Piękne miejsce do biegania. Półmaraton Bażant 2017 za nami [opinie]

2017-09-25 12:26:30(ost. akt: 2017-09-25 13:43:13)

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

Blisko 200 zawodników ukończyło w niedzielę mistrzostwa Warmii i Mazur w półmaratonie leśnym Bażant 2017. Co mówili na mecie zwycięzcy i organizatorzy zawodów?
Bażantarnia kolejny raz ugościła miłośników biegania na nieco dłuższym dystansie. Podczas niedzielnych zawodów na dystansie 21 km biegacze mieli do przebiegnięcia pięć pętli po około 4 km. Trasa wyścigu została zmieniona ze względu na zniszczenia, jakie wyrządziła powódź w Bażantarni.

Półmaraton Bażant wygrali Andrzej Rogiewicz (Packman Team Grudziądz) z czasem 1:09.23 wśród mężczyzn oraz Magdalena Trzeciak (Olsztyn) wśród kobiet z wynikiem 1:24.25. W klasyfikacji drużynowej triumfowali reprezentanci Agrobros: Jakub Ołowski (Biskupiec), Andrzej Stefański (Elbląg) i Kamil Ołowski (Dzierzgoń). Suma ich czasów to 4:18.22. Kolejne miejsca na podium zajęły drużyny: Iława Biega (4:32.51) oraz Pasłęczanie (4:37.09).

\\\ ANDRZEJ ROGIEWICZ, zwycięzca półmaratonu Bażant
— Od samego początku współpracowaliśmy z Łukaszem Kujawskim, zdobywcą drugiego miejsca, ponieważ do Elbląga przyjechał także dwukrotny zwycięzca tego biegu, Aleksander Radnikow. Próbowaliśmy go zgubić. Do 2 kilometra biegł razem z nami, a później złapał się za nogę. Dla nas to był sygnał, że coś niedobrego się z nim dzieje. Ruszyliśmy do przodu. Do czwartej pętli biegliśmy razem z Łukaszem i wtedy postanowiłem się oderwać. Pierwszy raz wystartowałem w Elblągu, a biegam już od 12 lat. Myślę, że wrócę tutaj na kolejny półmaraton. Trasa okazała się bardzo wymagająca, a mi to pasowało, bo przygotowuję się do startu w listopadowych mistrzostwach światach żołnierzy. Od marca służę w 8. Batalionie Walki Radioelektronicznej w Grudziądzu.

\\\ MAGDALENA TRZECIAK, zwyciężczyni półmaratonu Bażant
— Wygrałam wśród kobiet z czasem 1:24.25. Jestem z niego zadowolona. W jedną stronę biegło się pod górę, było ciężej, więc wtedy mocniej pracowałam. A z powrotem, gdy biegłam z góry, to trochę odpoczywałam i zbierałam siły na kolejną pętlę.
Pierwszy raz wystartowałam w Elblągu. Bardzo mi się podobało, chociaż trochę się przejęłam, jak usłyszałam, że była powódź i trasa będzie zmieniona. Biegam od ośmiu lat. Jeżeli w Elblągu za rok odbędą się zawody, to bardzo chętnie ponownie przyjadę.

\\\ STANISŁAW SZCZEPAŃSKI, dyrektor MOS Elbląg
— Ostatni tydzień przed zawodami był niespokojny ze względu na deszcze. Zniszczenia spowodowane przez powódź w Bażantarni sprawiły, że podjęliśmy decyzję o całkowitym przesunięciu trasy, za co przepraszamy. Uznaliśmy jednak, że lepiej zawody zorganizować niż je odwoływać. Nowa trasa była trochę szybsza, utwardzona, może mniej atrakcyjna wizualna, ale cała nasza Bażantarnia jest pięknym miejscem do rekreacji ruchowej, aktywnego spędzania wolnego czasu, jest tutaj więcej tlenu. Jesteśmy zadowoleni, bo mamy prawie 300 zawodników. Półmaraton Bażant jest drugim biegiem w Elblągu, oprócz Biegu Piekarczyka, który może urosnąć do biegu bogatszego jeżeli chodzi o liczbę zawodników.

Ruszyły już zapisy do kolejnego biegu w Elblągu - tym razem 11 listopada, z okazji Święta Niepodległości, odbędzie się rywalizacja na dystansie 10 kilometrów. W ubiegłym roku wystartowało około 600 osób (więcej tutaj).