Dziś Święto Dziękczynienia

Co roku w czwarty czwartek listopada Amerykanie obchodzą święto, które według tradycji, ma na celu upamiętnienie wydarzeń z 1621 roku mających miejsce w kolonii Plymouth. To właśnie tam w 1620 angielscy pielgrzymi dopłynęli statkiem Mayflower. Początkowa liczba kolonistów, którzy przybyli do Plymouth wynosiła 102 osoby, ale już po pierwszej bezlitosnej zimie, zmarła niemal połowa z nich. Mimo tych przykrych wydarzeń pozostali pielgrzymi postanowili świętować bogate żniwa w 1621. Towarzyszyło im 91 Indian z plemienia Wampanoagów, dzięki którym kolonistom udało się przetrwać pierwszy rok w Nowym Świecie. Święto będące połączeniem angielskich dożynek i indiańskich ceremonii dziękczynnych to prawdopodobnie jedyne wydarzenie w historii podbojów Ameryki, będące połączeniem tych dwóch odrębnych kultur. To właśnie wtedy Indianie i pielgrzymi bawili się wspólnie i razem ucztowali.

– Dziś jest bardzo ważny dzień dla Amerykanów, chociaż wydaje mi się, że wielu z nich nie zna jego historii – mówi Ariel, który urodził się w Meksyku, ale odkąd skończył 3 lata mieszka w Los Angeles w Kalifornii. – Pomimo tego, że czuję się w pełni zasymilowany z amerykańską kulturą, to nie obchodzę Święta Dziękczynienia. Widzę jednak, że tak jak Boże Narodzenie, które jest bardzo hucznie obchodzone w USA, podobnie Święto Dziękczynienia, stały się wraz z innymi uroczystościami po prostu komercyjnymi wydarzeniami.

Nie da się ukryć, że od jakiegoś czasu społeczeństwa nieco odchodzą od kultywowania rodzimych tradycji i zapominają o ich pochodzeniu. Możemy być jednak przekonani, że dziś amerykańskie rodziny spotkają się przy wspólnym stole, by dziękować za to, co spotkało ich w mijającym roku. Na stole nie zabraknie na pewno potraw, które rokrocznie pojawiają się podczas dziękczynnych uczt. Są wśród nich nadziewany pieczony indyk podawany z sosem żurawinowym, puree ze słodkich ziemniaków i obowiązkowo placek z dyni. A już jutro w amerykańskich sklep rozpocznie się świąteczne, zakupowe szaleństwo – Black Friday!

kk