Piotr Borowski: Aikido jest moim hobby i sposobem na życie

2023-09-17 10:00:00(ost. akt: 2023-09-15 14:10:59)
Piotr Borowski 6 DAN Aikido Aikikai na treningach w Kenii

Piotr Borowski 6 DAN Aikido Aikikai na treningach w Kenii

Autor zdjęcia: Facebook Polskiego Stowarzyszenia Aikido Aikikai

Niedawno podczas Pikniku z Kopernikiem mieliśmy przyjemność obejrzeć pokaz zorganizowany przez Elbląskie Stowarzyszenie Aikido Aikikai. Do trenowania tej sztuki walki zachęca Piotr Borowski – 6 DAN Aikido Aikikai, który propaguje Aikido zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Piotr Borowski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Aikido Aikikai, jest jedną z pierwszych siedmiu osób, które zdawały na stopień 1 DAN w naszym kraju w 1986 roku. Z jego wieloletniego doświadczenia korzysta kilka pokoleń instruktorów Aikido w Polsce i na świecie. Prowadzi zajęcia m.in. w Elbląskim Stowarzyszeniu Aikido Aikikai, a także dąży do rozwijania Aikido w różnych krajach Afryki.

– Ile lat już trwa pana przygoda z Aikido i jak się ona zaczęła?

– Zaczęła się bardzo prozaicznie, w 1979 roku. Wtedy były popularne filmy z Brucem Lee i jako że byliśmy wówczas bardzo młodymi ludźmi, też chcieliśmy potrafić walczyć tak jak on. Poszedłem do sekcji otworzonej przez mojego pierwszego nauczyciela, pana Mariana Wiśniewskiego. A tam okazało się, że nie jest to kung-fu wushu, nie jest to karate, nie jest to judo, tylko było to Aikido. Od tego momentu zacząłem ćwiczyć i to są moje początki.


– Ile czasu potrzeba, by osiągnąć stopień 6 DAN? Ile to panu zajęło?

– Wygląda to różnie u ćwiczących, ale od momentu kiedy zaczęliśmy ćwiczyć Aikido, nie zdawaliśmy na stopnie DAN. Stopnie zaawansowania były oznaczane przez naszywki zielone, niebieskie, brązowe i czarne. Pierwszy egzamin na stopień DAN odbył się w 1986 roku w Warszawie na stażu z Japończykiem, Sensei Ichimura, który nadał w naszym kraju pierwsze stopnie DAN. Zanim odbyły się pierwsze egzaminy na stopnie, w Polsce ćwiczono Aikido już od 10 lat, więc relatywnie późno zaczęliśmy być egzaminowani na stopnie DAN Aikikai.

– Na czym polega Aikido?

– Jako sztuka walki charakteryzuje się przede wszystkim tym, że nie ma być agresji w tym, co robimy. Aikido posiada techniki obrony przeciwko wszelkim atakom i obrona prowadzona jest tak, by nie zrobić atakującemu krzywdy.

– Pan szerzy Aikido nie tylko w Elblągu, nie tylko w Polsce, ale też za granicą – m.in. w Afryce. Jak wyglądają tam treningi?

– Wyglądają podobnie, jak u nas w latach 70. i 80. W Europie jest dużo wyższy poziom zaawansowania technicznego niż w krajach Afryki. W Polsce zaczęliśmy ćwiczyć Aikido w 1976 roku – pan Marian Osiński założył pierwszą sekcję w Szczecinie i od niego się to wszystko zaczęło. Natomiast w krajach afrykańskich to było różnie, np. w Maroko Aikido jest jeszcze dłużej obecne niż w Polsce, natomiast Marokańczycy nie mają stałego kontaktu z dobrej klasy nauczycielami, którzy mogliby tam na co dzień pokazywać detale związane z technikami.
– Jak to się stało, że zaczął pan organizować wyjazdy do krajów afrykańskich?

– Dlaczego akurat tam?

– Na jednym z zebrań instruktorów Polskiego Stowarzyszenia Aikido zaproponowałem, byśmy mogli jako Stowarzyszenie pomóc krajom, w których Aikido dopiero raczkuje. W latach 70. i 80. przyjeżdżali do nas instruktorzy z Europy Zachodniej (Włosi, Niemcy, Szwedzi i Duńczycy) i to właśnie oni pomagali nam w rozwoju Aikido w Polsce. Zaproponowałem więc, aby ruszyła nasza kadra instruktorska do państw afrykańskich, byśmy tam spróbowali ludziom pomóc tak, jak kiedyś instruktorzy z Zachodu pomagali nam.

– Czyli realizuje pan różne projekty, które mają na celu rozwój Aikido za granicą. Między innymi jeden z pana projektów dostał nagrodę w #BeActive Awards 2022. Na czym polegał ten projekt i na jakim etapie jest obecnie?

– Ten projekt w zasadzie już się skończył, natomiast rzeczywiście taka nagroda była przyznana przez Komisję Europejską. Pierwsze miejsce zajął reprezentant Grecji, który zajmował się piłką nożną dla dzieci niewidomych w Kenii. Kolega z Chorwacji zajmował się tenisem dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością, natomiast ja oczywiście zajmowałem się Aikido przez kilkadziesiąt lat, i w tym zestawieniu Komisja Europejska przyznała nam ex aequo drugie miejsce.

– Jakie są pana najbliższe plany, jeśli chodzi o Aikido?

– Przede wszystkim zależy mi na tym, żeby podnosić techniczne sprawy w naszym Polskim Stowarzyszeniu Aikido, jak również w Elbląskim Stowarzyszeniu Aikido, dlatego że organizacyjnie jesteśmy mocno usytuowani tutaj na gruncie miasta w Elblągu i w Polsce. Natomiast chodzi o to, żeby elblążanie też mieli z tego dużo radości i możliwość wyjazdu do krajów afrykańskich w ramach pomocy dla tych aikidoków, którzy dopiero zaczynają tę sztukę walki – mówię przede wszystkim o Kenii, Tanzanii i Maroku. Do Maroka już od wielu lat wyjeżdżają nasze 8-10-osobowe grupy z Polski. Co roku mamy kontakty z kwaterą główną Fundacji Aikikai z Japonii, z Hombu Dojo, i w tym roku w listopadzie przyjeżdża do nas z Tokio Shihan Takeshi Kanazawa.

– A kiedy będzie planowany najbliższy wyjazd do Afryki?

– Zaplanowany jest wyjazd wrzesień-październik do Maroka, a w lutym i marcu – do Kenii i Tanzanii. Mam nadzieję, że ponownie pojedzie większa grupa naszych instruktorów z Polskiego Stowarzyszenia Aikido.


– Czym jest dla pana Aikido?

– Myślę, że hobby i sposobem na życie.


– Dlaczego pan poleca tę sztukę walki? Jak by pan zachęcił elblążan do trenowania Aikido?

–20-30 lat temu do poszczególnych sekcji w całej Polsce, jak również w Elblągu, przychodziły młode osoby, które miały wówczas po 15-20 lat. Teraz do sekcji przychodzą najczęściej osoby 30+, które dopiero zaczynają ćwiczyć Aikido, chociaż również pojawia się sporo młodzieży. Polecam tę formę ruchu, bo Aikido nie jest dyscypliną sportową, więc nie występują działania, powiedziałbym, agresywne. Jest to stricte forma ruchu związana z samoobroną. Kolejnym takim ważnym aspektem jest aspekt zdrowotny – poprzez regularny trening utrzymujemy do późnego wieku dobrą sprawność fizyczną. Chciałbym powiedzieć, że na świecie jest wiele osób, którzy mają po 60-70 lat i aktywnie ćwiczą Aikido, utrzymując cały czas sprawność fizyczną i dobre zdrowie. Dziewczęta i chłopcy, kobiety i mężczyźni – nie ma tutaj żadnego podziału, jeśli chodzi o płeć. Wszyscy razem ćwiczymy i świetnie się bawimy (mam nadzieję).

Agata Tupaj


Wszyscy, którzy są zainteresowani trenowaniem Aikido, mogą w każdej chwili dołączyć na zajęcia Elbląskiego Stowarzyszenia Aikido Aikikai. Treningi odbywają się w poniedziałki w hali MOS przy ul. Kościuszki 77 od godziny 20:00 do 21:30 oraz w środy w Hali Widowiskowo-Sportowej na Grunwaldzkiej 135 od 20:00 do 21:30. Więcej informacji o treningach Elbląskiego Stowarzyszenia Aikido Aikikai można znaleźć TUTAJ oraz na Facebooku.

Fot. Facebook Polskiego Stowarzyszenia Aikido Aikikai

Dojo w Maroku

Fot. Ryszard Biel

Pokaz aikido podczas Pikniku z Kopernikiem