Teraz dziury są zasypane piaskiem, ale już po wakacjach rozpocznie się remont Mostu Wysokiego

2023-07-11 16:04:16(ost. akt: 2023-07-11 16:14:49)

Autor zdjęcia: EG

W ostatnim czasie dziury na Moście Wysokim zostały zasypane piaskiem. Ratusz tłumaczy to względami bezpieczeństwa i zapowiada, że po wakacjach rozpocznie się remont mostu. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie skuteczny. Przedsięwzięcie ma kosztować pół miliona złotych.
1600 zł zostało w ostatnim czasie przeznaczone na usunięcie awarii na Moście Wysokim. Wymieniono przełącznik, który odpowiadał za prawidłowe zamykanie i otwieranie przęseł mostu. Prace wykonała firma z Gdańska specjalizująca się w tego typu naprawach. Jednak o tym, że elbląskie mosty są nie tylko awaryjne, ale po prostu pechowe, mówi się już od dawna.

Zły stan techniczny mostu nie od dziś znany jest elblążanom i urzędnikom elbląskiego ratusza, jednak dopiero po nagłośnieniu sprawy przez większość lokalnych mediów zadecydowano o postawieniu na nim pachołków, zastosowanych w celu wyłączenia z użytkowania najbardziej zniszczonych części nawierzchni.

Wcześniej bo już w 2020 roku zostały wykonane niezbędne naprawy cząstkowe nawierzchni drewnianej Mostu Wysokiego. Prezydent Witold Wróblewski polecił też pracownikom Departamentu Zarząd Dróg przygotowanie propozycji rozwiązania problemu. Dopiero po tym miała być podjęta decyzja w sprawie remontu mostu. Zlecone zostało opracowanie dokumentacji projektowej, aby raz na zawsze rozwiązać problem dziurawego mostu.

Dziury zasypane piaskiem

W międzyczasie zdecydowano też o usunięciu pachołków i zasypaniu dziur piaskiem. Zrobiono to tuż przed Dniami Elbląga, zapewne biorąc pod uwagę, że był to jeden z głównych punktów obserwacyjnych wydarzeń sportowych odbywających się na rzece Elbląg.

— Dziury zostały doraźnie zasypane piaskiem przez Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które obsługuje również mosty na Starym Mieście. Jest to rozwiązanie tymczasowe – do czasu wymiany nawierzchni. Chodzi także o względy bezpieczeństwa osób przemieszczających się po moście — przekazał w rozmowie z nami Łukasz Mierzejewski z biura prasowego elbląskiego ratusza.

I poinformował, że miasto jest w trakcie przygotowywania procedury przetargowej dotyczącej wymiany nawierzchni Mostu Wysokiego. Termin rozpoczęcia robót planuje się na przełomie września i października tego roku, czyli po zakończeniu sezonu żeglarskiego.

— W przypadku przystąpienia do remontu już teraz oznaczałoby to unieruchomienie przęseł mostu i ograniczyłoby znacznie ruch jednostek pływających. Nowa nawierzchnia będzie podobna jak na Moście Dolnym — tłumaczy Łukasz Mierzejewski. W budżecie Elbląga na rok 2023 na ten cel zaplanowano pół miliona złotych.

Czy elbląskie mosty są pechowe?

Most Niski i Most Wysoki to jedne z najbardziej charakterystycznych elementów architektonicznych Elbląga. Zostały oddane do użytku w lipcu 2013 roku, po blisko trzyletnim remoncie. Są podnoszone kilka razy dziennie – z obu obiektów korzystają piesi, a z Mostu Dolnego dodatkowo rowerzyści i pojazdy uprzywilejowane. Oddane do użytkowania w 2013 roku mosty były składową wielomilionowej inwestycji.

Przedsięwzięcie obejmowało przebudowę nadbrzeża i bulwaru Zygmunta Augusta oraz budowę, w miejsce wcześniej funkcjonujących, dwóch mostów zwodzonych: Mostu Wysokiego między ulicą Mostową i Giełdową oraz Mostu Niskiego łączącego ulicę Studzienną i Orlą.

Cała inwestycja kosztowała 38,4 miliona złotych, z czego prawie 30 milionów pochodziło z funduszy unijnych. Na jej finał jednak przyszło czekać elblążanom wyjątkowo długo. Wystarczy powiedzieć, że w międzyczasie trzykrotnie zmieniły się władze miasta.

— Rzeczywiście inwestycja ta rozpoczęła się już dosyć dawno, bo w 2007 roku. Roboty budowlane ruszyły, być może trochę pechowo, bo 13 września 2010 roku i trwały do czerwca tego roku — mówiła w 2013 roku podczas uroczystości oddania mostów do użytku Elżbieta Gieda z Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg UM w Elblągu.

I być może były to słowa prorocze. Bardzo szybko się okazało, że ta wielomilionowa inwestycja ma niestety swoje mankamenty. Pierwsze wybrzuszenia i pęknięcia zaczęły się pojawiać na Moście Dolnym krótko po oddaniu go do użytkowania. Most remontu doczekał się dopiero w 2020 roku, po 7 latach starań. Wówczas nawierzchnia z klejonej kostki dębowej została zastąpiona inną, bardziej wytrzymałą.

Fot. Michał Skroboszewski

Mosty zwodzone oddano do użytkowania w 2013 roku. Niestety ich stan techniczny od początku stwarzał problemy

Fot. EG

Fot. EG