dwaj bracia, nastoletni syn jednego z nich, kobieta i znajomy, „łowili” ryby za pomocą kotwic. Policjanci zabezpieczyli przy nich trzy wiadra okaleczonych ryb. Grozi im kara ograniczenia wolności lub do dwóch lat więzienia.
W piątek (03.03), około godz. 16, policjanci interweniowali przy ulicy Warszawskiej w Elblągu. Mieli informacje, że grupa osób kłusuje na rzece Elbląg. Wszystko się potwierdziło. Na widok radiowozu zaczęli składać sprzęt. Wszyscy zostali złapani na gorącym uczynku.
25-latek, 38-latek jego 52-letni brat z 17-letnim synem oraz 34-letnia kobieta, łapali ryby na tzw. „szarpaka”, czyli wędkami z kotwiczkami na żyłce. Policjanci zabezpieczyli sprzęt wędkarski używany przez sprawców i zgodnie z przepisami ulegnie on przepadkowi. Zabezpieczyli także trzy wiadra z okaleczonymi rybami. Na miejsce został wezwany przedstawiciel Polskiego Związku Wędkarskiego, który zabezpieczył ryby.
Kłusownicy byli z Ostródy. Niewykluczone, że działali na terenie całego województwa. Policjanci teraz to ustalają.
Wędka do połowu ryb na tzw. szarpaka to nic innego jak żyłka z kotwiczkami, które podczas wyciągania ryb z wody (np. na tarle), kaleczą je bądź zabijają. Grozi za to kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia na okres do 2 lat.
Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
marek23 #2195328 | 178.235.*.* 5 mar 2017 11:18
Trzy wiadra z rybami a ile zostało rozerwanych pod wodą kotwicami ,tego się nigdy się nie dowiemy .Po pewnym czasie padną i wypłyną na powierzchnię .Barbarzyńska metoda pozyskiwania ryb godna potępienia .
Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz
mega #2195350 | 81.190.*.* 5 mar 2017 11:42
Kara będzie , właściwie, żadna. Jeżeli grożą 2 lata, dostaną kilka m - cy w zawieszeniu. Dalej będą robić to samo, tylko będą ostrożniejsi. Jakby dostali chociaż po 5 tys. i 100 godz. robót publicznych, mogłoby się okazać skuteczne.
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Antoni ze zatorza #2195365 | 94.254.*.* 5 mar 2017 12:04
Zaraz jakiś debil napisze : ludźmi się zajmijcie a nie rybami.
odpowiedz na ten komentarz
hai #2195377 | 178.235.*.* 5 mar 2017 12:23
Na rozlewisku Łyny można spotkać debili
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
wędkarz #2195392 | 83.9.*.* 5 mar 2017 12:43
brawo teraz brać sie za rybaków PZW
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz