Został zwolniony przez prezydenta Elbląga za internetowe komentarze. Były dyrektor Centrum Rehabilitacji wróci do pracy?

2024-02-13 15:24:20(ost. akt: 2024-02-15 15:02:41)
Sąd drugiej instancji wydał postanowienie, w którym nakazuje przywrócenie Ryszarda Werchowskiego do pracy

Sąd drugiej instancji wydał postanowienie, w którym nakazuje przywrócenie Ryszarda Werchowskiego do pracy

Autor zdjęcia: EG

— Rzucono mi parę groszy na otarcie łez. Postanowiłem więc walczyć do końca o swoją godność — mówi były dyrektor Centrum Rehabilitacji, zwolniony przez prezydenta Elbląga za internetowe komentarze. Sąd drugiej instancji wydał postanowienie zabezpieczające, w którym nakazał przywrócenie Ryszarda Werchowskiego do pracy aż do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Ryszard Werchowski, były dyrektor Centrum Rehabilitacji zwolniony dyscyplinarnie za internetowe komentarze na temat prezydenta Elbląga wyrokiem sądu pierwszej instancji, nie został przywrócony do pracy. Natomiast sąd zasądził na jego rzecz odszkodowanie w wysokości 25,5 tys. zł.

— Niby przyznali mi rację, ale im (prezydentowi Witoldowi Wróblewskiemu i wiceprezydentowi Michałowi Missanowi — przyp. red.) też przyznali rację. Czyli mogli ze mną postąpić, tak jak postąpili — ocenił Werchowski.

Odwołany dyrektor niezadowolony z wyroku sądu pierwszej instancji postanowił wnieść apelację.

— Nie przywrócono mnie do pracy, tylko rzucono parę groszy na otarcie łez. Postanowiłem więc walczyć do końca o swoją godność. W dalszym ciągu uważam, że zostałem zwolniony niesłusznie — argumentuje odwołany dyrektor.

W odpowiedzi na wniesioną apelację sąd wydał postanowienie zabezpieczające, w którym nakazał Szpitalowi Miejskiemu w Elblągu będącemu następcą prawnym Centrum Rehabilitacji do zatrudnienia Ryszarda Werchowskiego na dotychczasowych warunkach pracy i płacy aż do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.

Były dyrektor Centrum Rehabilitacji obecnie przebywa na zasiłku chorobowym.

— Zasiłek kończy mi się 12 kwietnia. Oświadczyłem, iż 15 kwietnia wyrażam zgodę na podjęcie pracy — przekazał w rozmowie z nami Ryszard Werchowski.

Co na to Szpital Miejski w Elblągu? Odwołany dyrektor nie dostał jeszcze żadnej informacji dotyczącej podjęcia zatrudnienia. Nasza redakcja poprosiła Małgorzatę Adamowicz, rzeczniczkę placówki, o komentarz w tej sprawie.

— Informuję, że Szpital nie będzie uchylał się od prawomocnych postanowień sądu — skomentowała sprawę Małgorzata Adamowicz.

Ryszard Werchowski w lipcu 2022 roku — przypomnijmy — zamieścił na jednym z lokalnych portali dwa krytyczne komentarze na temat prezydenta Elbląga i podpisał je swoim imieniem i nazwiskiem oraz stanowiskiem służbowym. Co istotne, prezydent Elbląga Witold Wróblewski po powzięciu informacji na ten temat nie przeprowadził ze swoim podwładnym żadnej rozmowy, nie żądał wyjaśnień. Natomiast złożył w tej sprawie doniesienie na policję, by to ona ustaliła, kto jest autorem wpisów. Gdy się potwierdziło, że jest nim Ryszard Werchowski, zapadła decyzja o jego zwolnieniu dyscyplinarnym. Były dyrektor Centrum Rehabilitacji stracił pracę w styczniu ubiegłego roku.

Internetowe wpisy przekroczyły granice dozwolonej krytyki

Dwa komentarze o tej treści miał umieścić w sieci i podpisać je swoim imieniem i nazwiskiem były dyrektor Centrum Rehabilitacji:

„Bo trzeba dobrze trzymać z wice i z preziem to i oszczędności będą i lepsze zarobki. Teraz po cichu knują jak Centrum Rehabilitacji połączyć ze szpitalem i dać satysfakcję koledze. No cóż, takie życie polityka — kolesiostwo”.

„Pan Missan zaproponował mi przy modernizacji układ, który na moje nieszczęście/szczęście odrzuciłem. Niestety efekty są takie, jak się można było spodziewać, czyli zniszczyć. Tak działa PO. Przykro, że Pan Wróblewski łyka od wice wszystko, jak pelikan żabę. W najbliższym czasie na stronie Centrum Rehabilitacji opublikuję raport z audytu, zapraszam do zapoznania się i wyciągnięcia wniosków”.


Zdaniem sądu pierwszej instancji komentarze te przekroczyły dozwoloną krytykę pracodawcy. Co istotne, sędzia podczas ogłaszania wyroku stwierdził, że jednym z powodów, dla którego orzekł, iż dozwolona krytyka pracodawcy została przekroczona, są nie tylko użyte w komentarzach sformułowania, które mają pejoratywny wydźwięk, ale również to iż Ryszard Werchowski podczas przewodu sądowego nie dostarczył dowodów, które mogłyby uwiarygodnić jego komentarze i uznać przedstawiane przez niego sytuacje za prawdziwe.