Mowy końcowe były tak długie... że na wyrok w procesie Małkowskiego poczekamy

2016-11-23 16:07:39(ost. akt: 2016-11-23 16:16:21)
Czesław Małkowski i jego adwokat domagają się całkowitego uniewinnienia

Czesław Małkowski i jego adwokat domagają się całkowitego uniewinnienia

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

W procesie Czesława Jerzego Małkowskiego, byłego prezydenta Olsztyna, rozpoczęło się wygłaszanie mów końcowych. Te jednak były tak długie, że nie udało się tego zrobić do końca podczas środowego (23 listopada) posiedzenia. Wystąpienia będą kontynuowane 8 grudnia.
Proces Czesława Małkowskiego w Sądzie Okręgowym w Elblągu dobiega końca, ale na wyrok trzeba będzie jeszcze poczekać. Wiele wskazuje na to, że rozstrzygnięcia można się spodziewać na początku grudnia. W środę (23 listopada) rozpoczęło się wygłaszanie mów końcowych. Udało się to obrońcy byłego prezydenta Olsztyna, który przygotował aż 110 stron swojego wystąpienie. Jak się okazuje, podczas procesu w elbląskim sądzie obrona wykazała dodatkowe argumenty, które uzupełniły materiał dowody. Jakie?
— Tego nie mogę powiedzieć ze względu na to, że proces toczy się za drzwiami zamkniętymi. Czasami zdarza się tak, że im cięższy zarzut, tym słabszy jest materiał dowodowy i tu będziemy chcieli wykazać, że tak właśnie jest. Wnosimy o wyrok uniewinniający we wszystkich stawianych zarzutach. Zarówno w tych, gdzie było skazanie, jak i tych, gdzie było umorzenie. Sprawa nie jest prosta, jest wielowątkowa i toczy się już od 8 lat — mówił po wyjściu z sali adwokat Marek Gawryluk, obrońca Czesława Małkowskiego.

Podczas dzisiejszej rozprawy sam oskarżony rozpoczął wygłaszanie ostatniego słowa. Zabrakło jednak czasu, by Czesław Małkowski mógł dokończyć swoje wystąpienie i sąd odroczył wygłaszanie dalszych mów do 8 grudnia.
— Przy tak skomplikowanych i poważnych sprawach nie jest to nic nadzwyczajnego. O wszystkim, co jest istotne w tym postępowaniu trzeba mówić, a zwłaszcza jeśli się chce coś uwypuklić i przekonać sąd do tych argumentów, które uważa się za istotne i takie, które miałyby pokazać racje swojej strony. 8 grudnia będzie czas na mowy końcowe oskarżyciela posiłkowego i prokuratury. Jednak nie sądzę, że jeszcze tego samego dnia sąd wyda wyrok w tej sprawie — dodaje adwokat Andrzej Rogoyski.

Przypomnijmy. W pierwszej instancji Czesław Małkowski został skazany za gwałt na urzędniczce na pięć lat więzienia. Sąd Rejonowy w Ostródzie orzekł również, że Małkowski nie może pełnić funkcji kierowniczych w administracji publicznej przez 6 lat. Od wyroku odwołał się zarówno oskarżony, który chce uniewinnia, jak i prokuratura, która żąda podwyższenia kary - odpowiednio 8 lat więzienia oraz 10 lat zakazu pełnienia funkcji urzędniczych.
— Z reguły nie ma szczególnych rozróżnień między stanowiskiem prokuratury, a oskarżyciela posiłkowego, którego jestem przedstawicielem — mówił adwokat Andrzej Rogoyski, reprezentujący pokrzywdzoną urzędniczkę. — Istotą postępowania i stanowiska mojej sprawy nie jest żądza zemsty. Wyrok sądu pierwszej instancji jest sprawiedliwy, a co do wysokości kary zostawiamy to sądowi, choć szanujemy również obecne stanowisko prokuratury w tej kwestii.
Czesław Małkowski był prezydentem Olsztyna od 2001 roku do 2008 roku, gdy mieszkańcy odwołali go w referendum po wybuchu seksafery. W 2014 r. kandydował na urząd prezydenta. W II turze przegrał rywalizację z Piotrem Grzymowiczem. Został jednak radnym miejskim.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (35) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mega #2119337 | 81.190.*.* 23 lis 2016 22:46

    Panie Czesławie, głowa do góry! Prawda zwycięży!

    Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. nexus #2119152 | 95.160.*.* 23 lis 2016 19:21

      Gdyby ktoś się orientował to by wiedział, że Małkowski zalazł dla wielu wpływowych osób m.in. nakazał zburzyć nielegalnie postawione korty przez Pana szwagra, wyburzył pewien budynek na partyzantów itp. Tak to musiało się skończyć.

      Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz

    2. tak się robiło szwagrowe wałki w 2007r #2119190 | 95.160.*.* 23 lis 2016 19:53

      "O swoich decyzjach Czesław Małkowski powiedział na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Sławomir Machnik, dyrektor wydziału geodezji, stracił stanowisko, bo zdaniem prezydenta, miał się dopuścić nieprawidłowości przy wydawaniu decyzji na budowę szatni przy ul. Jodłowej. Chodzi o siedemdziesięcioarową działkę, którą od kilku lat dzierżawi olsztyński biznesmen. Wybudował na niej korty tenisowe. W 2005 roku prosił miasto o zgodę na budowę budynku socjalnego. Do pisma załączył oświadczenie, że na dzierżawionej działce może postawić budynek. - W 2003 roku wygrał przetarg, w którego warunkach było wyraźnie napisane, że nie można na działce wznosić żadnej budowli. Mimo to złożył nieprawdziwe oświadczenie, że może na tym gruncie budować pomieszczenia kubaturowe - mówił wczoraj Małkowski. Ale zgodę na budowę wydał wydział architektury. Gdzie tu wina Machnika? - Machnik podpisał się pod tą decyzją, a powinien wypowiedzieć umowę dzierżawy - dowodził Małkowski. Przekazał dziennikarzom dokument, na początku którego jest podpis dyrektora Machnika. Ale dokument jest niekompletny - brakuje w nim strony z podpisem osoby, która zgodziła się na budowę szatni. Z kolei Piotr Grzymowicz, wiceprezydent ds. inwestycji, ma stracić stanowisko, bo 1 grudnia 2003 roku podpisał z tym samym biznesmenem ośmioletnią umowę dzierżawy działki przy ul. Jodłowej, mimo że ten zalegał z opłatą za wcześniejszą dzierżawę tego gruntu. - Najpierw biznesmen powinien zapłacić zaległy czynsz, a dopiero później powinna zostać podpisana umowa - mówił najpierw Małkowski. - Dlatego Grzymowicz zostanie odwołany..... Małkowski: - Niepotrzebna mi koalicja, która będzie zmuszała mnie do ochrony pracowników nieprzestrzegających prawa" .

      Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Czesio czy Piotruś #2119102 | 46.113.*.* 23 lis 2016 18:14

        powiem Wam szczerze, rzygać mi się chce na nich obydwu. Jeden od 8 lat męczy nas niekończącą się opowieścią o sexaferze a drugiego pozdrawiam serdecznie (choć bardzo mało parlamentarnie) jak tylko wyjadę na ulice miasta. Najgorsze jest to, że alternatywy nie widać, tzn. karierowiczów pewnie by się paru znalazło ale tu nie o to chyba chodzi...

        Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

      2. prokuratorzy w amber gold :nie pamiętamy ! #2119128 | 108.61.*.* 23 lis 2016 18:47

        kłopoty z pamięcią i rozumem mają też tu w tej sprawie sądy i prokuratorzy ? na leczenie ich

        Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (35)