Najtrudniej jest, gdy pacjent odchodzi na zawsze. Pielęgniarki ze szpitala wojewódzkiego o swojej pracy
2017-05-12 07:00:00(ost. akt: 2017-07-12 10:54:29)
To trudna praca, w której niekiedy emocje sięgają zenitu, a trzeba je umieć okiełznać. Najciężej jest, gdy pacjent odchodzi, nie do domu, ale... na zawsze. Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Krajowy Dzień Położnej.
Współczesne pielęgniarki to zawodowe partnerki lekarzy, bez których nie odbędzie się operacja czy zabieg.
Beata Skoczeń pacjentami opiekuje się już od 32 lat. Zaczynała w szpitalu miejskim, dzisiaj jest pielęgniarką oddziałową na oddziale chirurgii ogólnej i naczyniowej w szpitalu wojewódzkim. Chociaż, jak mówi, z tak długiej perspektywy czasu spędzonego w zawodzie nauczyła się dystansu do dramatycznych wydarzeń, z którymi styka się na oddziale, to nigdy nie jest to możliwe w 100 procentach.
— Nie jestem automatem, który można włączyć i wyłączyć. Powołanie to może wzniosłe słowo, ale ten zawód zawsze się z nim wiązał. Przede wszystkim trzeba mieć stabilną i mocną psychikę, bo nie da się do końca oddzielić pracy od domu. Uczono nas, że sprawy rodzinne trzeba zostawić w domu, a zawodowe za drzwiami oddziału. To jest trudne i nie do końca możliwe. Za drzwiami oddziału też się myśli o pacjentach. Co się działo z nimi po dyżurze, czy wszystko zrobiłam dobrze? — wyjaśnia.
— Nie jestem automatem, który można włączyć i wyłączyć. Powołanie to może wzniosłe słowo, ale ten zawód zawsze się z nim wiązał. Przede wszystkim trzeba mieć stabilną i mocną psychikę, bo nie da się do końca oddzielić pracy od domu. Uczono nas, że sprawy rodzinne trzeba zostawić w domu, a zawodowe za drzwiami oddziału. To jest trudne i nie do końca możliwe. Za drzwiami oddziału też się myśli o pacjentach. Co się działo z nimi po dyżurze, czy wszystko zrobiłam dobrze? — wyjaśnia.
Ten zawód należy do grup największego ryzyka. Dlaczego? Bo pielęgniarka ciągle pracuje z drugim człowiekiem, koncentrując się na jego potrzebach. A wieczny altruizm i samopoświęcenie szybko może prowadzić do zawodowego wypalenia.
Bożena Roplewska kieruje 600-osobowym zespołem pielęgniarek i położnych szpitala wojewódzkiego. Pracę w zawodzie zaczynała 30 lat temu na oddziale położniczym.
— Do dzisiaj pamiętam pierwsze wkłucie do żyły za pomocą wenflonu. To były zupełnie inne czasy w medycynie.... Dostawałyśmy jeden wenflon na dyżur, i gdy trafiły się dwa cięcia cesarskie, to zastanawiałam się, której pacjentce go założyć? Pacjentki, oczywiście, tego nie wiedziały — wspomina dyrektor ds. pielęgniarstwa szpitala wojewódzkiego.
Bożena Roplewska kieruje 600-osobowym zespołem pielęgniarek i położnych szpitala wojewódzkiego. Pracę w zawodzie zaczynała 30 lat temu na oddziale położniczym.
— Do dzisiaj pamiętam pierwsze wkłucie do żyły za pomocą wenflonu. To były zupełnie inne czasy w medycynie.... Dostawałyśmy jeden wenflon na dyżur, i gdy trafiły się dwa cięcia cesarskie, to zastanawiałam się, której pacjentce go założyć? Pacjentki, oczywiście, tego nie wiedziały — wspomina dyrektor ds. pielęgniarstwa szpitala wojewódzkiego.
Od tamtej pory w pielęgniarstwie, jak i w medycynie, upłynęły lata świetlne.
— Kiedyś ten zawód kojarzył się jedynie z czynnościami pielęgnacyjnymi. Dzisiaj pielęgniarki są specjalistkami w wielu dziedzinach: diabetologii, pielęgniarstwie zachowawczym, chirurgicznym, operacyjnym, czy epidemiologii. Są zawodowymi partnerami lekarzy, asystentkami w zabiegach operacyjnych. Czasem słyszę od lekarza, że nie będzie mógł operować, bo nie ma pielęgniarki. Nie jesteśmy paniami od podawania basenów i robienia zastrzyków. Czynności pielęgnacyjne oczywiście należą do naszego zawodu, ale dzisiejsze pielęgniarstwo, to wysoko specjalistyczna wiedza i czynności — mówi Bożena Roplewska.
daw
— Kiedyś ten zawód kojarzył się jedynie z czynnościami pielęgnacyjnymi. Dzisiaj pielęgniarki są specjalistkami w wielu dziedzinach: diabetologii, pielęgniarstwie zachowawczym, chirurgicznym, operacyjnym, czy epidemiologii. Są zawodowymi partnerami lekarzy, asystentkami w zabiegach operacyjnych. Czasem słyszę od lekarza, że nie będzie mógł operować, bo nie ma pielęgniarki. Nie jesteśmy paniami od podawania basenów i robienia zastrzyków. Czynności pielęgnacyjne oczywiście należą do naszego zawodu, ale dzisiejsze pielęgniarstwo, to wysoko specjalistyczna wiedza i czynności — mówi Bożena Roplewska.
daw
O pracy pielęgniarek przeczytasz również piątkowym (12.05) wydaniu "Dziennika Elbląskiego". Wydanie elektroniczne można kupić tutaj — www.kupgazete.pl |
Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Pacjent #2243390 | 95.160.*.* 12 maj 2017 09:10
Kpina! Nie pozdrawiam pielęgniarek z wojewódzkiego co traktują pacjentów jak bydło.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
aku #2243418 | 80.55.*.* 12 maj 2017 09:40
Pozdrawiam wszystkie pielęgniarki z okazji ich święta i życzę stalowych nerwów.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Marcin #2243423 | 5.172.*.* 12 maj 2017 09:44
A ja, w imieniu mojej Mamy, która była cudownie zaopiekowana przez Panie Pielęgniarki w Oddziale Reumatologii Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu, przekazuję Życzenia Wszystkiego Najlepszego Paniom Pielęgniarkom
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
zawału #2243433 | 195.136.*.* 12 maj 2017 09:59
Kolejka do kardiologa 6 miesięcy polska sl.zdrowo. Naprawde emocje siegaaja zenitu
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
ox #2243507 | 94.254.*.* 12 maj 2017 11:26
Ile rocznie na zeznaniu pit zarabia brutto pielęgniarka na etacie?Tak średnio.Może napisze anonimowo jakaś księgowa?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)